''Horanowa. To już ostatni rozdział, na razie będą pojawiać się takie jedno rozdziałowe z każdym po kolei. Zapraszam do czytania ''
LEK-Państwa
córki …
H-Co z nimi
??
LEK-Dam mi
pan dokończyć ??
H-Tak
LEK-Państwa córki mają się dobrze są śliczne duże i
zdrowe
Odetchnęłam
z ulgą
H-Możemy je
zobaczyć??
LEK-tak
zaraz pielęgniarki przywiozą dzieci
Lekarz
wyszedł. Harry wskoczył
do mnie na łóżko
H-Kocham cię
S-Ja ciebie
też
Po tych
słowach pielęgniarki przywiozły dziewczynki, Harry wziął jedną
a ja drugą były takie malutkie, takie kruszynki małe rączki , stópki
S-Śliczne są
H-Tak mają
to po tacie
S-No ej
H-No tak, po
tobie też. To jak Dracy i …
S-Marcela?
Zuzanna ?
H-HMM, Zuza
S-Oki
H-Poczekaj
jak je odróżnimy? Są identyczne
S-Może
jakieś no sama nie wiem
H-Zuzanna
będzie mieć takie śpioszki a Dracy te
4miesiące później :
Małe mają się bardzo dobrze Chłopcy wracają za 4 dni do tego czasu pomagały mi dziewczyny i mama Hazzy, nie żałuje tego co było ponad rok temu bo teraz mamy małe dwa skarby i z tego się cieszymy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz