środa, 28 sierpnia 2013
rozdział 11
Pisknęłam, Harry przytulił mnie
CH-przestraszyłeś mnie
H-O to chodziło
CH-Nie przymilaj sie
H-Przepraszam,
CH-Weś prysznic
H-Aż tak ładnie pachne
CH-Po prostu idź
Harry poszedł do łazienki ja wskoczyłam pod kołdrę i czekałam aż wyjdzie, bo nie usne póki on sie nie położy, nigdy wiecej horrorów, po 30 minutach wyszedł i wskoczył na łóżko kładąc sie koło mnie. Przysunełam sie bliżej i usnęłam, Rano wstałam to głowe miałam na jego torsie a on ręke na moim ramieniu, wstałm delikatnie ubrałam się i poszłam związać włosy i umyś się, gdy wyszłam Styles leżał i patrzył na mnie takim wzrokiem jakby miał mnie zaciągnąc do łóżka na dziki sex
CH-Co sie gapisz
H-Ładnie wyglądasz
CH-dzięki, ja musze iść
H-No ja mam wolne, a ty pracujesz?
CH-Nie stety
H-O której będziesz ???
CH-Jak zawsze 18
H-Chodź
Usiadłam na łóżku, i pocałowałam Harrego, zgarnęłam torebkę, kluczyki i zeszłam na dół nie pochwaliłam się jaki dostałam samochód od Nialla, nie chciałam go przyjąć ale się uparł oto on wsiadłam i ruszyłam w strone studia Blanka, Tom,i Oliver już byli, przyywitałam sie, a po chwili dotarła reszta, aaaaa, nie widzieliście jeszcze Davida o to on, bardzo dobrze nam się współpracuje
T-Zaśpiewaj coś
CH-Ja? niby co?
B-OOO... nie wiem
O-Oj nawet Uncover plis
CH-NO dobra
Nobody sees, nobody knows,
We are a secret, can't be exposed.
That's how it is, that's how it goes,
Far from the others, close to each other.
In the daylight, in the daylight,
When the sun is shining.
On a late night, on a late night,
When the moon is blinding.
In plain sight, plain sight,
Like stars in hiding.
You and I burn on, on.
Put two and to-gether, for-ever will never change.
Two and to-gether will never change.
O-To o tobie i Harrym?
CH-Chciałeś zaśpiewałam
B-Te słowa, ślicznie
Siedzieliśmy tak bezczynnie, Tom i David poszli po obiad, a potemwróciliśmy wcześnie do domu koło 16 wyszliśmy ze studia, wsiadłam do samochodu, włączyłam radio akurat wiadomości
Siostra Nialla Horana była widziana dziś z przyjaciółmi w studiu albo raczej z zespołem, Harry się obija a ona cięzko pracuje, z pewnych źródeł wynika że w ich zwiąku nie jest najlepiej, mamy nadzieje że szybko się pogodzą, a teraz o...
CH-Co zadebil to wymyślił,
Zamknęłam samochód i weszłam do domu
P-Pokłóciliście się ?
CH-No nie jesteśmy już razem
LOU-CZemu?
Mina Louisa była smutna te oczy, jemu bardziej zależy niz nam
CH-Żartuje, też słuchaliście
H-WIdzieliśmy nawet
CH-HEJ
N-Głodna?
CH-Jadłam.Idę na góre wziąść długi prysznic
N-AAAAA, Siostra dzwoniła
Odwóriciłam sie i poszłam spojrzałam na Nialla
CH-Nie mam siostry, i niegdy nie miałam
Poszłam na góre
*********
N-ALE..aj
EL-Taylor, dzwoniła ??
Z-To jej siostra ?
N-Podobno
EL-Co to za siostra, która jej nie chciała, i gnebiła przez całe życie, przeciez mogła ja zabrać nie musiała by sie tłuc po domach dziecka
LI-Taylor, jest ... siostrą ?
N-Tak, nie chce o tym gadać, a napewno nie moja siostra
H-Zara,gnębiła?
P-No tak twoja była zapomniałam. Zawsze miała wszytko co chiała, nigdy nie pomogła Chelsey nawet jak byli rodzice, koniec gadki na jej temat.
**********
Wzięłam długą kąpiel teg było mi teraz trzeba, owinęłam się w ręcznik i poszłam po piżame
H-Czemu, nie mówiłaś?
CH-CO? nie mam siostry pomyłka
H-Masz, ale boli cie to jaką krzywde ci zrobiła
CH-Gdyby nią była pomogła by, i nierobiła takich swiństw, ja przez niż nie doznałam żadnej miłości, żadnej, nie miałam chłopaka, bo ona wszytsko psuła, gwiazdka, urodziny nic zero, traktowała mnie jak szmate, nic nie potzrbną w tym domu, jak sie wyprowadzila to bylo oki, ale co po tym jak rodzice zaraz zgineli a ona nawet nie pocieszyla, nawet nie podeszła nic
Czułam jak łzy spływają mi po policzkach
H-EJ ..
Harry przytulił mnie
H-Cicho.... nie jest warta
CH-Nie rozmawiajmy o niej
H-oki, zampominamy, NA co ci piżama?
CH-NO po 17 jest, wybierasz sie gdzies ?
H-Nie
CH-NO własnie
, ucałowałm go w czułko i poszłam sie, prebrac
H-Chodź
Przytuliłam go, tak strasznie go kocham, nie wiem co zrobie jak sie to wszytski rozwali jak domek z kart.
CH-To jak, ja jutro ide na 3-4 godziny
H-Zawioze cie i przyjade po ciebie
CH-Oki, Harry jaka ona jest ?
H-Kto?
CH-NO Taylor
H-Głupia, wszytskimi rządzi, rozstawia po kątach decyduje ubierz sie tak a nie tak, z kim piszesz a kto to i takie tam,
CH-Tyle to i ja wiem
H-Nic nie warta, poczekasz pójdę na dół
CH-OKI
Ja się położyłam, wymiękałam nie miałam ochoty na nic, na nic kompletnie.
N-NIe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Słyszałam ja Horan się drze, zbiegłam na dół
Sorry za błędy w trochę dalszych rozdziałach coś się..... ale to wszystko w swoim czasie :P
wtorek, 27 sierpnia 2013
rozdział 10
Dobra koniec tematu teraz liczy się tylko ona jak narazie, co ja gadam jak narazie? Nie nigdy ona jest już tylko moja tylko jeszcze o tym nie wie, nikt nie wie co ją czeka, nie chce jej ranić czy coś w tym stylu tylko che ją zmienić a to może być troszkę trudne ale postaram się, mam nadzieje że jakoś przełamie się co do mnie mimo że już no spaliśmy ze sobą i było wspaniale ale ona jeszcze ma jakiś dystans do mnie, mam nadzieje że nie zrobiłA tego ostatniej nocy z przymusu. Po 3 godzinach byliśmy na Majorce Chelsey cieszyła się z tego powodu i to bardzo. Podjechaliśmy do hotelu gdzie rozpakowaliśmy się i przebraliśmy i wyruszyliśmy na małe zwiedzanie, a wieczorem poszlismy do hotelu na kolację i spać byliśmy zmeczeni tym wszystkim.
*****
4dni minęły szybko Chelsey nie chciała wracać, troche fanek ale jakoś przeżyliśmy za godzinkę powinniśmy być w domu.
OCZAMI CHELSEY:
Wypad na Majorkę był cudowny, oderwałam się od tego wszystkiego, no i nareszcie w domku, weszłam Louis i Eleanor siedziel na sofie oraz Zayn i Perrie
CH-HEJ!!!!
P-Nareszcie
Uściskałam dziewczyny
H-EEEE A bagaże ??
CH-Też cię kocham
Wzięłma od Harrego walizkę i przywitałam się z chłopakami
Z-Opowiadać jak było ??
H-Zajebiście, musimy się kiedyś wszyscy wybrać ale nastafcie dziewczyny że wrucimy tu bo moja nie chciała wrócić
CH-Schowałam się w szafie i sukał mnie godzine
EL-To mieliście ubaw, Niall wraca jutro a Liam za 2 dni
CH-Spoko, ja zgłaodniałam
Poszłam do kuchni zrobiłam sobie kanapki i wróciłam do reszty.
CH-Chcecie?????
LOU-Nie, jedliśmy obiad
CH-Ja również ale zgłodniałam
H-Zaniose to na górę
CH-Spokoo, nie zabraniam
H-yyy, nie ważne
CH-Żartowałam poczekaj,
Zgarnęłam tależ z kanapkami, wzięłam walizkę i ruszyszłam na góre postawiłam tależ na biórku i walizke położyłam i rozpakowywałam rzeczy.
CH-Harry?
H-Tak?
CH-Czy ty wszędzie musisz mnie przytulać ??
H-To znaczy?
CH-No przy fankach i takie tam, czuje sie niezrecznie
H-NIby czemu?
CH-No one cie kochaja sa zazdrosne, ja chce jeszcze żyć
H-To mam się przejmować milionami dziewczyn a ciebie nie muc pocałować czy przytulić?
CH-Nie, nie oto chodzi
H-A o co? bo nie rozumiem coś nie tak, boisz się czy jak ?
CH-Tak Harry boje sie o swoje życie, te dziewczyny jak by mogły zjadły by mnie wzrokiem ale ty tego nie widzisz , i nie musisz sie unosić
H-To co mam zrobić ??
CH-Nic, rób co chcesz, tylko uważaj żebyś sam się kiedyś nie pogubił
Wstałam i wyszłam z pokoju trzaskając drzwiami, tak boje sie o swoje zycie to cos dziwnego? Nie mówie ze te dziewczyny są szurnięte czy coś ale się boje, te wszystkie hejty i wogóle on nic nie wie, ja mu nie mowie bo go to nie interesuje jeszcze ani razu nie spytal czy... a zresztą gdzieś too mam, zeszłam do dziewczyn
LOU-UUUUU coś sie stalo ?
CH-Daj spokój
Usiadłam na kanapie z rękoma na krzyż
EL-CO znowu??
CH-Nic, po prostu on nie kuma ze boje sie o swoje zycie, wybaczcie ale wasze fanki sa czasami nie obliczalne
Z-Nie zauważyliśmy
P-Baranie, bo one was kochają to wasze fanki, a nas nie nawidza
EL-Bo.. bo odebrałyśmy im miłoś ich życia
CH-WŁaśnie tak
H-Oj dobra, postram się coś zrobić
CH-Nie ty nic nie musisz, poradze sobie
Kucnął prze demną
H-Nie wydaje mi sie
Pokazałam mu język
H-Idziesz?
CH-GZDIE?
H-No spać
CH-CO? Jest dopiero, 18
Harry luknął na zegarek
LOU-Pogubił godziny
H-Ale śmieszne, co robimy/?
CH-HMM, mam zamówimy pizze , wy pójdziecie po coś jeszcze
Z-Oki
Chłopcy wyszli a my zamówiłyśmy pizze, PO 15 minutach zjawili sie z jedzeniem i czym?? piwem
CH-Po co to?
LOU-No do picia
CH-AAAA... dobra
Usiedliśy na podłodze, nie wiem czemu ale wygodniej i włączyliśmy film jakiś horror Narzeczona Draculi, oni zawsze coś wymyśla po północy poszliśmy na góre, wzięłam szybki prysznic przebrałam się , wychodze a Harrego nie ma
CH-Harry? wolna łazienka
Pomyślałam ze poszedł na dół, stanęłam przed lusterkiem rozczesując włosy
H-Mam cie
*****
4dni minęły szybko Chelsey nie chciała wracać, troche fanek ale jakoś przeżyliśmy za godzinkę powinniśmy być w domu.
OCZAMI CHELSEY:
Wypad na Majorkę był cudowny, oderwałam się od tego wszystkiego, no i nareszcie w domku, weszłam Louis i Eleanor siedziel na sofie oraz Zayn i Perrie
CH-HEJ!!!!
P-Nareszcie
Uściskałam dziewczyny
H-EEEE A bagaże ??
CH-Też cię kocham
Wzięłma od Harrego walizkę i przywitałam się z chłopakami
Z-Opowiadać jak było ??
H-Zajebiście, musimy się kiedyś wszyscy wybrać ale nastafcie dziewczyny że wrucimy tu bo moja nie chciała wrócić
CH-Schowałam się w szafie i sukał mnie godzine
EL-To mieliście ubaw, Niall wraca jutro a Liam za 2 dni
CH-Spoko, ja zgłaodniałam
Poszłam do kuchni zrobiłam sobie kanapki i wróciłam do reszty.
CH-Chcecie?????
LOU-Nie, jedliśmy obiad
CH-Ja również ale zgłodniałam
H-Zaniose to na górę
CH-Spokoo, nie zabraniam
H-yyy, nie ważne
CH-Żartowałam poczekaj,
Zgarnęłam tależ z kanapkami, wzięłam walizkę i ruszyszłam na góre postawiłam tależ na biórku i walizke położyłam i rozpakowywałam rzeczy.
CH-Harry?
H-Tak?
CH-Czy ty wszędzie musisz mnie przytulać ??
H-To znaczy?
CH-No przy fankach i takie tam, czuje sie niezrecznie
H-NIby czemu?
CH-No one cie kochaja sa zazdrosne, ja chce jeszcze żyć
H-To mam się przejmować milionami dziewczyn a ciebie nie muc pocałować czy przytulić?
CH-Nie, nie oto chodzi
H-A o co? bo nie rozumiem coś nie tak, boisz się czy jak ?
CH-Tak Harry boje sie o swoje życie, te dziewczyny jak by mogły zjadły by mnie wzrokiem ale ty tego nie widzisz , i nie musisz sie unosić
H-To co mam zrobić ??
CH-Nic, rób co chcesz, tylko uważaj żebyś sam się kiedyś nie pogubił
Wstałam i wyszłam z pokoju trzaskając drzwiami, tak boje sie o swoje zycie to cos dziwnego? Nie mówie ze te dziewczyny są szurnięte czy coś ale się boje, te wszystkie hejty i wogóle on nic nie wie, ja mu nie mowie bo go to nie interesuje jeszcze ani razu nie spytal czy... a zresztą gdzieś too mam, zeszłam do dziewczyn
LOU-UUUUU coś sie stalo ?
CH-Daj spokój
Usiadłam na kanapie z rękoma na krzyż
EL-CO znowu??
CH-Nic, po prostu on nie kuma ze boje sie o swoje zycie, wybaczcie ale wasze fanki sa czasami nie obliczalne
Z-Nie zauważyliśmy
P-Baranie, bo one was kochają to wasze fanki, a nas nie nawidza
EL-Bo.. bo odebrałyśmy im miłoś ich życia
CH-WŁaśnie tak
H-Oj dobra, postram się coś zrobić
CH-Nie ty nic nie musisz, poradze sobie
Kucnął prze demną
H-Nie wydaje mi sie
Pokazałam mu język
H-Idziesz?
CH-GZDIE?
H-No spać
CH-CO? Jest dopiero, 18
Harry luknął na zegarek
LOU-Pogubił godziny
H-Ale śmieszne, co robimy/?
CH-HMM, mam zamówimy pizze , wy pójdziecie po coś jeszcze
Z-Oki
Chłopcy wyszli a my zamówiłyśmy pizze, PO 15 minutach zjawili sie z jedzeniem i czym?? piwem
CH-Po co to?
LOU-No do picia
CH-AAAA... dobra
Usiedliśy na podłodze, nie wiem czemu ale wygodniej i włączyliśmy film jakiś horror Narzeczona Draculi, oni zawsze coś wymyśla po północy poszliśmy na góre, wzięłam szybki prysznic przebrałam się , wychodze a Harrego nie ma
CH-Harry? wolna łazienka
Pomyślałam ze poszedł na dół, stanęłam przed lusterkiem rozczesując włosy
H-Mam cie
poniedziałek, 19 sierpnia 2013
rozdział 9
przepraszam za błedy
CH-Jak bym nie chciała nie leżał byś na mnie
Zaczeliśmy sie śmiac i znowu całować
Harry delikatnie odgarnął moje potargane włosy, musną ustami moją szyję. Nie byłam w stanie protestować. Każdy jego dotyk był dla mnie niczym kolejna dawka amfetaminy dla narkomana na głodzie. Jego dłonie, delikatnie spoczęły na moich udach. Usta Harrego przeniosły się na mój obojczyk. Delikatnie pieścił go swoimi nabrzmiałymi, przekrwionymi ustami.
H-Nawet nie wiesz, jak na mnie działasz...-szepnął i wpił się w moje usta.
Jago ręka, powoli szarpała zapięcie od stanika, druga znalazła już drogę do mojej kobiecości. Dotykał mnie delikatnie, z wielką fantazją.
H-Potrzebuję Cię, żeby przeżyć, żeby móc normalnie funkcjonować, potrzebuję Cię!- szepnął i delikatnie położył mnie na łóżko. Moje dłonie zatopiły się w jego gęstych lokach. Harry jednym zgrabnym ruchem pozbył się mojej bielizny.
CH-Też cię potrzebuje
H-Jeśli nie chcesz, proszę przerwij.. nie chcę robić niż wbrew szepnął spoglądając mi w oczy.
Złożyłam na jego ustach pocałunek . Odczytał go tak jak powinien. Delikatnie wsunął we mnie swoją męskość. Opuszkami palców gładził moją szyję. Wpatrywał się we mnie niczym w obrazek, z każdym pchnięciem jego oczy bardziej błyszczały. Po kilku minutach zalała mnie fala podniecenia. Z przymkniętymi oczami i głowa odchyloną upadłam na łóżko. Harry delikatnie położył się obok. Przyglądał mi się z zaciekawieniem.
H-KOcham cię
CH-Harry.. obiecaj mi że nie zranisz mnie
H-Obiecuje
Cmoknął mnie w czoło i przytulił myślałam że bedzie bolało ale nawet nie poczułam żadnego bólu, leżeliśmy tak wtuleni ale ja zasnęłam. Rano się obudziłam Harry tak słodko spał jak małe dziecko, spojrzałam na niego chciałam wyjść z łóżka ale Harry mi nie pozwolił
H-Gdzie księzniczka idzie?
CH-Teraz to nigdzie
H-CHodź
Wskoczyłam spowrotem do Harrego, przytuliłm sie.
H-Zabiore cie do rodziców
CH-Ale..
H-Ej oni nie gryza a mam chce cie poznac prosze
CH-No dobra
Leżeliśmy razem do 11 potem się ubraliśmy i pojechaliśmy do rodziców Harrego, gdzie zostaliśmy na noc, jego mama jest miła fajnie mi sie z nia rozmawiało tak samo jak z Gemmą i jego ojczymem. Z Harrym postanowliśmy że około 12 zbierzemy się do domu.
Rano wstaliśmy zjedliśmy śniadanaie i ruszyliśmy do domu, siedziałam obok Harrego patrząc w okno.
H-Co się nie odzywasz?
CH-Co mam mówić ,??
H-NIe, tak pytam zawsze gadałaś jak najęta, coś nie tak?
CH-Sama nie wiem, co mi jest, zmiana pogody ?
H-Może i tak, może pojedziemy na jakieś 3-4 dni pojedziemy gdzieś na Majorkę czy coś?
CH-Jak chcesz
Harry zatrzymał samochód, rozpiął pas i złapał mnie za ręke
H-EJ, Nie lubię jak jesteś smutna
CH-NIe jestem, naprawde, może być Majorka, lub na Balii?
H-Gdzie będziesz chciała
Cmoknął mnie w policzek, i ruszyliśmy dalej słuchając radia
Harry Styles i Chelsey Clark Horan byli razem u rodziców Harrego, czyżby związek rozkwitał coraz bardziej czyżby bliżej ślubu?? Część fanek jest oburzona tym faktem a druga część życzy szczęścia. Zdjęcia znajdziecie na stronnie BBC RADIO 4.
H-Masz ci los
CH-No, to jak z tym ślubem ???
H-No nie wiem nie wiem? No bo skoro przedstawiłem ci rodziców to wiesz
Wybuchnęłam śmiechem
CH-Oni na prawde są śmieszni
H-NO bardzo, nie można nigdzie iść
CH-Oj, marudzisz
Uśmiechnął się po 2 godzinach dojechaliśmy do domu, przytwitałam sie ze wszystkimi
N-Chelsey ja wyjeżdżam na tydzień z dziewczyną
CH-A ja z chłopakiem
N-To dobrze
Niall nie był w chumorze
Poszłam się spakować słyszłam po schodach jak Harry rozmawiał z Niallem
H-Ej co jest ?
N-Nie, nic, po prostu martwie sie o nia
H-O CHEL?
N-Nie o ciebie, no onia jakaś jest
H-Wiem zauważyłem aż sam się przestraszyłem
N-Ale nie jest w ciazy?
H-Wali ci ? stary wszystko wporządku, moze okres czy coś wiesz jak z tymi babami
N-Wiem, wiem, oki miłych wakacji
H-Na wzajem
Gdy się pakowałam dostałam sms
TY ? i Harry? Hahahaha śmieszne prędzej czy później zostawi cię dla mnie on woli blądynki z długimi nogami. Powodzenia
Ah tak? długie nogi mam a to ze mam rude włosy to się ufarbowałam bede chciała to będę blondynka co za problem a i Taylor mam twój numer, przecież bardzo dobrze sie znamy
Aż za dobrze, ze cię wóle ktoś chiciał przygarnąć
Szkoda mi cię, nie licz na Harrego, nie zrobi drugi raz tego samego błedu :D
H-Z kim piszesz?
CH-Z twoją byłą
H-YY Taylor ?? Znacie sie
CH-Nie stety spytaj Nialla pisała że nie zasługuje i takie tam a i że wrócisz do niej
H-Ahhh powodzenia jej życze. Spakowana ??
CH-Tak
Harry wziął moją walizke zaniósł do samochodu razem ze swoją, pożegnałam sie ze wszystkimi i ruszyliśmy w stronę lotniska, gdzie samolot mieliśmy za 3 godziny.
Oczami Harrego;
Spytaj Nialla?? O co tu chodzi o czymś nie wiem?
CH-Jak bym nie chciała nie leżał byś na mnie
Zaczeliśmy sie śmiac i znowu całować
Harry delikatnie odgarnął moje potargane włosy, musną ustami moją szyję. Nie byłam w stanie protestować. Każdy jego dotyk był dla mnie niczym kolejna dawka amfetaminy dla narkomana na głodzie. Jego dłonie, delikatnie spoczęły na moich udach. Usta Harrego przeniosły się na mój obojczyk. Delikatnie pieścił go swoimi nabrzmiałymi, przekrwionymi ustami.
H-Nawet nie wiesz, jak na mnie działasz...-szepnął i wpił się w moje usta.
Jago ręka, powoli szarpała zapięcie od stanika, druga znalazła już drogę do mojej kobiecości. Dotykał mnie delikatnie, z wielką fantazją.
H-Potrzebuję Cię, żeby przeżyć, żeby móc normalnie funkcjonować, potrzebuję Cię!- szepnął i delikatnie położył mnie na łóżko. Moje dłonie zatopiły się w jego gęstych lokach. Harry jednym zgrabnym ruchem pozbył się mojej bielizny.
CH-Też cię potrzebuje
H-Jeśli nie chcesz, proszę przerwij.. nie chcę robić niż wbrew szepnął spoglądając mi w oczy.
Złożyłam na jego ustach pocałunek . Odczytał go tak jak powinien. Delikatnie wsunął we mnie swoją męskość. Opuszkami palców gładził moją szyję. Wpatrywał się we mnie niczym w obrazek, z każdym pchnięciem jego oczy bardziej błyszczały. Po kilku minutach zalała mnie fala podniecenia. Z przymkniętymi oczami i głowa odchyloną upadłam na łóżko. Harry delikatnie położył się obok. Przyglądał mi się z zaciekawieniem.
H-KOcham cię
CH-Harry.. obiecaj mi że nie zranisz mnie
H-Obiecuje
Cmoknął mnie w czoło i przytulił myślałam że bedzie bolało ale nawet nie poczułam żadnego bólu, leżeliśmy tak wtuleni ale ja zasnęłam. Rano się obudziłam Harry tak słodko spał jak małe dziecko, spojrzałam na niego chciałam wyjść z łóżka ale Harry mi nie pozwolił
H-Gdzie księzniczka idzie?
CH-Teraz to nigdzie
H-CHodź
Wskoczyłam spowrotem do Harrego, przytuliłm sie.
H-Zabiore cie do rodziców
CH-Ale..
H-Ej oni nie gryza a mam chce cie poznac prosze
CH-No dobra
Leżeliśmy razem do 11 potem się ubraliśmy i pojechaliśmy do rodziców Harrego, gdzie zostaliśmy na noc, jego mama jest miła fajnie mi sie z nia rozmawiało tak samo jak z Gemmą i jego ojczymem. Z Harrym postanowliśmy że około 12 zbierzemy się do domu.
Rano wstaliśmy zjedliśmy śniadanaie i ruszyliśmy do domu, siedziałam obok Harrego patrząc w okno.
H-Co się nie odzywasz?
CH-Co mam mówić ,??
H-NIe, tak pytam zawsze gadałaś jak najęta, coś nie tak?
CH-Sama nie wiem, co mi jest, zmiana pogody ?
H-Może i tak, może pojedziemy na jakieś 3-4 dni pojedziemy gdzieś na Majorkę czy coś?
CH-Jak chcesz
Harry zatrzymał samochód, rozpiął pas i złapał mnie za ręke
H-EJ, Nie lubię jak jesteś smutna
CH-NIe jestem, naprawde, może być Majorka, lub na Balii?
H-Gdzie będziesz chciała
Cmoknął mnie w policzek, i ruszyliśmy dalej słuchając radia
Harry Styles i Chelsey Clark Horan byli razem u rodziców Harrego, czyżby związek rozkwitał coraz bardziej czyżby bliżej ślubu?? Część fanek jest oburzona tym faktem a druga część życzy szczęścia. Zdjęcia znajdziecie na stronnie BBC RADIO 4.
H-Masz ci los
CH-No, to jak z tym ślubem ???
H-No nie wiem nie wiem? No bo skoro przedstawiłem ci rodziców to wiesz
Wybuchnęłam śmiechem
CH-Oni na prawde są śmieszni
H-NO bardzo, nie można nigdzie iść
CH-Oj, marudzisz
Uśmiechnął się po 2 godzinach dojechaliśmy do domu, przytwitałam sie ze wszystkimi
N-Chelsey ja wyjeżdżam na tydzień z dziewczyną
CH-A ja z chłopakiem
N-To dobrze
Niall nie był w chumorze
Poszłam się spakować słyszłam po schodach jak Harry rozmawiał z Niallem
H-Ej co jest ?
N-Nie, nic, po prostu martwie sie o nia
H-O CHEL?
N-Nie o ciebie, no onia jakaś jest
H-Wiem zauważyłem aż sam się przestraszyłem
N-Ale nie jest w ciazy?
H-Wali ci ? stary wszystko wporządku, moze okres czy coś wiesz jak z tymi babami
N-Wiem, wiem, oki miłych wakacji
H-Na wzajem
Gdy się pakowałam dostałam sms
TY ? i Harry? Hahahaha śmieszne prędzej czy później zostawi cię dla mnie on woli blądynki z długimi nogami. Powodzenia
Ah tak? długie nogi mam a to ze mam rude włosy to się ufarbowałam bede chciała to będę blondynka co za problem a i Taylor mam twój numer, przecież bardzo dobrze sie znamy
Aż za dobrze, ze cię wóle ktoś chiciał przygarnąć
Szkoda mi cię, nie licz na Harrego, nie zrobi drugi raz tego samego błedu :D
H-Z kim piszesz?
CH-Z twoją byłą
H-YY Taylor ?? Znacie sie
CH-Nie stety spytaj Nialla pisała że nie zasługuje i takie tam a i że wrócisz do niej
H-Ahhh powodzenia jej życze. Spakowana ??
CH-Tak
Harry wziął moją walizke zaniósł do samochodu razem ze swoją, pożegnałam sie ze wszystkimi i ruszyliśmy w stronę lotniska, gdzie samolot mieliśmy za 3 godziny.
Oczami Harrego;
Spytaj Nialla?? O co tu chodzi o czymś nie wiem?
niedziela, 18 sierpnia 2013
Rozdział 8
W OSTATNIM ROZDZIALE:
Harry Styles zabawia się z nową dziewczyną w klubie, czyżby nowa miłość?
A-Kupiłem i mam to masz swojego kochasia wystarczy że jesteście osobno w trasie i ma cie w dupie
CH-Dlaczego?
CH-Hej!!!!!!!
Jak sądzicie zgodzi się?? Jeśli tak to czy nie będzie żałować później na co się zgodziła ????
Harry Styles zabawia się z nową dziewczyną w klubie, czyżby nowa miłość?
V-Z kąd to masz?
A-Kupiłem i mam to masz swojego kochasia wystarczy że jesteście osobno w trasie i ma cie w dupie
CH-To nie prawda
Pobiegłam
na swoje łóżko i walnęłam się na nie i szlochałam. Jak on mógł?? co to
ma być się pytam ? Ciekawe czy reszta chłopaków o tym wie, przecież
Niall go zabije
A-Ej mała nie płacz, nie jest wart tych łez
Alex wszedł na łóżko i przytulił mnie
************
CH-Dlaczego?
A-Bo jest kretynem, ja bym nigdy tego nie zrobił
CH-Palant
A-EJ no już spokój jego strata, ja bym taką dziewczyne na rękach nosił i wogóle
CH-Dzięki
Alex przytulił mnie do siebie bawiąc się moimi włosami, w tej chwili wszedł Harry
H-Co wy?
CH-Nie nawidze cie !
H-CO zrobiłem ??
CH-Ty się mnie pytasz co zrobiłeś? śmieszny jesteś. że ci Niall jeszcze nie wpieprzył
H-ALe co ja takiego zrobiłem?????
CH-Powiedź mi jedno tylko jedno. Dlaczego? w czym jestem zła? staram się jak mogę, tęsknie i wogóle ale to że nie chce z tobą sypiać to musisz lizać się z inną?!
H-Co?!! Oczym ty mówisz
B-EJ spokój, Chelsey spójrz na date a potem krzycz na tego co ci kitu nawciskał
Luknęłam na date 16.08.20011.
CH-TY palancie, jak mogłeś?
A-NIe mogę patrzeć jak z nim jesteś słyszysz? on cię i tak zrani prędzejczy później
CH-Musiałeś to robić? Nie mogłeś po prostu powiedzieć ?
A-WIdac nie, mam was w dupie odchodze szukajcie sobie kogoś innego macie 3 dni, ja tu nie wracam
V-I bardzo dobrze
Alex wyszedł, głupio mi sie zrobilo
CH-HARRY..Przepraszam za to
Spóściłam głowe było mi tak głupio jak mogłam go posądzić o coś takiego i nie dając mu dojść do słowa wyjaśnienia
H-Myślałem że to jakiś sen, Ej słońce, czytaj daty najpierw a potem mnie osądzaj
CH-Tak mi głupio przepraszam
H-No już, chodź
Harry przytulił mnie do siebie i pocałował w czoło
H-Horan by mnie zabił
CH-Wiem,wiem
M-No, bardzo dobrze,, tylko nie mamy perkusisty
CH-Coś się wymyśli
JA i Harry poszliśmy na miasto, Megan z chłopakiem także a dziewczyny szukały perkusisty jak wróciliśmy coś mamrotały że znalazły ale byłam tak zmęczona a one nawalone że wszyscy usneliśmy. Harry zostanie jeszcze na jedną noc stęskniłam sie za nim starsznie. Wariatka ze mnie a co do Alexa świnia jak on mógł coś takiego zrobić ok może i zakochał sie ale mógł to powiedzieć a nie robić coś takiego. 3 dni szybko minęły Harry pojechał a my graliśmy dalej z nowym perkusistą Davidem współpracuje nam się dobrze jest bardziej ogarnięty niż Alex. Dostałam sms od Perrie
Perrie :
Jak tam, Harry pojechał??
Chelsey:
Niestety tak, a jak u was jak wasza trasa bo chłopaki to się obijają :p
Perrie:
Wiem, wiem, my ciężko tak samo jak wy. Kiedy kończycie tarse ????
Chelsey:
HMMM... Jakoś w październiku chyba 15 mamy ostatni koncert w Austarlii?
Perrie:
My o 3 dni wcześniej :P będzie impreaza, trzeba będzie wszystko uczcić
Chelsey:
Tak, tak, spokojnie, wszystko się załatwi. Perr ja muszę iść na małą próbę dzwięku bo za 4 godziny koooncert
Perrie:
Oki połamania nóg :p
Chwyciłam telefon i wyszłam na próbę która szybko minęła a potem masa fanów na koncercie, plakaty, po koncercie zdjęcia i tp. około 01:30 wróciliśmy do Tour Busa i położyłam się spać. Kolejne miesiące minęły bardzo szybko dziś wracam do domku będę w nim za około 3 godziny, pierwsze co to długa kąpiel w mojej łazience.
Nareszcie dotarłam do domku
CH-Hej!!!
M-Hej , tęskniłam
Uściskałam mame
CH-Gdzie tata?
M-W pracy
N-A o brata nie spytasz
CH-Niall!!!!!!!!!!!
Za nim najbardziej tęskniłam, żuciłam się na szyje jak małe dziecko
N-Też się ciesze, jak trasa ??
CH-Nie samowita, fani i wogóle łał
M-Ciesze się, głodna?
CH-No i to jak
N-Chodź na góre
Niall wziął moje walizki i poszliśmy na góre, weszłam do pokoju a tam wszyscy
CH-Hej!!!!!!!
H-Hej
Uściskałam Harrego i wszystkich po kolei
LOU-Emocje?
CH-Żebyś wiedział
EL-Tęskniłam za tobą
CH-Ja też
Przytuliłam się do El, brakowało mi dziewczyn ale nareszcie znowu jesteśmy razem
Z-Opowiadaj
Zaczęłam opowiadać im wszystko ze szczegółami, nawet przy obiedzie
M-Dzieci ja wyjeżdżam do taty będziemy za 2 tygodnie
N-Oki
Mama poszłą się spakować i wyszła, zostaliśmy sami w domku
Niall wyjął kilka piw ja i dziewczyny zrobiłyśmy coś do jedzenia, i siedzielismy na tarasie do 22 potem poszlismy do pokoi, Dom jest ogromny i oni czesto tu zostaja bo naprawde jest gdzie spac, Harry spał ze mna
CH-Tęskniłam
H-Ja też
Zaczeliśmy sie całować, Harry zdjął mi bluzke ja również potem spodnie i położył mnie na łóżko
CH-Co się patrzysz?
H-Bo nie wiem czy chcesz?
Jak sądzicie zgodzi się?? Jeśli tak to czy nie będzie żałować później na co się zgodziła ????
piątek, 16 sierpnia 2013
rozdział 7
W OSTATNIM ROZDZIALE:
Minęły 2 miesiące ja jestem w trasie chłopaki również, z Harrym żadko rozmawiam nie mamy czasu to przykre, mam nadziej że nie odsuniemy się od siebie. Dziś mam wolne siedzimy z dziewczynami na sofie rzucamy sie popcornem i słuchamy naszych piosenek.
A-Kupiłem i mam to masz swojego kochasia wystarczy że jesteście osobno w trasie i ma cie w dupie
. Kochana jest, przez 3 tygodnie zero kłótni ale to chyba dobrze co nie??? bo ja to z innymi 3 dni i do widzenia, ale nie z nią jest inaczej kocham ją i żaden mi Alex tego nie popsuje, a Wobec mojej dziewczyny mam inne plany ale to później:
Plany wobec Chelsey???
***********
Podeszłam do Hazzy i dałam mu całusa i splotłam ręce jego karku
CH-Nie bądź zazdrosny, to chyba ja powinnam byc zazdrosna
H-TY?? Ja nie obściskuje się z nikim po kątach
CH-Ja?? się obściskuje?? Ja ci nie mówię że się z kimś liżesz czy coś bo tego nie robisz, ale ja też nie. Więc nie wiem o co i chodzi?
H-Jestem zazdrosny 4 chłopaków, mega mega przystojnych to jest się jak martwić
R-Harry nie masz o co na serio panujemy nad wszystim wszyscy maja dziewczyny
CH-WIdzisz, no ej
H-Ty jesteś dla mnie najważniejsza
CH-WIem, ty dla mnie też, to jak koniec fochów?
H-Oki, wpadłem wam coś przynieść i spytać się kiedy wyjeżdżacie w tRASE
M-Za jakiś miesiąc a wy??
H-3 tygodnie
CH-już tęsknie
Przytuliłam się do Harrego, pierwszy raz się rozstajemy on USA ja najpierw Europa, potem USA wszystko na odwót, ale cóż może znajdziemy chociaz 2-3 dni dla siebie. Harry posiedział z nami godzine i wrócił na próbę.
V-Zazdrosny
CH-Wiem i to mnie irytuje bo nie ma o co
B-Tak to jest, u mnie Brajan też jest zazdrosny ale jakoś ujdzie
T-Ale 2-4dni znajdzie każdy dla siebie,
M-Będzie show, już nie moge sie doczekać
CH-No tyle zwiedzimy
O-Odlot totalny, więcej zdjęc jedzenia, dziewczyny
R-Pilnuj się
O-No tak
V-Babiarz, nie dziwie sie Harremu
O-Pamiętaj jak coś będzie nie tak zawsze możesz mi sie wypłakć
CH-WIem dzięki wam, a dziewczyny co z makijarzystką i tak dalej ??/
R-Moja sisters jest stylistką ma 23 lata prawie
CH-Oooo zagadasz do niej
R-Pewnie jutro bedzie ze mna na próbie,
V-Stylistka i Fryzjerka w jedym????????
R-Tak tak
O-No i załatwione
Wróciliśmy do dalszej próby, i nagrywań. płyta jest skończona i wyjdzie do sprzedaży już jutro, ale nagrywamy już nowe na nową płyte, ale idzie nam ciężko mamy przed sobą jeszcze rok damy rade.
Wróciłam do domu zmęczona wziełam płatki mleko i miske usiadłam przy stole i zaczełam jeść płatki rodziców nie ma będą za godzine, brat ma próbę i jestem sama. Przesiadłam sie na łóżko włączyłam telewizor i oglądałam programy muzyczne do domu wpadli chłopcy
N-Hej! Jest coś w lodówce ???
CH-Hej, nie wiem masz nózki to sprawdź
H-Hej piękna
Harry usiadł koło mnie przytulił mnie i cmoknął mnie w policzek.
H-EJ?
CH-Tak?
H-Coś się stało????
CH-Nie jem, oglądam mam wszystko żucić i zająć się tobą ??
H-Nie, jedź bo marnie wyglądasz
CH-Marnie? wcześniej wyglądałam okropnie, odchudzam się
LOU-Żartujesz?
CH-Nie, nie zartuje teraz jestem szczupła i wyglądam lepiej
N-No nie wiem, siostra przytyj chociaż odrobinke
H-No ile ważysz?
CH-JA? 46 a ważyłam 55
LI-Ej jesteś dosyć wysoka, przytyj chociaż 3 -4 kg
CH-No dobra
H-Dziękuje
Cmoknęłam chłopaka w policzek, wiedziałam ile to dla niego znaczy, nie nażekał wcześniej jak wyglądam, a teraz przeszkadza mu ze aż tyle schudłam, obiecałam że chociaż te 50kg powinnam ważyć. Weszłam do lodówki :D Zrobiłam sobie tależ kanapek i zajadałam się
Z-Odrazu lepiej
CH-Wiecie Alex dziwnie sie na mnie patrzy, nie wiem co robić, Harry nie mówiłam ci tego dziś żebyś nie krzyczał ale nie wiem oco mu chodzi
H-Jak się zachowuje?
CH-No coraz bardziej łazi za mna i dziewczynami, przytula sie i wogóle Vici już mu nagadała ale nie wiem czy to coś pomoże
H-Załatwie to
CH-Tylko nie bij
H-OKI
LOU-Idziemy na małe party???????
CH-Pewnie
Skoczyłam szybko na góre sie przebrać i zeszłam na dół, poszliśmy na pieszo do pobliskiego klubu. Przetańczyłam zchłopakami całą noc, nie piłam dużo, Harry pilnował mnie jakiś chłpak podszedł do mnie i chciał zatańczyć zgodziłam się ale Harrego mina była bezcenna ale wróciłam do niego i zatanczyłam znim o drazu chumor mu powrócił. Wróciliśmy koło 04:30 o darzu położyłam sie do łóżka. Do pokoju wszedł Harry
H-Mogę?????
CH-Właź
Harry położył się koło mnie i przytulił mnie. Bawił się moimi włosami, jeździł ręką w góre i w dół
CH-Harry, nie teraz proszę
H-NIe chce mi sie kochać
CH-Całe szczęście
Zaczeliśmy się śmiać, szybko usnęłam w objęciach mojego chłopaka, on bardzo mnie kocha i nie skrzywdzi mnie, Wiem to zresztą wszyscy to wiedzą. *************
Minęły 2 miesiące ja jestem w trasie chłopaki również, z Harrym żadko rozmawiam nie mamy czasu to przykre, mam nadziej że nie odsuniemy się od siebie. Dziś mam wolne siedzimy z dziewczynami na sofie rzucamy sie popcornem i słuchamy naszych piosenek.
A-Widziałaś?
Alex rzucił gazetą w moią stronę
Harry Styles zabawia się z nową dziewczyną w klubie, czyżby nowa miłość?
V-Z kąd to masz?
A-Kupiłem i mam to masz swojego kochasia wystarczy że jesteście osobno w trasie i ma cie w dupie
CH-To nie prawda
Pobiegłam na swoje łóżko i walnęłam się na nie i szlochałam. Jak on mógł?? co to ma być się pytam ? Ciekawe czy reszta chłopaków o tym wie, przecież Niall go zabije
A-Ej mała nie płacz, nie jest wart tych łez
Alex wszedł na łóżko i przytulił mnie
Upsssss czyżby zdrada?? a może i nie, moze sprawka Alexa ??
Ważne
Na
temat programu "Crazy About One Direction" pojawiły się różne opinie,
często bardzo negatywne. Wielu z was może być zniesmaczonym, oto
niektóre tweety bliskich 1D:
Matty (kuzyn Hazzy) napisał:
"Wiem, że takie nie jesteście"
Robbin (ojczym H) napisał:
"Czy ktoś ma numer dla mnie do dobrego terapeuty ?" napisał też, że to najzabawniejsza rzecz jaką widzieli (on i Anne) od lat
Ruth (siostra Liama) napisała, że fanki 1D w dokumencie wystraszyły
Lokiego i Brita (psy) napisała też, że ten program nie zmieni jej opinii
o fanach, wie, że jesteśmy najlepszymi fanami na świecie.
"Jeśli to was wkurzyło, zapomnijcie o tym - film niedługo wychodzi a także zbliżają się urodziny Liama"
Keith (dziadek Louisa) napisał
"Przestańcie przepraszać. 1D mają najlepszych fanów na świecie"
Mama Harry'ego:
"Potrzebuję G&T! (nie martwcie się, wiemy, że nie jesteście tacy)
Ben (kuzyn H)
"Wow, to był zwariowany program! Nie martwcie się, jesteście urocze "
Milkshake City:
"Cóż "Crazy About One Direction" było... interesujące"
Darragh Daly (przyjaciel Nialla)
"Ten dokument był przerażający"
Dee (ciocia H)
"Jestem pewna, że 1D doceniają wszystkich fanów"
Emma (kuzynka N)
"ok łapię. nie jesteście tacy. możemy iść dalej?
Robbin:
"Żeby było jasne, wiemy, że większość fadnomu 1D jest kompletnie normalna i dziękujemy wam wszystkim za wspieranie chłopców x"
Jo (znajoma Anne)
"Proszę nie hejtujcie dziewczyn z dokumentu!
Doni (siostra Z.)
"Nie martwcie się, wiem że nie jesteście takie : ) ale to nie było takie złe. spodziewałam się tego lol"
Wielu sławnych ludzi pisze na TT, że wiedzą, że fani 1D są normalni, po
prostu program został nakręcony tak specjalnie, dla kontrowersji.
Wczorajszy dokument "Crazy about One Direction"
część 1: http://www.youtube.com/ watch?v=FeVgjjdoCwY
część 2: http://www.youtube.com/ watch?v=C_29hJPz3a4
część 3: http://www.youtube.com/ watch?v=iwVIJ7EDEsY
część 4: http://www.youtube.com/ watch?v=wXpd15jtVek
czwartek, 15 sierpnia 2013
ROZDZIAŁ 6
W OSTATNIM ROZDZIALE:
Zbiegłam na dół i poszłam z dziewczynami. Wtym samym czasie:
N-Harry mam sprawe
H-No wal
N-Chodzi o Chelsey
***
H-Nie rozumiem
N-Boniu stary ona sie zadużyła w tobie poprawka zakochała, pytam sie ciebie szczerze a ty odpowiadasz szczerze. Czujesz coś do niej???
H-No śliczna jest, ten usmiech, włosy wogóle, ale ona chyba nie chce nic wiecej, gdy ja przytulam czy cos to odsuwa sie
N-Ona stracila rodzicow, nie chce cierpiec kolejny raz, chce byc kochana rozumiesz?
H-NO kumam, to jak mam pozwolenie?
N-Jak jej nie zranisz to tak, ale obiecuje ci że obije ci ryj jak ją zranisz
H-Dobra, dobra, októrej kończy to coś ?
N-Ja mówie serio, o 18
H-Oki, dzieki
N-Tylko pamietaj
LOU-Oczym ma pamietac??
H-Jak zranie Chelsey obije mi ryj
Z-Bardzo dobrze mówi
N-Dzięki
Z-To jak zarywasz do niej ???
H-Idę dziś do niej
LOU-Ale randka, Harry co się z tobą dzieje ???
H-Nic działam po prostu troche inaczej
LI-Oki jak se chcesz, ale pamietaj ze to fajna dziewczyna
H-Wiem o tym nie skrzanie tego
N-Mam nadzieje
Siedzieliśmy tak dosyć długo koło 16 Styles szykował się na randke z moją siostra odwalił się jak stróż w Boże Ciało, ale trzeba przyznać wyglądał bardzo dobrze
H-To ja lece, jak pójdzie oki to dam znac
Z-Zdziwie się jak dać ci kosza
H-Spadaj
Wsiadłem do samochodu ruszyłem do kwiaciarni kupiłem taki bukiet
Mam nadzieje ze się spodoba i nie odrzuci mnie. Czekałem pod studiem, i wyszła,te nogi ona jest cała nieziemska ruszyłem w jej strone
CH-YYYY Przepraszam pana
Odsłoniełm twarz wielkim bukietem i usmiechnołem się
CH-Harry?
H-Też się ciesze,a to dla ciebie
Chłopak wręczył mmi ogromny bukiet, jej nigdy się tak nie czułam kochany jest
CH-Dziękuje, pocałowałam chłopaka w policzek
H-Zabieram cię na randke
CH-Ale jak ja wyglądam
H-oj tam no zgódź się proszę
CH-no dobra, masz szczęście że cię Bardzo bardzo bardzo lubie
H-też cię bardzo bardzo bardzo lubie, ale potem idziemy ??
CH-Pewnie
Chłopak złapał mnie za rękę i poszliśmy w strone restauracji, kelner wstawił kawiaty do wody a my usiedliśmy przy stoliku.
CH-A co to za okazja ??
H-No więc, podobasz mi się, Niall był u mnie powiedział mi co czujesz, bo sądziłem że masz mnie gdzieś skoro sie tak odsuwasz, a na prawde mi się podobasz i chce zeby miedzy nami bylo cos wiecej nie tylko przyjaźń
CH-Harry, nie wiem co powiedzieć jeszcze nikt nie powiedział mi czegoś takiego
H-Widzisz jestem ten pierwszy i ten jedyny
Uśmiechnął sie i pokazał ząbki
Wstałam z krzesła i usiadłam chłopakowi na kolanach
CH-Skoro tak mówisz, i mnie kochasz, to ja też chce żeby było coś wiecej miedzy nami
H-Czyli zgadzasz sie byc ze mna??
CH-No tak głuptasie
Harry przyciągnął mnie do siebie i wpioł się w moje usta, poczułam motyle w brzuchu nigdy tak się nie czułam, po zjedzonej kolacji Harry odwiózł mnie do domu. Weszłam do domu Byli tam wszyscy, wiec krzyknęłam
CH-Harry! chodź
Weszliśmy do środka i wszytsko opowiedzieliśmy ze szczegółami, to był najcudowniejszy dzień w moim życiu
Drogi pamiętniku:
Znalazłam osobę na której mi zalęzy i mnie bardzo kocha, bez względu na moja przeszość, mam nadzieje że tak zostanie bo mam dla kogo żyć i bardzo za to dziekuje :D
*****
Jesteśmy ze soba 3 tygodnie Harry powoli zaczyna mnie rozpieszczać, troche nie podoba mi sie to, ale cóż ja moge. Z dziewczynami nagrałyśmy kilka piosenek, jestem teraz w studiu nagrywamy kolejne piosenki, poznałam niesamowitych ludzi oprócz dziewczyn mamy też Perkusiste-Alex,
gitarzysta Rick:
instrumenty klawiszowe Oliver:
Gitara basowa-Tom:
Jest wspaniale, wygłupiamy sie mnóstwo różnych zdjęc ale widze że Harry jest zazdrosny o Alexa ale nie ma o co my sie tylko wygłapiamy, a to że jest przystojny to tak jak Tom Rick czy Olivier, Matko zlituj się mieliśmy małą przerwe i wygłupialiśmy się z Alexem i Tomem do sali wszedł Harry
H-Nie przeszkadzam?
CH-O hej słońce nie, wygłupiamy sie jak zwykle
H-Włąsnie widze
A-Dołączysz do nas?, masz wspaniałą dziewczyne, pilnuj jej
H-Pilnuje
Oczami Harrego:
Jak ten chłopak działa mi na nerwy podrywa moją laskę on myśli że co to wypożyczalnia? Najlepiej to znalazł bym im kogoś innego albo obił mu ryj, ale będę cierpliwy i zrobię to dla Chelsey. Kochana jest, przez 3 tygodnie zero kłótni ale to chyba dobrze co nie??? bo ja to z innymi 3 dni i do widzenia, ale nie z nią jest inaczej kocham ją i żaden mi Alex tego nie popsuje, a Wobec mojej dziewczyny mam inne plany ale to później:
Plany wobec Chelsey ??
Zbiegłam na dół i poszłam z dziewczynami. Wtym samym czasie:
N-Harry mam sprawe
H-No wal
N-Chodzi o Chelsey
***
H-Nie rozumiem
N-Boniu stary ona sie zadużyła w tobie poprawka zakochała, pytam sie ciebie szczerze a ty odpowiadasz szczerze. Czujesz coś do niej???
H-No śliczna jest, ten usmiech, włosy wogóle, ale ona chyba nie chce nic wiecej, gdy ja przytulam czy cos to odsuwa sie
N-Ona stracila rodzicow, nie chce cierpiec kolejny raz, chce byc kochana rozumiesz?
H-NO kumam, to jak mam pozwolenie?
N-Jak jej nie zranisz to tak, ale obiecuje ci że obije ci ryj jak ją zranisz
H-Dobra, dobra, októrej kończy to coś ?
N-Ja mówie serio, o 18
H-Oki, dzieki
N-Tylko pamietaj
LOU-Oczym ma pamietac??
H-Jak zranie Chelsey obije mi ryj
Z-Bardzo dobrze mówi
N-Dzięki
Z-To jak zarywasz do niej ???
H-Idę dziś do niej
LOU-Ale randka, Harry co się z tobą dzieje ???
H-Nic działam po prostu troche inaczej
LI-Oki jak se chcesz, ale pamietaj ze to fajna dziewczyna
H-Wiem o tym nie skrzanie tego
N-Mam nadzieje
Siedzieliśmy tak dosyć długo koło 16 Styles szykował się na randke z moją siostra odwalił się jak stróż w Boże Ciało, ale trzeba przyznać wyglądał bardzo dobrze
H-To ja lece, jak pójdzie oki to dam znac
Z-Zdziwie się jak dać ci kosza
H-Spadaj
Wsiadłem do samochodu ruszyłem do kwiaciarni kupiłem taki bukiet
Mam nadzieje ze się spodoba i nie odrzuci mnie. Czekałem pod studiem, i wyszła,te nogi ona jest cała nieziemska ruszyłem w jej strone
CH-YYYY Przepraszam pana
Odsłoniełm twarz wielkim bukietem i usmiechnołem się
CH-Harry?
H-Też się ciesze,a to dla ciebie
Chłopak wręczył mmi ogromny bukiet, jej nigdy się tak nie czułam kochany jest
CH-Dziękuje, pocałowałam chłopaka w policzek
H-Zabieram cię na randke
CH-Ale jak ja wyglądam
H-oj tam no zgódź się proszę
CH-no dobra, masz szczęście że cię Bardzo bardzo bardzo lubie
H-też cię bardzo bardzo bardzo lubie, ale potem idziemy ??
CH-Pewnie
Chłopak złapał mnie za rękę i poszliśmy w strone restauracji, kelner wstawił kawiaty do wody a my usiedliśmy przy stoliku.
CH-A co to za okazja ??
H-No więc, podobasz mi się, Niall był u mnie powiedział mi co czujesz, bo sądziłem że masz mnie gdzieś skoro sie tak odsuwasz, a na prawde mi się podobasz i chce zeby miedzy nami bylo cos wiecej nie tylko przyjaźń
CH-Harry, nie wiem co powiedzieć jeszcze nikt nie powiedział mi czegoś takiego
H-Widzisz jestem ten pierwszy i ten jedyny
Uśmiechnął sie i pokazał ząbki
Wstałam z krzesła i usiadłam chłopakowi na kolanach
CH-Skoro tak mówisz, i mnie kochasz, to ja też chce żeby było coś wiecej miedzy nami
H-Czyli zgadzasz sie byc ze mna??
CH-No tak głuptasie
Harry przyciągnął mnie do siebie i wpioł się w moje usta, poczułam motyle w brzuchu nigdy tak się nie czułam, po zjedzonej kolacji Harry odwiózł mnie do domu. Weszłam do domu Byli tam wszyscy, wiec krzyknęłam
CH-Harry! chodź
Weszliśmy do środka i wszytsko opowiedzieliśmy ze szczegółami, to był najcudowniejszy dzień w moim życiu
Drogi pamiętniku:
Znalazłam osobę na której mi zalęzy i mnie bardzo kocha, bez względu na moja przeszość, mam nadzieje że tak zostanie bo mam dla kogo żyć i bardzo za to dziekuje :D
*****
Jesteśmy ze soba 3 tygodnie Harry powoli zaczyna mnie rozpieszczać, troche nie podoba mi sie to, ale cóż ja moge. Z dziewczynami nagrałyśmy kilka piosenek, jestem teraz w studiu nagrywamy kolejne piosenki, poznałam niesamowitych ludzi oprócz dziewczyn mamy też Perkusiste-Alex,
gitarzysta Rick:
instrumenty klawiszowe Oliver:
Gitara basowa-Tom:
Jest wspaniale, wygłupiamy sie mnóstwo różnych zdjęc ale widze że Harry jest zazdrosny o Alexa ale nie ma o co my sie tylko wygłapiamy, a to że jest przystojny to tak jak Tom Rick czy Olivier, Matko zlituj się mieliśmy małą przerwe i wygłupialiśmy się z Alexem i Tomem do sali wszedł Harry
H-Nie przeszkadzam?
CH-O hej słońce nie, wygłupiamy sie jak zwykle
H-Włąsnie widze
A-Dołączysz do nas?, masz wspaniałą dziewczyne, pilnuj jej
H-Pilnuje
Oczami Harrego:
Jak ten chłopak działa mi na nerwy podrywa moją laskę on myśli że co to wypożyczalnia? Najlepiej to znalazł bym im kogoś innego albo obił mu ryj, ale będę cierpliwy i zrobię to dla Chelsey. Kochana jest, przez 3 tygodnie zero kłótni ale to chyba dobrze co nie??? bo ja to z innymi 3 dni i do widzenia, ale nie z nią jest inaczej kocham ją i żaden mi Alex tego nie popsuje, a Wobec mojej dziewczyny mam inne plany ale to później:
Plany wobec Chelsey ??
środa, 14 sierpnia 2013
Tytuły nowych piosenek
-What She Wants - 3:44
- Best Song Ever - 3:22
- Why Don't We Go There - 2:46
- Whatever She Wants - 3:29
- Crossing The Line - 3:54
- Cross My Heart (feat. Pharrell) - 3:39
- Moves Like That - 2:39
- Save The Night - 4:00
- Round And Around - 3:01
- Love And Affection - 3:06
- Far From You - 3:45
- Moments Like These - 4:01
- Talk Dress - 3:34
- Broken - 4:07
- Talk About It - 3:48
- Dirty - 2:57
rozdział 5
NIall przeczytał namyślił się
N-Jedziemy tam teraz
Wsiesliśmy i pojechaliśmy zeszło nam około2-3 godzin, i odjutro zaczynam pracowac nad piosenkami i płytą, zdjęcia i tp
H-Masz jakies piosenki????
CH-tak kilka ale one sie chyba nie nadaja
Z-Pojedzieny ocenimy
P-To my jutro z LM pojedziey z toba napiszemy cos i nagramy z toba 1 piosenke oki?
CH-Dzięki
LI-A potem my z tobą
LOU-Ooooooo dobry pomysł,
CH-Dzięki wam za pomoc, kochani jesteście
Pojechalismy do domu, opowiedzielismy rodzica, powiedzieli to samo co chlopaki, ale ze wszystko sie udalo i od jutra zaczynam nowe życie tak jakby poszliśmy na miasto. i Było świetnie
H-To jak?
CH-Z czym??
H-Kolacja też bedzie
CH-Nie! -
H-Podła jesteś
Harry obraził się podeszłam do niego od tyłu objełam go i szepnełam do ucha, zeby sie nie obrażal i ze zrobie mu pyszny obiad jutro.
H-Podoba mi sie ten pomysł,
CH-mi równiez
H-No tak, idziemy dalej.
Szliśmy wszyscy razem ja Pezz i Eleanor zaczełyśmy się wygłupiać, 3 dziewczyny zaczeły krzyczećmoje imie, zatrzymaliśmy się a one podeszły do mnie .
DZ-EJ ty byłaś w X-Factor??
CH-Tak a co?? ale się nie dostałam bo uważają że brat moze mi pomóc
DZ-Chcemy założyć zespół i brakuje nam jedenj osoby
LOU-Skąd mamy pewność że umiecie śpiewać
DZiewczyny pokazały mu filmik na którym było widac jak śpiewają i mają głosy
N-Czemu nie poszłyście na casting
DZ-Selena Gomez to moja kuzynka, i powiedziała że nie musimy iść na żaden casting podała nam tą kartke i kazała nam się udać
Dziewczyny podały mi kartke
CH-Też macie tam iść ??
DZ-No tak, jutro o 13
CH-Ja też
DZ-Widzisz, dawaj co nam szkodzi można spróbować iść jutro jako zespół
CH-Mi pasuje
N-Jesteś pewna ?
CH-No tak, jako zespół lepiej nam pójdzie niż solowo
P-Ona ma racje
CH-Widzisz
N-NO dobra
DZ-Blanka jestem, to Megan, i Victroria
Blanka
Megan
Victoria
Ch-Charlotte,[podałam dziewczyną ręke]
Wymieniłyśmy się numerami telefonów i ustaliłyśmy że pogadamy dziś na skeype i wszystko obgadamy, sądze że się dogadamy
P-Widzisz już będziesz sławna
CH-Weź przestań to dopiero początek
Z-Ale za to jaki miły
Poszliśmy w strone Nando's zamówiliśmy żarełko usiedliśmy i zajadawaliśmy się wróciliśmy koło 18 i odrazu weszłam na skeypa
CH-Hej
V-Siemka, jak tam, ej a co z nazwą ??
B-Coś się wymyśli
V-Może coś z MIX ??
M-Ryth Mix???
V-HMM??
CH-Może być, a coś innego ????
V-NO coś innego, London Mix ?????
Wyszczeżyła żad białych ząbek
B-Nie, coś innego
M-Ja coś wymyśle przez noc ej Chelsey gdzie mieszkasz?
CH-5-7 minut od centrum miasta nwiecie gdzie Nando's?
V-No pewnie
CH-To za Nando's w prawo i 5 dom po lewej
M-Oki wpadniemy tak koło 12
CH-Ok spoko bedę czekać
M-To ja spadam
CH-Ja też
V-To do jutra
B-Pa
M,CH-Pa
Wyłączyłam się i zeszłam do Nialla
CH-POtrzebna mi nazwa zespołu
N-Coś się da wymyślić
CH-Potrzebne mi na jutro
N-Moment..... Our Dreams .???
CH-Dzięki, kochany jesteś
N-Pewna jesteś na ten zespół?/
CH-NO tak, uda nam sie, tylko mnie wsieraj
N-Dobrze
Chwyciłam z kuchni miske, mleko, i płatki, zalałam zimnym mlekiem wziełam łyżke i poszłam do siebie, przebrałam się w piżamke zjadłam kolacje, i weszłam na kompa, posiedziałam troche i dostałam sms od Hazzy :
OD HAZZY:
I jak tam? zespół spoko?
OD CHELSEY:
Spoko jest już nazwa Our Dreams , podoba się??
OD HAZZY:
Pewnie,jestem już waszym fanem:P
OD CHELSEY:
Ale śmieszne, ale spoko, musze spadąć bo jutro rano musze isc, więc papatki
OD HAZZY:
OKI, papatki, ale obiad bedzie??
OD CHELSEY:
Masz ci los, nie wiem, zobaczy sie jak bedziesz grzeczny. :D
OD HAZZY:
Oki, postaram się. .
Wysłałam buziaka i położyłam się na łóżku, rozmyślając o Harrym, coś jest zemną nie tak, podoba mi sie coraz bardziej, i co teraz? i co teraz?????
Wstałam rano o 9:10 zrobiłam lekki makijarz założyłam krótkie spodenki,vansy, luźna czarną bluzke z napisami i zrobiłam lekkie fale i zeszłam na dół robiąc kanapki, przy stole siedział tata z mamą
CH-Hej
CHR-Hej, gotowa na dziś ??
CH-HMM ? troche sie denerwuje ale bezie dobrze
M-Nie denerwuj się tylko a bedzie oki
Posłałam rodzicą miły uśmiech i zrobiłam sobie kanapki, i cherbatę, usiadłam do stołu wcinając śniadanie, po chwili zszedł zaspany Horan
N-Cześć
CH-Hej, ej Niall pogadamy po sniadaniu ??
N-Pewnie
Zjadłam śniadanie i pozmywałam po sobie jak na dobrą córke przystało, poszłam na góre szukając zeszytu z piosenkami, spakowałam go do torby oraz portfel, słuchawki i telefon, była 11:06 siedziałam na łóżku do pokoju wszedł Horanek w samych bokserkach
CH-Mogłeś się ubrać
N-Nie zdązył bym, oco chodzi? źle wyglądasz,denerwujesz się tym dzisiejszym spotkaniem?
CH-Nie, nie tym kurdę chodzi o Styles'a
N-Coś ci zrobił??
CH-Nie, tylko kurde głupia jestem, zawsze się w kimś zakochuje kto ma mnie gdzieś, Niall ja go chyba kocham
N-Masz ci los, wiesz jaki on jest babiarz i wogóle, rozumiem cie. Co zamierzasz z tym zrobić??
CH-Nie wiem, dlatego pytam ciebie, prosze pomóż mi nie wytrzymam tak dłużej, to jest silniejsze o demnie, gdy on tu przychodzi to trace dla niego głowe wiem głupia jestem ale zawsze tak mam zakocham sie w kims a ta osoba ma mnie gdzies
N-EJ nie mów tak po prostu nie wiedza co traca masz dopiero 17lat nie wiedza co traca, ale jak chcesz to moge sie spytac go no czy wiesz on cos do ciebie czuje
CH-No dobra, dzieki a ja spadam na to cale zebranie
N-Baw sie dobrze
Zbiegłam na dół i poszłam z dziewczynami. Wtym samym czasie:
N-Harry mam sprawe
H-No wal
N-Chodzi o Chelsey
Sorry za błedy
N-Jedziemy tam teraz
Wsiesliśmy i pojechaliśmy zeszło nam około2-3 godzin, i odjutro zaczynam pracowac nad piosenkami i płytą, zdjęcia i tp
H-Masz jakies piosenki????
CH-tak kilka ale one sie chyba nie nadaja
Z-Pojedzieny ocenimy
P-To my jutro z LM pojedziey z toba napiszemy cos i nagramy z toba 1 piosenke oki?
CH-Dzięki
LI-A potem my z tobą
LOU-Ooooooo dobry pomysł,
CH-Dzięki wam za pomoc, kochani jesteście
Pojechalismy do domu, opowiedzielismy rodzica, powiedzieli to samo co chlopaki, ale ze wszystko sie udalo i od jutra zaczynam nowe życie tak jakby poszliśmy na miasto. i Było świetnie
H-To jak?
CH-Z czym??
H-Kolacja też bedzie
CH-Nie! -
H-Podła jesteś
Harry obraził się podeszłam do niego od tyłu objełam go i szepnełam do ucha, zeby sie nie obrażal i ze zrobie mu pyszny obiad jutro.
H-Podoba mi sie ten pomysł,
CH-mi równiez
H-No tak, idziemy dalej.
Szliśmy wszyscy razem ja Pezz i Eleanor zaczełyśmy się wygłupiać, 3 dziewczyny zaczeły krzyczećmoje imie, zatrzymaliśmy się a one podeszły do mnie .
DZ-EJ ty byłaś w X-Factor??
CH-Tak a co?? ale się nie dostałam bo uważają że brat moze mi pomóc
DZ-Chcemy założyć zespół i brakuje nam jedenj osoby
LOU-Skąd mamy pewność że umiecie śpiewać
DZiewczyny pokazały mu filmik na którym było widac jak śpiewają i mają głosy
N-Czemu nie poszłyście na casting
DZ-Selena Gomez to moja kuzynka, i powiedziała że nie musimy iść na żaden casting podała nam tą kartke i kazała nam się udać
Dziewczyny podały mi kartke
CH-Też macie tam iść ??
DZ-No tak, jutro o 13
CH-Ja też
DZ-Widzisz, dawaj co nam szkodzi można spróbować iść jutro jako zespół
CH-Mi pasuje
N-Jesteś pewna ?
CH-No tak, jako zespół lepiej nam pójdzie niż solowo
P-Ona ma racje
CH-Widzisz
N-NO dobra
DZ-Blanka jestem, to Megan, i Victroria
Blanka
Megan
Victoria
Ch-Charlotte,[podałam dziewczyną ręke]
Wymieniłyśmy się numerami telefonów i ustaliłyśmy że pogadamy dziś na skeype i wszystko obgadamy, sądze że się dogadamy
P-Widzisz już będziesz sławna
CH-Weź przestań to dopiero początek
Z-Ale za to jaki miły
Poszliśmy w strone Nando's zamówiliśmy żarełko usiedliśmy i zajadawaliśmy się wróciliśmy koło 18 i odrazu weszłam na skeypa
CH-Hej
V-Siemka, jak tam, ej a co z nazwą ??
B-Coś się wymyśli
V-Może coś z MIX ??
M-Ryth Mix???
V-HMM??
CH-Może być, a coś innego ????
V-NO coś innego, London Mix ?????
Wyszczeżyła żad białych ząbek
B-Nie, coś innego
M-Ja coś wymyśle przez noc ej Chelsey gdzie mieszkasz?
CH-5-7 minut od centrum miasta nwiecie gdzie Nando's?
V-No pewnie
CH-To za Nando's w prawo i 5 dom po lewej
M-Oki wpadniemy tak koło 12
CH-Ok spoko bedę czekać
M-To ja spadam
CH-Ja też
V-To do jutra
B-Pa
M,CH-Pa
Wyłączyłam się i zeszłam do Nialla
CH-POtrzebna mi nazwa zespołu
N-Coś się da wymyślić
CH-Potrzebne mi na jutro
N-Moment..... Our Dreams .???
CH-Dzięki, kochany jesteś
N-Pewna jesteś na ten zespół?/
CH-NO tak, uda nam sie, tylko mnie wsieraj
N-Dobrze
Chwyciłam z kuchni miske, mleko, i płatki, zalałam zimnym mlekiem wziełam łyżke i poszłam do siebie, przebrałam się w piżamke zjadłam kolacje, i weszłam na kompa, posiedziałam troche i dostałam sms od Hazzy :
OD HAZZY:
I jak tam? zespół spoko?
OD CHELSEY:
Spoko jest już nazwa Our Dreams , podoba się??
OD HAZZY:
Pewnie,jestem już waszym fanem:P
OD CHELSEY:
Ale śmieszne, ale spoko, musze spadąć bo jutro rano musze isc, więc papatki
OD HAZZY:
OKI, papatki, ale obiad bedzie??
OD CHELSEY:
Masz ci los, nie wiem, zobaczy sie jak bedziesz grzeczny. :D
OD HAZZY:
Oki, postaram się. .
Wysłałam buziaka i położyłam się na łóżku, rozmyślając o Harrym, coś jest zemną nie tak, podoba mi sie coraz bardziej, i co teraz? i co teraz?????
Wstałam rano o 9:10 zrobiłam lekki makijarz założyłam krótkie spodenki,vansy, luźna czarną bluzke z napisami i zrobiłam lekkie fale i zeszłam na dół robiąc kanapki, przy stole siedział tata z mamą
CH-Hej
CHR-Hej, gotowa na dziś ??
CH-HMM ? troche sie denerwuje ale bezie dobrze
M-Nie denerwuj się tylko a bedzie oki
Posłałam rodzicą miły uśmiech i zrobiłam sobie kanapki, i cherbatę, usiadłam do stołu wcinając śniadanie, po chwili zszedł zaspany Horan
N-Cześć
CH-Hej, ej Niall pogadamy po sniadaniu ??
N-Pewnie
Zjadłam śniadanie i pozmywałam po sobie jak na dobrą córke przystało, poszłam na góre szukając zeszytu z piosenkami, spakowałam go do torby oraz portfel, słuchawki i telefon, była 11:06 siedziałam na łóżku do pokoju wszedł Horanek w samych bokserkach
CH-Mogłeś się ubrać
N-Nie zdązył bym, oco chodzi? źle wyglądasz,denerwujesz się tym dzisiejszym spotkaniem?
CH-Nie, nie tym kurdę chodzi o Styles'a
N-Coś ci zrobił??
CH-Nie, tylko kurde głupia jestem, zawsze się w kimś zakochuje kto ma mnie gdzieś, Niall ja go chyba kocham
N-Masz ci los, wiesz jaki on jest babiarz i wogóle, rozumiem cie. Co zamierzasz z tym zrobić??
CH-Nie wiem, dlatego pytam ciebie, prosze pomóż mi nie wytrzymam tak dłużej, to jest silniejsze o demnie, gdy on tu przychodzi to trace dla niego głowe wiem głupia jestem ale zawsze tak mam zakocham sie w kims a ta osoba ma mnie gdzies
N-EJ nie mów tak po prostu nie wiedza co traca masz dopiero 17lat nie wiedza co traca, ale jak chcesz to moge sie spytac go no czy wiesz on cos do ciebie czuje
CH-No dobra, dzieki a ja spadam na to cale zebranie
N-Baw sie dobrze
Zbiegłam na dół i poszłam z dziewczynami. Wtym samym czasie:
N-Harry mam sprawe
H-No wal
N-Chodzi o Chelsey
Sorry za błedy
wtorek, 13 sierpnia 2013
rozdział 4
Wstałam rankiem gdzieś koło 7:10 ubrałam się w to
spięłam włosy i ruszyłam na dół na dół założyłam fartuch i zabrałam się za zrobienie naleśników
nalałam soków do dwóch wielkich dzbanów rozstawiłam szklanki. Nagle ktoś objął mniez tyłu
N-Same smakołyki
CH-Przestraszyłeś mnie
N-Oj tam od tego się nie umiera
CH-Gdzie rodzice??
N-Zaraz zejdą jest 8:20 patrzeć jak tamci przyjdą na śniadanie
CH-Zapraszałeś ich ?
N-No przychodza czasami
CH-YYY no oki, starczy dla wszystkich
N-TO ja idę się ubrać
CH-EJ, czekaj ! rodzice wiedza ze przyjda??
N-Tak
Niall poszedł się ubrać ,zeszli rodzice na dół i przyszli tamci
P-HEJ, !!
M-Cześć wszystkim
CH-Hej, jak tam ?
EL-U Nas oki ale jak u ciebie?
CH-TEŻ oki, siadajcie, Niall zaraz zejdzie
N-Już biegne
Niall szybko zeszedł po schodach i usiadł do stołu
N-Nie no jak ja to rano zobaczyłem to myślałem że to sen
P-Wy jeszcze nie wiecie co ona potrafi
CH-Nie przesadzaj
Z-Idziemy dziś z tobą na casting pamiętaj
CHR-A to już dziś. Wszyscy idziecie ?
N-Tak, nagramy i wam pokażemy
M-Bardzo dobrze, tylko słońce nie stresuj sie
CH-ok
Wszyscy zjedli zaniosłam wszystko do zmywarki spojrzałam na zegarek
CH-O której jest ten caly casting?
LI-O 11
CH-10:30
H-Jedziemy
Harry złapał mnie za reke i zaczelismy biec
CH-EJ, zdążymy
H-Za nim oni wyjdą to przyjmuje przeprosiny śniadanie było cudne
CH-Dzięki, i przepraszam że tak naskoczyłam
H-EJ no już przyjołem przeprosiny
CH-Dzięki
Wszyscy wyszli i pojechaliśmy było tam mnóstwo ludzi, Niall zaprowwadził mnie tam gdzieś do zapisu dostałam kartke z numerem 176952, czekaliśmy w kolejce,
H-Jaką masz piosenke ?
CH- evanescence - my immortal
P-Śliczna , dasz rade
EL-OOOO a w finale zaśpiewasz hmm caroline costa comment vivre sans toi
CH-Jak sie dostane
H-Dostaniesz
CH-A jak nie? to co wtedy zrobisz?
H-HMM, sama nagrasz płyte znajdziemy ci prodócentów i tp i wydasz płyte i bedziesz slawna
CH-Trzymam cie za słowo
Wyświetlił się mój numer weszłam na scene przedstawiłam się i zaczełam
I'm so tired of being here
Suppressed by all of my childish fears
And if you have to leave
I wish that you would just leave
Your presence still lingers here
And it won't leave me alone
These wounds won't seem to heal
This pain is just too real
There's just too much that time cannot erase
When you cried I'd wipe away all of your tears
When you'd scream I'd fight away all of your fears
And I've held your hand through all of these years
But you still have all of me
Nicole Scherzinger-Po co tu przyszłaś ??
CH-Mam świetny głos więc dlateg tu przyszłam chce byc kimś i wiem że moge
Louis Walsh-oki, ale i tak wszyscy wiedzą że wygrasz, masz brata z One Direction więc oni ci pomogą
CH-Czyli mam rozumieć że mimo ze mam świetny glos nie moge tu zostac bo mój brat jest w zespole ???
Louis Walsh-No tak jakby, oni i tak ci pomogą wiec, ...
Sharon Osbourne -Ej ale nie musimy jej skreślać bo ma sławnego brata, ja ją tu chce
Nicole Scherzinger-Ale dajmy szanse innym, co nie maja tyle szczęścia
Sharon Osbourne -Jak chcecie, ej kochana masz ty jest karta i wszystko do kogo masz się udać producenci i tp, i ja jako pierwsza chce twoją płyte, bo ty była byś na 100% w mojej grupie
CH-Dziękuje pani, i obiecuje
Podbiegłamdo Sharon i uściskałam ją powiedziała mi na ucho
Sharon Osbourne -Oni się nie znają, ale ja wieże w ciebie
CH-Dziękuje
Wyszłam z sali
LOU-Nie kumam ludzi, masz brata to on ci pomoze, oki pomozemy ci ale przeciez mogli cie puscic skad wiedza ze ludzie beda glosowac na ciebie ?
CH-Nie mam pojęcia, ale dostałam to od Sharon
Sorry że krótki ale mam nadzieje ze sie spodoba i przepraszam za błedy :p
spięłam włosy i ruszyłam na dół na dół założyłam fartuch i zabrałam się za zrobienie naleśników
nalałam soków do dwóch wielkich dzbanów rozstawiłam szklanki. Nagle ktoś objął mniez tyłu
N-Same smakołyki
CH-Przestraszyłeś mnie
N-Oj tam od tego się nie umiera
CH-Gdzie rodzice??
N-Zaraz zejdą jest 8:20 patrzeć jak tamci przyjdą na śniadanie
CH-Zapraszałeś ich ?
N-No przychodza czasami
CH-YYY no oki, starczy dla wszystkich
N-TO ja idę się ubrać
CH-EJ, czekaj ! rodzice wiedza ze przyjda??
N-Tak
Niall poszedł się ubrać ,zeszli rodzice na dół i przyszli tamci
P-HEJ, !!
M-Cześć wszystkim
CH-Hej, jak tam ?
EL-U Nas oki ale jak u ciebie?
CH-TEŻ oki, siadajcie, Niall zaraz zejdzie
N-Już biegne
Niall szybko zeszedł po schodach i usiadł do stołu
N-Nie no jak ja to rano zobaczyłem to myślałem że to sen
P-Wy jeszcze nie wiecie co ona potrafi
CH-Nie przesadzaj
Z-Idziemy dziś z tobą na casting pamiętaj
CHR-A to już dziś. Wszyscy idziecie ?
N-Tak, nagramy i wam pokażemy
M-Bardzo dobrze, tylko słońce nie stresuj sie
CH-ok
Wszyscy zjedli zaniosłam wszystko do zmywarki spojrzałam na zegarek
CH-O której jest ten caly casting?
LI-O 11
CH-10:30
H-Jedziemy
Harry złapał mnie za reke i zaczelismy biec
CH-EJ, zdążymy
H-Za nim oni wyjdą to przyjmuje przeprosiny śniadanie było cudne
CH-Dzięki, i przepraszam że tak naskoczyłam
H-EJ no już przyjołem przeprosiny
CH-Dzięki
Wszyscy wyszli i pojechaliśmy było tam mnóstwo ludzi, Niall zaprowwadził mnie tam gdzieś do zapisu dostałam kartke z numerem 176952, czekaliśmy w kolejce,
H-Jaką masz piosenke ?
CH- evanescence - my immortal
P-Śliczna , dasz rade
EL-OOOO a w finale zaśpiewasz hmm caroline costa comment vivre sans toi
CH-Jak sie dostane
H-Dostaniesz
CH-A jak nie? to co wtedy zrobisz?
H-HMM, sama nagrasz płyte znajdziemy ci prodócentów i tp i wydasz płyte i bedziesz slawna
CH-Trzymam cie za słowo
Wyświetlił się mój numer weszłam na scene przedstawiłam się i zaczełam
I'm so tired of being here
Suppressed by all of my childish fears
And if you have to leave
I wish that you would just leave
Your presence still lingers here
And it won't leave me alone
These wounds won't seem to heal
This pain is just too real
There's just too much that time cannot erase
When you cried I'd wipe away all of your tears
When you'd scream I'd fight away all of your fears
And I've held your hand through all of these years
But you still have all of me
Nicole Scherzinger-Po co tu przyszłaś ??
CH-Mam świetny głos więc dlateg tu przyszłam chce byc kimś i wiem że moge
Louis Walsh-oki, ale i tak wszyscy wiedzą że wygrasz, masz brata z One Direction więc oni ci pomogą
CH-Czyli mam rozumieć że mimo ze mam świetny glos nie moge tu zostac bo mój brat jest w zespole ???
Louis Walsh-No tak jakby, oni i tak ci pomogą wiec, ...
Sharon Osbourne -Ej ale nie musimy jej skreślać bo ma sławnego brata, ja ją tu chce
Nicole Scherzinger-Ale dajmy szanse innym, co nie maja tyle szczęścia
Sharon Osbourne -Jak chcecie, ej kochana masz ty jest karta i wszystko do kogo masz się udać producenci i tp, i ja jako pierwsza chce twoją płyte, bo ty była byś na 100% w mojej grupie
CH-Dziękuje pani, i obiecuje
Podbiegłamdo Sharon i uściskałam ją powiedziała mi na ucho
Sharon Osbourne -Oni się nie znają, ale ja wieże w ciebie
CH-Dziękuje
Wyszłam z sali
LOU-Nie kumam ludzi, masz brata to on ci pomoze, oki pomozemy ci ale przeciez mogli cie puscic skad wiedza ze ludzie beda glosowac na ciebie ?
CH-Nie mam pojęcia, ale dostałam to od Sharon
Sorry że krótki ale mam nadzieje ze sie spodoba i przepraszam za błedy :p
poniedziałek, 12 sierpnia 2013
Rozdział 3
CH-Dziękuje,
H-Nie ma za co
CH-Poczekasz, skocze do łazienki
Stanęłam nad umywalką trzymając w ręku biały proszek, 3 dni nie brałam a teraz co wszsytko na marne, zaczęłam mówić po cichu że nie mogę obiecałam dziewczyna i Niallowi, Harry wszedł do łazienki
H-Chelsey?
CH-Harry? ja już nie biorę od 3 dni spytaj się Nialla
Rozpłakałam się i zsunełam się po ścianie, Harry usiadl i przytulił mnie pytając się po cichu dlaczego? Więc odpowiedziałam na pytanie loczka i siedzieliśmy tak pod scianą w mojej njowej łazience wtuleni, było mi tak dobrze tylko ja się pytam po jasną cholere przyłaził mój brat
N-Nie przeszkadzam??
H-NIe,
N-Fanki gadają że wy razem no wiecie
CH-Nie!! dajcie mi spokój okej Harry podobasz mi się ale co z tego??? kto by chciał dziewczyne z domu dziecka i do tego która ćpa, sorry kończy z tym
Wybiegłam z pokoju i weszłam do pokoju Nialla wtulając się w dzieczyny
CH-Powiedziałam mu
EL-O czym
CH-ŻE kończe z ćpaniem, i ze go kocham
P-I jaka reakacja ?????????????
CH-Nie wiem bo uciekłam z płaczem.
Do pokoju wszedł Harry i Niall
N-Chelsey w porządku ??
Wstałam na przeciwko Nialla i zaczęłam krzyczeć nie wiem czemu
CH-Nie, nie ! nie jest wporządku, jest jeszcze gorzej. Czuje się okropnie pasuje
Harry zaczął sie śmiać
CH-A ty z czego się śmiejesz? Jesteś okropny, beznzadziejny, dupek, palant. Co ty sobie myślisz ze jak ćpam i jestem z domu dziecka to jestem inna ?? Nikomu nie życze tego co ja przeszłam, kumasz? Ale nie ty bogaty zadufany w sobie Pan Styles i tak może wszystko, a ja ci powiem że gówno możesz. I nie mam bladego pojęcia co te tapeciary w tobie widzą, wiesz?
H-Czyli ty też się do nich zaliczasz?
CH-Jesteś.. ahh... brak mi słów, ale no tak jak już wiesz podobasz mi się wiec co bedziesz mnie gnębił?? Jestem twoją kolejną ofiarą??
H-Tego nie powiedziałem
LOU-Ej spokój, nie kłóćić mi się tu
CH-Ale miałeś na myśli, myślałam że będę miała przyjaciela, któremu mogę wszystko powiedzieć. Ale ty kpisz sobie z moich uczuć i ze mnie, a to boli
Liam podszedł do mnie i mnie przytulił.
LI-Ej kochana już cicho uspokój się, ej idzcie już ja z nią zostane, i sobie pogadamy oki?
CH-Dzięki
Wszyscy wyszli w pokoju został tylko Liam i JA
LI-Harry ci się podoba??
CH-Tak, ale nie zabije się z tego powodu że mnie nie chce, chce żeby był moim przyjacielem, chce mieć w kimś oparcie, nie tylko w dziewczynach i bracie, ale i w was. Ale nie jestem pewna czy mnie lubicie
Spuściłam głowe,jestem tu raptem jakieś 5 godzin góra 6 i czuje że nie znajde tu przyjaciół, przykre.
LI-Lubimy cię w ręcz kochamy, Rodzice Nialla i on sam dużo nam opowiadali o tobie, jesteś tu jakieś 6 godzin i jestes zajebista dziewzyna, wszyscy się dogadujemy, masz w nas wszystkich oparcie, pomagamy sobie na wzajem,jesteśmy teraz rodziną włącznie z tobą
Ch-Dzięki, teraz wiem że ty mi na 100% pomożesz i moge ci wszystko powiedzieć
LI-Oki, a ja tobie
CH-Spok, a co do Harrego myślisz że powinnam go przeprosić?
LI-Tak, ale jutro oki, niech ma wyrzuty sumienia chociaż przez 1 dzień
CH-Oki, układ stoi
Zeszliśmy na dół wszyscy siedzieli, Harry nie patrzył już tak jak zwykle i to bolało ale chyba zasłużyłam sobie na to. Wszyscy się pożegnaliśmy i wyszli a ja z Niallem poszliśmy na kolacje a potem do swoich pokoi, wzięłam prysznic i założyłam tą piżamkę ;
I położyłam się czytając sms od Hazzy:
Od Harry
Fochasz się jeszcze??
Od Chelsey
Może tak może nie :p
OD HARRY
Też cię kocham, pogadamy jutro nie zapomnij o castingu, bo idę z tobą
OD CHELSEY
Kto by chciał z taką wiedzmą gdzie kolwiek iść ??
OD HARRY
Ja bym chciał. To jak fochasz się ???
OD CHELSEY
Nie będę przepraszała nigogo przez sms bo to nie kulturalne z samego rana jak wpadniecie to może foch mi przejdzie :)
OD HARRY
Uparta jestesteś, ale kochana, sądze że ty też tak o mnie sądzisz
OD CHELSEY
Dziękuje, ty też jesteś kochany, i wiesz że nie chciałam tego specjalnie powiedzieć ???
OD HARRY
Wiem, wiem wybacze ci jutro, jak będą fajne przeprosiny :D
OD CHELSEY
Lubisz naleśniki z polewą z bitą śietaną z serkiem lub dżemikiem??? bo robie zajebiste naleśniki,
OD HARRY
Uwielbiam, i czeakam już na nie, narobiłaś mi smaku, podła jesteś :P
OD CHELSEY
Też cie kocham, wchodziłeś na TT???
OD HARRY
Tak, widziałem, zaraz to sprostuje bo widze tu niemiłe w twoją stronę komentarze
OD CHELSEY
Dziękuje, słodziaku :*
OD HARRY
Nie ma za co, słodziaku, :P
OD CHELSEY
Spadam lulu, dobranoc, słodkich snów, księciu :D xoxo
OD HARRY
Dzięki ty też śpij słodko księżniczko, kolorowych słów. xoxo
Odłożyłam telefon i poszłam spać, zastanawiałm się z tym castingiem, mam głos ale nie wiem czy ta sława to dla mnie? Pójdę zobacze może się uda, raz kozie śmierć. Chociaż z moim szczęsciem... Nie chce żeby wszyscy mówić ze dostałam się czy wygrałam tylko dlatego że mam sławnego brata i zajebistych kolegów. Bo ja umiem śpiewać i to umiem robić, więc pójdę. A co do Harrego to chyba za bardzo naskoczyłam.
H-Nie ma za co
CH-Poczekasz, skocze do łazienki
Stanęłam nad umywalką trzymając w ręku biały proszek, 3 dni nie brałam a teraz co wszsytko na marne, zaczęłam mówić po cichu że nie mogę obiecałam dziewczyna i Niallowi, Harry wszedł do łazienki
H-Chelsey?
CH-Harry? ja już nie biorę od 3 dni spytaj się Nialla
Rozpłakałam się i zsunełam się po ścianie, Harry usiadl i przytulił mnie pytając się po cichu dlaczego? Więc odpowiedziałam na pytanie loczka i siedzieliśmy tak pod scianą w mojej njowej łazience wtuleni, było mi tak dobrze tylko ja się pytam po jasną cholere przyłaził mój brat
N-Nie przeszkadzam??
H-NIe,
N-Fanki gadają że wy razem no wiecie
CH-Nie!! dajcie mi spokój okej Harry podobasz mi się ale co z tego??? kto by chciał dziewczyne z domu dziecka i do tego która ćpa, sorry kończy z tym
Wybiegłam z pokoju i weszłam do pokoju Nialla wtulając się w dzieczyny
CH-Powiedziałam mu
EL-O czym
CH-ŻE kończe z ćpaniem, i ze go kocham
P-I jaka reakacja ?????????????
CH-Nie wiem bo uciekłam z płaczem.
Do pokoju wszedł Harry i Niall
N-Chelsey w porządku ??
Wstałam na przeciwko Nialla i zaczęłam krzyczeć nie wiem czemu
CH-Nie, nie ! nie jest wporządku, jest jeszcze gorzej. Czuje się okropnie pasuje
Harry zaczął sie śmiać
CH-A ty z czego się śmiejesz? Jesteś okropny, beznzadziejny, dupek, palant. Co ty sobie myślisz ze jak ćpam i jestem z domu dziecka to jestem inna ?? Nikomu nie życze tego co ja przeszłam, kumasz? Ale nie ty bogaty zadufany w sobie Pan Styles i tak może wszystko, a ja ci powiem że gówno możesz. I nie mam bladego pojęcia co te tapeciary w tobie widzą, wiesz?
H-Czyli ty też się do nich zaliczasz?
CH-Jesteś.. ahh... brak mi słów, ale no tak jak już wiesz podobasz mi się wiec co bedziesz mnie gnębił?? Jestem twoją kolejną ofiarą??
H-Tego nie powiedziałem
LOU-Ej spokój, nie kłóćić mi się tu
CH-Ale miałeś na myśli, myślałam że będę miała przyjaciela, któremu mogę wszystko powiedzieć. Ale ty kpisz sobie z moich uczuć i ze mnie, a to boli
Liam podszedł do mnie i mnie przytulił.
LI-Ej kochana już cicho uspokój się, ej idzcie już ja z nią zostane, i sobie pogadamy oki?
CH-Dzięki
Wszyscy wyszli w pokoju został tylko Liam i JA
LI-Harry ci się podoba??
CH-Tak, ale nie zabije się z tego powodu że mnie nie chce, chce żeby był moim przyjacielem, chce mieć w kimś oparcie, nie tylko w dziewczynach i bracie, ale i w was. Ale nie jestem pewna czy mnie lubicie
Spuściłam głowe,jestem tu raptem jakieś 5 godzin góra 6 i czuje że nie znajde tu przyjaciół, przykre.
LI-Lubimy cię w ręcz kochamy, Rodzice Nialla i on sam dużo nam opowiadali o tobie, jesteś tu jakieś 6 godzin i jestes zajebista dziewzyna, wszyscy się dogadujemy, masz w nas wszystkich oparcie, pomagamy sobie na wzajem,jesteśmy teraz rodziną włącznie z tobą
Ch-Dzięki, teraz wiem że ty mi na 100% pomożesz i moge ci wszystko powiedzieć
LI-Oki, a ja tobie
CH-Spok, a co do Harrego myślisz że powinnam go przeprosić?
LI-Tak, ale jutro oki, niech ma wyrzuty sumienia chociaż przez 1 dzień
CH-Oki, układ stoi
Zeszliśmy na dół wszyscy siedzieli, Harry nie patrzył już tak jak zwykle i to bolało ale chyba zasłużyłam sobie na to. Wszyscy się pożegnaliśmy i wyszli a ja z Niallem poszliśmy na kolacje a potem do swoich pokoi, wzięłam prysznic i założyłam tą piżamkę ;
I położyłam się czytając sms od Hazzy:
Od Harry
Fochasz się jeszcze??
Od Chelsey
Może tak może nie :p
OD HARRY
Też cię kocham, pogadamy jutro nie zapomnij o castingu, bo idę z tobą
OD CHELSEY
Kto by chciał z taką wiedzmą gdzie kolwiek iść ??
OD HARRY
Ja bym chciał. To jak fochasz się ???
OD CHELSEY
Nie będę przepraszała nigogo przez sms bo to nie kulturalne z samego rana jak wpadniecie to może foch mi przejdzie :)
OD HARRY
Uparta jestesteś, ale kochana, sądze że ty też tak o mnie sądzisz
OD CHELSEY
Dziękuje, ty też jesteś kochany, i wiesz że nie chciałam tego specjalnie powiedzieć ???
OD HARRY
Wiem, wiem wybacze ci jutro, jak będą fajne przeprosiny :D
OD CHELSEY
Lubisz naleśniki z polewą z bitą śietaną z serkiem lub dżemikiem??? bo robie zajebiste naleśniki,
OD HARRY
Uwielbiam, i czeakam już na nie, narobiłaś mi smaku, podła jesteś :P
OD CHELSEY
Też cie kocham, wchodziłeś na TT???
OD HARRY
Tak, widziałem, zaraz to sprostuje bo widze tu niemiłe w twoją stronę komentarze
OD CHELSEY
Dziękuje, słodziaku :*
OD HARRY
Nie ma za co, słodziaku, :P
OD CHELSEY
Spadam lulu, dobranoc, słodkich snów, księciu :D xoxo
OD HARRY
Dzięki ty też śpij słodko księżniczko, kolorowych słów. xoxo
Odłożyłam telefon i poszłam spać, zastanawiałm się z tym castingiem, mam głos ale nie wiem czy ta sława to dla mnie? Pójdę zobacze może się uda, raz kozie śmierć. Chociaż z moim szczęsciem... Nie chce żeby wszyscy mówić ze dostałam się czy wygrałam tylko dlatego że mam sławnego brata i zajebistych kolegów. Bo ja umiem śpiewać i to umiem robić, więc pójdę. A co do Harrego to chyba za bardzo naskoczyłam.
sobota, 10 sierpnia 2013
rozdział 2
N-A nie mówiłem a jaka uzdolniona muzycznie
CH-Umiem też szkicować
LI-Śpiewasz?
CH-Sama dla siebie
N-Od jutra się to zmieni
H-I bardzo dobrze zaśpiewasz coś ?
CH-NO... ok
In my memory, all the small things
Like a daggers in my mind
In my memory, while my head bleeds
The words I'll never find
That I always meant to say to you I can’t.
P-Ślicznie, jutro idę z wami
H-Ja też nie przepuszcze takiej okazji
N-Własnie widze
Rozmawialiśmy o wszytskim, nagle przyszedł mi sms
To mój numer a to ja Harry, ślicznie śpiewasz, cieszę się że Niall ma tak śliczną siostre xo
Spojrzałam na Hazze uśmiechnął się a ja odwzajemniłam uśmiech.
LOU-Ej już romanse
H-Co?
P-Jajco, baranie, nie pozwole żeby ktoś ją skrzywdził, kumasz
H-Kumam kumam
EL-Miejmy nadzieje. To co robimy ??????
N-Rodzice wyszli do rodziców Lou więc mamy popołudnie dla siebie
CH-Film??
P-Takkkkkkk!!!!!
Pezz krzyknęła, co za wariatka i zbiegła szybko na dół a ja za nią. Położyła się na podłodze pod sofą. Niall, Ja i Harry na sofie, Zayn i Liam na podwójnej a, Lou i El również. Ja głową leżałam na kolanach brata a moimi nigami opiekował się Harry, Włączyliśmy zabawną komedie, wszyscy się śmiali, Harry co jakiś czas spoglądał na mnie i wodził dłonią po mojej lewej nodze, w pewnym momencie tak się śmiałam że spadłam na Perrie i obie się śmiałyśmy.
Z-Nawciągały sie Zozozoli
P-Nie!!!
Leżałam głową na brzuchu Pezz a nogi miałam na sofie między Niallem a Harrym, uśmiechał się do mnie cały czas, wstałam z Pezz i poszłam do kuchni po coś do jedzenia, za mną weszła Eleanor i Niall
N-Czy tobie podoba się Harry ?????
CH-Co to za pytanie?
EL-On nie jest ciebie wart, straszny kobieciaż
CH-ALE.. NO ej to moje życie, skąd wiecie? Może się zmienił?
N-Pewnie tak, ale nie chcemy abys cierpiała
CH-No tak, macie racje, uwiążcie mnie i nie wypuszczajcie i nie pozwalajcie na nic
N-Chelsey, nie oto nam chodzi
Wyszłam z kuchni bez niczego spojrzałam na wszystkich, zatrzymałam wzork na Hazzie. Te loczki, dołeczki, oczy on cały jest inny skąd mogą wiedzieć.
P-Siadasz?
CH-Tak,
Zerknęłam na zegarek była 17, zastanawiałam się jak ze szkołą
CH-CO z moją szkołą?
N-Masz 17 lat jest końcówka maja o czym ty mówisz?
No tak przecież ja skończyłam szkołe, baran ze mnnie, film dobiegał końca. Mój brat wstał z sofy i poszedł wyłączyć telewizor
CH-Idę się przejść
H-Pójdę z tobą
CH-Nie wiem czy oni ci pozwolą
N-Idź z nia pamiętaj Harry nie przesadzaj
CH-Ale zczym?
H-Chodź
Harry złapał mnie za ręke i wyszliśmy zaprowadził mnie do samochodu
CH-Mieliśmy iść????
H-Nie będę chodził na pieszo do sklepu
CH-Sklepu???
H-WSiadasz?
Wsiadłam do samochodu i ruszyliśmy Harry zalewał mnie pytaniami
H-Czyli od 13 roku życia nie masz nikogo ???
CH-Nie chce o ty rozmawiać i tak nikt nie zrozumiem jak to jest stracić rodziców
H-No ja tego nie doznałem ale wyobrażam sobie jak musiałaś cierpieć
Ch-Nie chce żeby ktoś mnie skrzywdził
H-I nie skrzywdzi na pewno nie ja
CH-Ufam ci
Posłałam chłopkowi miły usmiech, wysiedliśmy z samochodu, pod ogromną Galerią, weszliśmy do Bank Harry złapał za trampki i podał mi białe converse
CH-Co ty odstawiasz?
H-Patrz czy dobre a ja poszukam jeszcze czegoś
Harry poszedł po jakieś buty a ja przymierzyłam no oki dobre ale cena mnie wyrwała zdjełam i podał mi jeszce jakieś inne i sobie przyniósł ze 4 pary przymierzył wszystkie sobie wziął 2 i mi zgarnął 2 i poszliśmy do kasy.
CH-Ej nie mów że mi kupisz tramki ?
H-Tak i jeszce mam jedną niespodziankę ale ona czeka w domu
CH-Okej, nie wnikam
Staliśmy w kolejce jakieś laski patrzyły na nas z dziwną mimiką twarzy, Harry objął mnie w pasie zapłacił i poszliśmy, gdy wyszliśmy ze sklepu było mnóstwo nastolatek no tak fanki, Harry złapał mnie za rękę i jak niby nigdy nic szliśmy
CH-Nie przywitasz się z Fanami??
H-Witałem się pod waszym domem, i to z tymi samymi ileż można
CH-NIe musisz trzymać mnie za rączkę
H-Ale chcę mi się podoba a tobie??
CH-Nie mam nic przeciwko
Poszliśmy do samochodu i podjehaliśmy do Starbucks Harry kupił to co miał kupić i pojechaliśmy do domu, weszliśmy, rodzice juz byli, przywitałam rodziców i poszłam na górę z Harrym do pokoju zostawić tramki.
środa, 7 sierpnia 2013
Rozdział 1
Cześć mam na imię Chelsey Charlotte Clark obecnie jestem w domu dziecka, trafiłam tam w wieku 13 lat, rodzice zgineli w wypadku i nie miał się kto mną zopiekować od 15 roku biore narkotyki, tak wiem źle postępuje ale to odizolowuje mnie od świata czuje się zupełnie inaczej, bardzo brakuje mi rodziców i dlatego ćpam. Bardzo chcę wyjść z nałogu pomagają mi w tym przyjaciółki El i Pezz oraz Stella. Czekam aż jakaś rodzinka mnie przygarnie i pokocha.Sięgnęłam po pamiętnik i długopis i zaczełam pisać:
Już 3 dni od kąd nie biorę, czasami mi trudno ale wytrzymam, tak strasznie tęsknie za rodzicami, chcę aby ktoś wziął mnie do siebie i pokochał. Znaleźdź kogogoś ktomnie pokocha, jestem cichą osobą, ale czasami zwariowaną mam nadzieje że ktoś mnie pokocha bo narazie nie mam tu dla kogo żyć.
"Wczoraj to historia, jutro to tajemnica,a dzisiaj to dar losu,a dary są po to, żeby się nimi cieszyć''
<3 xo
Do pokoju wparowała Stella
S-Przyjechali jacyś ludzie
CH-Może kogoś przygarną?
S-Chodź
Zbiegłyśmy na dół czekali tam wszyscy, była pani dyrektor maużeństwo i chłopak w starszy o demnie o jakieś 3 lata?, wysoki blondyn o niebieskich oczach.
P.D-Ooooo Chelsey chodź do nas, przedstawie ci twoją rodzinę
Ch-Moją??
P.D-Tak to jest Twoja mama Maura, tata Chrise i twój brat Niall
CH-Dzień dobry Chelsey Charlotte Clark
M-Cześć miło mi
N-Śliczną mam siostre
CH-A ja przystojnego brata
Wszyscy wpadli w śmiech
CH-Kiedy będę mogła opuścić dom dziecka?
CHR-Nawet dzis jak się pani dyrektor zgodzi
P.D-Idź się spakój
N-Chodź pomogę
CH-OKi
Ja i mój brat :P poszliśmy na góre a rodzice i dyrektorka do pokoju
N-Opowiedź mi coś o sobie
CH-Co tu opowiadać nie mam rodziców, brakuje mi ich
N-Rozumiem cię, taka strata w tak młodym wieku
CH-Bardzo to przeżyłam ale mam wspaniałe przyjaciółki Perrie Edwards i Eleanor Calder
N-Wkręcasz mnie
CH-No nie mówie prawde
N-Wiesz że ja jestem w ....
CH-Tak One Direction znam i bardzo was kocham
N-Miło mi, fajnie bedę miał siostre fankę
CH-A brat??
N-On jest za stary na takie głupoty
CH-OKI, nie wnikam bardzo mi pomagają wyjść..
AJ Ugryzłam się w język
N-Z czego ?
CH-NIe powiesz rodzicą?
N-Obiecuje
CH-Biore narkotyki, pomagają mi zapomnieć o tym strasznym bólu po stracie rodziców
N-Nie uciekniesz w taki sposób, ale obiecaj że zostawisz to świństwo
CH-A pomożesz?? zależy mi mieć duże wsparcie bardziej to motywuje
N-No pewnie. A razem z rodzicami zamieszkamy w Londynie
Ch-oki, Dziękuje wam
N-Nie ma za co, rodzice już cię pokochali pokazywali mi zdjęcia twoje i dużo opowiadali widzieli cię tu kilka razy
CH-Serio? Ja nie widziałam
N-Zabiegana
CH-NO niestety
Wyciągnęłam walizke i zaczęłam się pakować.
CH-Brat mam proźbe, w łazience mam dużą kosmetyczke przyniesiesz?
N-Jak miło usłyszeć to z twoich ust, pewnie
Niall poszedł do łazienki a ja zanuciłam po cichu piosenke
I know you've never loved the sound of your voice on tape
You never want to know how much you weigh
You still have to squeeze into your jeans
But you're perfect to me.......
N-Ślicznie, solówka Hazzy
CH-Weź fałsz i jeszcze raz fałsz
N-Żartujesz?
CH-Tak
Uśmiechnęłąm się zadziornie
Ch-Mam marzenie pójść do X-Factor
N-Co za problem, Jutro idziemy się zapisać
CH-Żart
N-Nie żart tylko tak
CH-A co do Harrego ....
N-tak wiem słodki i wogóle
CH-YYYY zostawie to bez komentarza, oki ja już spakowana
Do pokoju weszła Stella
S-Zostawiasz mnie?
CH-Ty też znajdziesz rodzine
S-Wiem ale będę tęsknić
CH-Ja również
Uściskałam się z moiją BFF i wyszłam razem z Niallem, który wziął moją walizkę, na dole czekali rodzice, pożegnałam się z Panią dyrektor i poszliśmy do samochodu.
M-Opowiesz nam coś o sobie ??
CH-HMMM, Jestem skrytą dziewczyną i spokojną ale nie raz jak coś mi odwali to jes źle
CHR-Tak samo jak z Niallem
N-Oj tam
M-Ale widze że już się dogadaliście
CH-Tak, nie miałąm rodzeństwa, i ciesze się z tego powodu , czekałam długo żeby ktoś mnie pokochał
CHR-Widzicie dobrze trafiliśmy, masz chłopaka ??
Ch-Nie mam czasu na chłopaków
N-Oj zmieni się to jak poznasz całe 1D, A Wiecie że ona zna Perrie i Elanor
CH-To moje BFF kocham je
M-To dobrze
N-A jutro idziemty do X-Factor z Chelsey
M-Śpiewasz???
CH-Mam kilka ułożonych piosenek w zeszyscie i Niall mnie podsłuchał jak śpiewam, zresztą to było moje marzenie
CHR-Mamy syna uzdolnionego i córke, lepiej być nie mogło
M-Widzicie, Niall ci pomoże w tym wszystki, prawda synu?
N-Tak tak
Dojechaliśmy na miejsce, dom był ogromny, weszliśmy na podwórko które było bardzo duze i śliczne
CH-Ładnie tu
N-Pokaże ci reszte a twój pokój jeszcze lepszy sam robiłem
Weszliśmy do środka, znajdował sie ogromny salon z kuchnią i wyjście na taras, oraz łazienka
N-Pokaże ci góre pokój masz koło mnie a ciut dalej mają rodzice
CH-Oki
Weszliśmy do pokoju był ogromy i śliczny, fioletowe ściany zdjęcie chłopaków, ogromnie łożko obok szafeczka jej za dużo by opowiadać po poprostu The Best
N-Tam dalej Garderoba i łazienka
Garderoba ogromna łazienka to samo, wanna, prysznic umywalka nie no bajka
CH-Dziękuje
Przytuliłam się do chłopaka, łzy napłyneły do oczu i popłynęły po policzkach
N-Ej nie płacz, nikt cię nie skrzywdzi obiecuje, zobaczysz będziesz miała kochaną rodzinę zresztą już masz, i niezłą kariere
CH-Dzięki
N-Ja spadam na dół i za 30 min na dole bo obiad czeka
CH-oki
Rozpakowałam się wzięłam szybki prysznic i zeszłam na dół, gdzie czekał pyszny obiad
N-Zaraz wpadną chłopaki to ich poznasz
CH-Oki
Po obiedzie, pozmywaliśmy , i poszłam do siebie usiadłam na łóżku szczypiąc sie i mówiąc że to sen. Do pokoju wparował Niall i reszta
P-Chelsey?!
Ch-No,!
Żuciłam się na dziewczyny i mocno je uściskałam
N-No właśnie to moja sister Chelsey a to Louis Liam Zayn i Harry
CH-Hej
LOU-Ładna ta siostra
Harry przyglądał mi się bardzo uważnie w pewnym momencie zaczełam się go bać
H-Harry[Chłopak wyciągnął dłoń w moją strone]
CH- Chelsey-podałam dłoń chłopakowi
Uśmiechnął się puszczając jednocześnie oczko, co za babiarz
Za wszelkie błedy przepraszam myśle że się spodoba ''Horanowa''
Już 3 dni od kąd nie biorę, czasami mi trudno ale wytrzymam, tak strasznie tęsknie za rodzicami, chcę aby ktoś wziął mnie do siebie i pokochał. Znaleźdź kogogoś ktomnie pokocha, jestem cichą osobą, ale czasami zwariowaną mam nadzieje że ktoś mnie pokocha bo narazie nie mam tu dla kogo żyć.
"Wczoraj to historia, jutro to tajemnica,a dzisiaj to dar losu,a dary są po to, żeby się nimi cieszyć''
<3 xo
Do pokoju wparowała Stella
S-Przyjechali jacyś ludzie
CH-Może kogoś przygarną?
S-Chodź
Zbiegłyśmy na dół czekali tam wszyscy, była pani dyrektor maużeństwo i chłopak w starszy o demnie o jakieś 3 lata?, wysoki blondyn o niebieskich oczach.
P.D-Ooooo Chelsey chodź do nas, przedstawie ci twoją rodzinę
Ch-Moją??
P.D-Tak to jest Twoja mama Maura, tata Chrise i twój brat Niall
CH-Dzień dobry Chelsey Charlotte Clark
M-Cześć miło mi
N-Śliczną mam siostre
CH-A ja przystojnego brata
Wszyscy wpadli w śmiech
CH-Kiedy będę mogła opuścić dom dziecka?
CHR-Nawet dzis jak się pani dyrektor zgodzi
P.D-Idź się spakój
N-Chodź pomogę
CH-OKi
Ja i mój brat :P poszliśmy na góre a rodzice i dyrektorka do pokoju
N-Opowiedź mi coś o sobie
CH-Co tu opowiadać nie mam rodziców, brakuje mi ich
N-Rozumiem cię, taka strata w tak młodym wieku
CH-Bardzo to przeżyłam ale mam wspaniałe przyjaciółki Perrie Edwards i Eleanor Calder
N-Wkręcasz mnie
CH-No nie mówie prawde
N-Wiesz że ja jestem w ....
CH-Tak One Direction znam i bardzo was kocham
N-Miło mi, fajnie bedę miał siostre fankę
CH-A brat??
N-On jest za stary na takie głupoty
CH-OKI, nie wnikam bardzo mi pomagają wyjść..
AJ Ugryzłam się w język
N-Z czego ?
CH-NIe powiesz rodzicą?
N-Obiecuje
CH-Biore narkotyki, pomagają mi zapomnieć o tym strasznym bólu po stracie rodziców
N-Nie uciekniesz w taki sposób, ale obiecaj że zostawisz to świństwo
CH-A pomożesz?? zależy mi mieć duże wsparcie bardziej to motywuje
N-No pewnie. A razem z rodzicami zamieszkamy w Londynie
Ch-oki, Dziękuje wam
N-Nie ma za co, rodzice już cię pokochali pokazywali mi zdjęcia twoje i dużo opowiadali widzieli cię tu kilka razy
CH-Serio? Ja nie widziałam
N-Zabiegana
CH-NO niestety
Wyciągnęłam walizke i zaczęłam się pakować.
CH-Brat mam proźbe, w łazience mam dużą kosmetyczke przyniesiesz?
N-Jak miło usłyszeć to z twoich ust, pewnie
Niall poszedł do łazienki a ja zanuciłam po cichu piosenke
I know you've never loved the sound of your voice on tape
You never want to know how much you weigh
You still have to squeeze into your jeans
But you're perfect to me.......
N-Ślicznie, solówka Hazzy
CH-Weź fałsz i jeszcze raz fałsz
N-Żartujesz?
CH-Tak
Uśmiechnęłąm się zadziornie
Ch-Mam marzenie pójść do X-Factor
N-Co za problem, Jutro idziemy się zapisać
CH-Żart
N-Nie żart tylko tak
CH-A co do Harrego ....
N-tak wiem słodki i wogóle
CH-YYYY zostawie to bez komentarza, oki ja już spakowana
Do pokoju weszła Stella
S-Zostawiasz mnie?
CH-Ty też znajdziesz rodzine
S-Wiem ale będę tęsknić
CH-Ja również
Uściskałam się z moiją BFF i wyszłam razem z Niallem, który wziął moją walizkę, na dole czekali rodzice, pożegnałam się z Panią dyrektor i poszliśmy do samochodu.
M-Opowiesz nam coś o sobie ??
CH-HMMM, Jestem skrytą dziewczyną i spokojną ale nie raz jak coś mi odwali to jes źle
CHR-Tak samo jak z Niallem
N-Oj tam
M-Ale widze że już się dogadaliście
CH-Tak, nie miałąm rodzeństwa, i ciesze się z tego powodu , czekałam długo żeby ktoś mnie pokochał
CHR-Widzicie dobrze trafiliśmy, masz chłopaka ??
Ch-Nie mam czasu na chłopaków
N-Oj zmieni się to jak poznasz całe 1D, A Wiecie że ona zna Perrie i Elanor
CH-To moje BFF kocham je
M-To dobrze
N-A jutro idziemty do X-Factor z Chelsey
M-Śpiewasz???
CH-Mam kilka ułożonych piosenek w zeszyscie i Niall mnie podsłuchał jak śpiewam, zresztą to było moje marzenie
CHR-Mamy syna uzdolnionego i córke, lepiej być nie mogło
M-Widzicie, Niall ci pomoże w tym wszystki, prawda synu?
N-Tak tak
Dojechaliśmy na miejsce, dom był ogromny, weszliśmy na podwórko które było bardzo duze i śliczne
CH-Ładnie tu
N-Pokaże ci reszte a twój pokój jeszcze lepszy sam robiłem
Weszliśmy do środka, znajdował sie ogromny salon z kuchnią i wyjście na taras, oraz łazienka
N-Pokaże ci góre pokój masz koło mnie a ciut dalej mają rodzice
CH-Oki
Weszliśmy do pokoju był ogromy i śliczny, fioletowe ściany zdjęcie chłopaków, ogromnie łożko obok szafeczka jej za dużo by opowiadać po poprostu The Best
N-Tam dalej Garderoba i łazienka
Garderoba ogromna łazienka to samo, wanna, prysznic umywalka nie no bajka
CH-Dziękuje
Przytuliłam się do chłopaka, łzy napłyneły do oczu i popłynęły po policzkach
N-Ej nie płacz, nikt cię nie skrzywdzi obiecuje, zobaczysz będziesz miała kochaną rodzinę zresztą już masz, i niezłą kariere
CH-Dzięki
N-Ja spadam na dół i za 30 min na dole bo obiad czeka
CH-oki
Rozpakowałam się wzięłam szybki prysznic i zeszłam na dół, gdzie czekał pyszny obiad
N-Zaraz wpadną chłopaki to ich poznasz
CH-Oki
Po obiedzie, pozmywaliśmy , i poszłam do siebie usiadłam na łóżku szczypiąc sie i mówiąc że to sen. Do pokoju wparował Niall i reszta
P-Chelsey?!
Ch-No,!
Żuciłam się na dziewczyny i mocno je uściskałam
N-No właśnie to moja sister Chelsey a to Louis Liam Zayn i Harry
CH-Hej
LOU-Ładna ta siostra
Harry przyglądał mi się bardzo uważnie w pewnym momencie zaczełam się go bać
H-Harry[Chłopak wyciągnął dłoń w moją strone]
CH- Chelsey-podałam dłoń chłopakowi
Uśmiechnął się puszczając jednocześnie oczko, co za babiarz
Za wszelkie błedy przepraszam myśle że się spodoba ''Horanowa''
wtorek, 6 sierpnia 2013
Bohaterowie
Imię i nazwisko: Chelsey Clark
Drugie imię: Charlotte
Data urodzenia: 16.02.1996
Miejsce zamieszkania:Londyn-Bedfordv
Zainteresowania:Muzyka, aktorstwo
Najlepsza przyjaciółka:Stella White and Eleanor Calder and Perrie Edwards
Sklep-Zara, Croop
Restauracja:Nandos
Ulubione zwierze: kot, świnka morska
Marzenia: opuścić dom dziecka, pujść do X-Factor i założenie rodziny.
Imię i nazwisko:Harry Styles
Drugie imię:Edward
Data urodzenia:1.02.1994
Miejsce zamieszkania:Londyn-Holmes Chapel-Bedford
Zainteresowania:Muzyka, imprezy, dziewczyny
Najlpsi kumple:Louis Tomlinson, Niall Horan, Zayn Malik, Liam Payne
Sklep:Selfridges
Restauracja:TGI Fridays
Ulubione zwierze:kot
Marzenia: Ustatkować się w związku, rozwijać się w raz z zespołem
Imię i nazwisko:Niall Horan
Drugie imię:James
Data urodzenia:13.09.1993
Miejsce zamieszkania:Mullingar-Londyn
Zainteresowania:Muzyka, piłka nożna
Kumple:Louis Tomlinson, Zayn Malik, Liam Payne, Harry Styles
Sklep:Topman
Restauracja:Nandos
Zwierze:kot
Marzenia:Chce by jego siostra była szczęśliwa, spełniła swoje marzenia, chce rozwijać się wraz z zespołem
Imię i nazwisko:Eleanor Calder
Drugie imię:Jane
Data urodzenia:16.07.1992
Miejsce zamieszkania:Londyn-Manchester
Zainteresowania:Modeling
Kumple: ChelseyClark, Perrie Edwards
Sklep:Zara
Restauracja:PIZZA HUT, Starbucks
Zwierze:Pies
Marzenia:Żeby fani ją aż tak nie ranili, nadal chce być modelką
Imię i nazwisko:Perrie Edwards
Drugie imię:Louise
Data urodzenia:10.07,1993
Miejsce zamieszkania:Londyn
Zainteresowania:Muzyka
Kumple:Chelsey Clark, Eleanor Calder
Sklep:Troll,Taily Wejl
Restauracja:Luna Nuova
Zwierze:pies
Marzenia:Pomódz Chelsey wyjść z tego wszysystkie, marzy o tym aby LM wybiło się tak jak One Direction.
Subskrybuj:
Posty (Atom)