wtorek, 31 grudnia 2013

Część 1

Życzę wam udanego Sylwestra żeby rok 2014 był jeszcze lepszy niż ten, żebyście czytali mojego bloga i od czasu coś skomentowali i Szczęśliwego Nowego Roku!!!

 LOUISE-W SKRÓCIE MÓWIĄ NA NIĄ LOUI [L]
JESSY-MÓWIĄ NA NIĄ JESS [J]
AMELIA-MÓWIĄ NA NIĄ AMI [A]
LOUIS-MÓWIĄ LOU, LUB LOUIS [LOU]
ZAYN-MÓWIĄ PO PROSTU ZAYN [Z]
     
 
Louise Devine 18 lat pochodzenie Polskie od 3 roku życia mieszka z mamą, ojciec z bratem są w Polsce nie utrzymuje kontaktu z bratem za to z ojcem jak najbardziej. Marzy o karierze modelki.
Żyj tak aby Twoim znajomym zrobiło się nudno kiedy umrzesz
 Każda sekunda Twojego istnienia może być tą ostatnią...



Louis Tomlinson
Wiek 22 lata
Ma Młodsze siostry,  chodzi z Megan chociaż na boku ma inne laski, wypiera się uczucia do Louise przyjaciel Jessy

 Amelia White, 19 lat od 10lat mieszka w Londynie ma młodszą siostre i brata w wieku Louise, który ma na imię Mat i nadal  kocha Louise ale ona z ćpunami się nie zadaje, nie wyszło im bo zaczął ćpać i te inne sprawy, Amelia jest przyjaciółką Jessy i Louise.

 Jessy Foster wiek 19 lat od urodzenia mieszka w Londynie przyjaciółka Louise, Amelii i Samego Louisa Tomlonsona nie nawidzi jego dziewczyny zarozumiała lala rzuciła szkołe i zajmuje się projektowaniem chce pomóc Louise dostać się do modelingu. Bedzie próbowała połączyć Lousie i Louisa, spotyka się z Zaynem.

  Zayn Malik wiek 20 lat, mieszka z Louisem, spotyka z Jessy, bardzo lubi Louise i cały czas powtarza że trzeba wierzyć a nie poddawac się, Ma 2 młodsze siostry, uważa że Louis czasami przegina z laskami....

 
L-Mamo!! gdzie moja czapka?
M-Na kanapie, chodź już na sniadanie bo spóźnisz się do szkoły

Zeszłam na dół z torbą i  bluzą obecnie w Londynie jest wiosna i jest dosyć ciepło usiadłam przy stole, nie mam ojca znaczy mam ale rozwiódł sie z mamą gdy miałam 3,5 roku ale nadal utrzymuje z nim kontakt, możecie mówić że to dziwne ale moi rodzice także utzrymują ze sobą kontakt i to bardzo dobry, mam jeszcze brata ale to już inna historia mój braciszek obecnie ma? 19lat tak właśnie i ćpa ma niepokoleii w głowie ale cóż, widuje go raz na rok nawet nie, gdy przylatuje do taty on jest lub go nie ma a gdy jest, to wdomu zaczyna się wojna. Nałożyłam na ciemny chleb troche masełka a na dróga cześć majonez tak uwielbiam kanapki z majonezem sałatą, szynką i pomidorem no i jeszcze jakieś dodatki mam 179cm i marze o karierze modelki, myśle że się nadaje mama i Jessy mi w tym pomagają miałam jeden casting ale niestety miałam pecha ale próbóje dalej nie poddaje się Zayn mi cały czas tak powtarza tak Zayn to chłopak Jessy i kumpel no tego Louisa mega ciacho ale zajęty przez Megan jak on z nią może być? nie rozumiem tego. Zjadłam śniadanie ubrałam czarne trampki i wyszłam, założyłam słuchwaki i szłam uliczką dosyć powoli nie śpieszno mi do szkoły. Po 15minutach byłam przed budynkiem szkoły Stała tam Amelia moja przyjaciółka o rok strasza, podeszłam i przywitałam się.

L-Hej piękna co tam? czemu tak wcześnie ?
A-Hej, Josh mnie przywiózł ej LOUI? ziemia do Louise !!
NO tak jak zwykle MEGAN musiała pod szkoły przyjść z nim on ją przywoził i odwoził jak małe dziecko, te jego oczka uśmiech ahh bóstwo.
L-Mówiłaś coś?
A-Daj z nim spokój wiesz jaki  jest ma Megan a pieprzy 3 inne
L-Wiem ale... albo dobra chodź

Weszłyśmy do budynku szkoły Brat Amelii, Mat chodzi ze mną do klasy. Weszłyśmy po schodach na góre i podeszłyśmy pod moją sale AMi tak wołali na Amelie poszła ze mna pod sale i przywitałysmy się ze wszystkimi.

MAT-Hej słyszałem że byłaś na castingu
O-No i jak opowiadaj
Olka zawsze była ciekawa ale kochałam ją za to wszytskie plotki ona znała i przekazywła nam była zastępcą przewodniczącej szkoły
L-Nie przyjeli mnie
C-Czemu? przecież nadawałaś się byłam z tobą mówili że...
Cara ona jest cudowna zawsze jak idziemy na balety musimy się najebać we dwie najbardziej bez przerwy coś odwala była 3 razy u dyrektorki, biła się z Megan bo ta wpadła na mnie z 2 śniadaniem.
L-NO mówili ale wiesz jak to jest
A-Nastepny razem pójdzie lepiej, dobra niunie ja spadam aaa Jessy i Zayn przyjadą dziś po cb ja kończe 2 godziny później
L-Czyli Megan?
A-Nie liczyła bym na to
O-Nie mów mi ze ten palant ci sie podoba ?
L-No może troszke
MAT-Louis ?
L-Tak idziemy?
Weszliśmy do sali pierwsza Chemia usiadłam z Carą pod oknem w 5 ławce a było ich 6 ZA mną usiadła Olka i Mat
MAT-Loui czy my..?
L-Nie ma żadnych nas, sorry ale to co zrobiłeś ...
MAT-Tak wiem ale...
N-Panie White coś pan chce powiedzieć na temat lekcji może.. opowie nam Pan o   konfiguracji elektronowej?
MAT-Może jednak nie
N-Proszę usiąść, temat lekcji ''Tłuszcze jako rodzaj estrów ''

Zanotowałam temat w zeszycie i włożyłam słuchawkę do ucha słuchając mojej muzyczki, lekcja zleciała dosyć szybko potem biologia, angielski, angielski, Sport i matma, chwyciłam torbe i udałam sie z dziewczynami do wyjśćia gdzie stał Zayn Jessy i Megan oraz Louis brzeszczała na niego bardzo szybko zbiegło się stado sępów .


M-Co ty sobie k*rwa wyobrażasz?!! tak sobie ze mną zrywasz?
LOU-Daj spokój wiesz że na boku obracałem inne lale a ty tak dla przyjemności
M-Co?!!!! byłam ci potrzebna do ruchanaia?! jesteś palantem skończonym dupkiem nic pozatym!!!
LOU-Jaki pech
JAK widać Louis był zadowolony ale Megan ? była wściekła i płakała
M-Co się tak patrzycie!
Wściekła wróciła do budynku a ja podeszłam do Jessy
L-Hej?
J-No sie narobiło przynajmniej wiecej jej nie bede musiala ogladac
LOU-I ja tez nie,
Z-Louis ... a wy sie nie znacie, Louis to jest Louise mówimy na nią Loui
LOU-Siemka
Posłał mi miłe spojrzenie przywitał się ahh boski.




niedziela, 29 grudnia 2013

Wiadomość

Kochani pisze nowe opowiadanie nie wiem jak ono bedzie długie ale będzie, pojawi się już nie długo być może jeszcze dziś wieczorkiem 1 cześć pomagać mi będzie Martyna ona będzie dobierać ubiór bohaterom i fryzurki i jakieś pierdołki mam nadzieje że wam sie spodoba i docenicie jej prace :D

Miłego  czytania i fajnych wrażeń :D

środa, 18 grudnia 2013

OSTATNI 23

T-Hej sorry za nich
CH-Hej nie szkodzi coś ci zamówić
T-Kawa i ciasto, CO słychać?..  nie z Harrym  jest oki widziałam sie z nimi kupował coś dla ciebie i malucha, no  a jak sie czujesz?
CH-Jest dobrze jak narazie
T-To dobrze, chce pogadać o dziadku, będzie miał operacje w Niemczech kosztuje ona 6tys,euro ja za to moge zapłacić sama ale chce zebys wiedziala
CH-Nie, nie... złożymy sie po połowie wiesz ze nie pozowole abys zapłaciła za całość
T-Tak wiem, dlatego ci mówie żebys sie nie obraziła ale jest mały problem dziadkowie nie chca tych pieniedzy
CH-Dam ci dzis ta połowe kiedy bedziesz u nich?
T-Za 3 dni 
CH-Przekaż im te pieniadze i bez dyskusji zawieś ich tam gdzie trzeba i bez gadania a kolejne 600 funtów dam ci jak dziadek wyjdzie i bedzie oki załatwimy im jakies senatorium czy cos w tym stylu
T-Oki stoi
Rozmawiałam z Taylor jeszcze chcwile poszłam po kase dałam jej tyle ile trzeba i porzegnałyśmy sie, potem zadzwoniłam do babci ze pieniadze bede za 3 dni i bez gadania ale jak to babcia musiala sobie pogadac ze nie moga i tak dalej ale w koncu sie zgodziła.
                                                              *************
          Koniec 8 mesiąca ciąży:
CH-Harry do cholery ! myślisz że ja oszalałam?
H-Najwyraźniej tak myśle dziewczyno jaka panienka ?
CH-Widziałam sie i nie tylko ja obściskiwałeś się znią i widać było że ci sie podobało
H-Słońce.... po 1 przytuliłem ją po 2 nie jestesmy razem
CH-Ile to wszytsko trwa?
H-Co trwa?
CH-Ten twój pieprony romans!! z tą lafiryndą?!!
H-Kurwa nie ma żadnego romansu nie zdradziłem cię to jest tylko moja przyjaciółka spytaj sie chłopaków
Oczy powoli robiły sie mokre nie wiedziałam czy mu wierzyć czy też nie a może kłamie??? a może nie może tylko tak ją przytulił ?  zapadła cisza spojrzałam jeszce raz na Harrego byłam wściekła nie raz ją już widziałam z nim, Harry potrzed do mnie złapał mnie za ręce i przyciągnął lekko do siebie
H-Nigdy cie nie zdradziłem, nie poprzestawiało mi sie jeszcze w głowie kocham cię słyszysz!!! kocham cię !! i mam to gdzieś co sobie myślisz!! rozumiesz?!!
Był zły nie tak jak 2 tygodnie temu ale był , bałam sie gdy tak krzyczał
CH-Musze to przemyśleć, Harry jeżeli to prawda jesli cos cie łączy z ta baba obiecuje ci że już nigdy mnie nie zobaczysz ani mnie ani dziecka rozumiesz?
H-TAK rozumiem ale bede was oglądał codziennnie mówie ci prawde
Pocałował mnie i wyszedł  z pokoju lekko trzaskając drzwiami usiadłam pod nimi zastanaiwiajac sie czy to prawda dostałam sms
   -Harry cie nie zdradził kocha cie najmocniej na świecie jesteśmy tylko przyajaciólmi. Ja mam narzeczonego i małe dziecko nie mieszam sie w żadne romanse uwierz mi to tylko przyjaźń i głupi przytulas który  nic nie znaczy.
                                                                                                              Angel xx
Z kąd ta baba ma mój numer ?? nie ważne teraz z kad uspokoiłam sie na moment po tym sms
-Siemka słonce słyszałem o awanturze twojej i hazzy nie masz sie o co martwic a za Angel przepraszam powinienem ci odrazu powiedziec, na serio on cie kocha
                                                                                   Twój braciszek xo xx
Harry pewnie już dzwonił do Nialla co za dzieci za szybko sie wsciekłam na harrego, przeprosze go teraz ładnie. Wstałam powoli i poczułam silny skurcz aż pisknełam usiadłam na kanapie i znowu co sie dzieje wstałam po woli otworzyłam drzwi i usiadłam wołając Harrego
CH-Harry!!!!!!!!!
I NIC
CH-Harryyy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
H-Pali sie czy jak zaraz bede
CH-Debilu ja rodze!!!!
Harry był w oka mgnieniu
H-Żartujesz?
CH-Czy ja wyglądam jakbym żartwoała???!
H-NIe
CH-Spakuj kilak rzeczy i mi pomóż
Harry poszedł pakować moje rzeczy no nie co on cały dom pakuje
CH-Ja sie nie wyprowadzam tyle jade rodzic Harrold rusz sie !!!
H-Już
Wyszedł  z pokoju zrzucił walizke i zszedł na dół
CH-harry!!! a ja?
H-Oj już ide
Pomógł mi wstać, zeszliśmy na dół załozyłam buty i wyszliśmy wsiadłam do samochodu zapinając sie pasami Harruś usiadł obok i ruszyliśmy
CH-Jedz wolniej
Zwolnił no nie urodze tu za moment
CH-Jedź szybciej !!
H-Mówiłaś że....
CH-Mam ci urodzić w samochodzie?
H-Tak, to znaczy nie już moment
Po 10 minutach dojechaliśmy do szpitala, pielęgniarki mnnie zabrały na sale i zaczął się poród
CH-Stop!
LEK-Panno Chelsey
CH-Chce aby Harry tu był
LEK-Zawołać pana Styles'a
H-Chelsey.. cos nie tak
CH-CHce zebys tu był
Harry złapał mnie za rękę uśmiechnął się ale był cały zielony był gorzej przerażony niż ja, a to ja rodze nie on po  2 godzianch urodziłam ślicznego synka był taki malutki, bezbronny, śliczny. Byłam strasznie zmeczona niby to tylko 2 godziny niektórzy rodza po 24h
H-Byłaś dzielna
CH-Gdyby nie ty nie dałabym rady
Pocałował mnie  w czółko pielęgniarka przyniosła nam naszego synka był taki malutki
https://www.google.pl/search?q=niemowlaki&client=firefox-a&hs=Z3R&rls=org.mozilla:pl:official&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=XkWnUtbCGeTB0gXTu4D4Bg&ved=0CC4QsAQ&biw=1600&bih=796#q=niemowlaki+ch%C5%82opcy&rls=org.mozilla:pl:official&tbm=isch&facrc=_&imgdii=_&imgrc=90L6JAjzs0q33M%3A%3BXddm9DTT8Cv-2M%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.rodzice.pl%252Fuploads%252Fimages%252F0001%252F00000000001%252Fb8%252F08%252F%252Fb8089119e7e1684f1155f65644efef81uniqueidcmcimage1.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.rodzice.pl%252Fniemowle%252Frozwoj%252Fnocne-zycie-niemowlaka.html%3B280%3B210
CH-Max, James Styles
H-Ładnie
CH-Może być?
H-Jasne że tak
CHel dała mi na rączki naszego synka
H-Cały tata jest podobny do mnie
CH-Ciekawe z której strony?
H-Na dole [Zaczął się śmiać ]
CH-Oj Styles zpoważniejesz kiedyś?
H-Być może
Ucałował mnie i naszego synka po 3 dniach mogliśmy wrócić juz do domu wszyscy sie zjechali, chrzciny odbyły się 3 miesiące później Mały Styles rośnie nam jak na drożdżach ja mam małą przerwe Harry pracuje wszystko idzie tak jak trzeba ja zostałam żoną Harrolda
https://www.google.pl/search?client=firefox-a&hs=AFS&rls=org.mozilla:pl:official&tbm=isch&q=suknie+%C5%9Blubne+princessa+2013&revid=1262051797&biw=1600&bih=796&dpr=1#facrc=_&imgdii=_&imgrc=UA8qetJG6PtByM%3A%3Bt_nH0vgkPke3SM%3Bhttp%253A%252F%252Ftwojasuknia.pl%252Fslubny-blog%252Fwp-content%252Fuploads%252Fsuknia-slubna-o-kroju-princessy%252FSuknia-%2525C5%25259Blubna-o-kroju-princessy-Ronald-Joyce-2.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Ftwojasuknia.pl%252Fslubny-blog%252Fsuknia-slubna-o-kroju-princessy%252F%3B285%3B429
Być może niedługo Max będzie miał rodzeństwo, narazie jesteśmy małą szczęśliwą rodzinką i niech tak zostanie do końca.

wtorek, 10 grudnia 2013

rodział 22

                                                                    *******
CH-Harry podasz mi walizke ?
H-Jeszcze jedną? masz już jedną
CH-W dwie sie zmieszcze plus torba duża i plecak i bedzie oki
Z-Hej nie przeszkadzam?
H-NIe skąd czy twoja Pezz też bierze tyle walizek?
Z-3 plus plecak i chyba torbe
CH-Widzisz ja mam mniej nie marudź
Z-Perrie sie pyta czy bierzesz jakiś duży zeszyt?
CH-A tak... biore a i niech weźmie aparat bo wczoraj u niej zostawiłam
Z-Oki powiem
Harry podał mi walizke i zaczełam dalsze pakowanie,
H-To dla ciebie
CH-A co to?
Harry otworzył pudełeczko a w nim był łańcuszek z serduszkiem
CH-Śliczny ale z jakiej to okazji?
H-Bez okazji  che żebyś go zawsze miała przy sobie
CH-Dobrze
Pocałowałam chłopaka w policzek potem założył mi łańcuszek i pomagał w pakowaniu
H-Weźmiesz tą?
Wskazał na niebieską dość luźną koszule
CH-Tak a Harry bedziemy sie kontaktowac w miare mozliwosci?
H-Jescze sie pytasz? no pewnie
Spakowałam się do końca  wziełam plecak i torebe a Harry 2 walizki i zeszliśmy na dół Jesy już była oraz Victoria reszta dziewczyn ma czekac na lotnisku
J-Hej gdzie Perrie ?
P-Już zjeżdżam
Jedna walizka zjechała druga to samo a na 3 Perrie zjechała z plecakiem a Zayn zniósł torbe
P-Gotowa
J-Jak zwykle 30 walizek w połowie nie chodzi
P-Oj powymieniamy sie
CH-Niall bede tesknic'
N-Ja tez
Uściskałam się z kochanym braciszkiem dość długo potem z mama tata rodzicami Harrego
Z-Jedziemy?
CH-TAK jest
Wsiadłyśmy  do  dużego czarnego samochodu chłopcy zapakowali walizki i ruszylismy na lotnisko Dziewczyny już były fani też kilka zdjeć i do samolotu
CH-Bedziemy  tesknic
H-Ja za wami tez
Przytuliłam sie i may buziak
H-Nie długo sie zobaczymy
CH-Wiem
H-Uważjcie na siebie
Pomachałam Chłopakom zaraz jeszcze krzykne  na pożegnanie
CH-Kocham cie!!!!! Pomachałam
P-Ja też!!! papa!!!
Ruszyłymy w swoją  strone na początek Paryż potem Holandia i Niemcy gdzieś jakieś 2 tygodnie no 4 dni Paryż 4 dni Holandia i 6 dni w NIemczech potem chyba Włochy 7 dni Polska 6 dni i 4 dni w Czechach I potem powrót do Irlandi na 5 dni Londyn 10 dni Szkocja 5dni i wyjazd do Stanów.
                                                                       **********

Jesteśmy już po koncertach w Paryżu Holandii i Za 2 dni wyjeżdżamy z Niemiec, fani są super kocham ich Z chłopcami widzimy sie za 4 dni we Włoszech, Niall dzwonił mama dzwoniła a Harry to chyba z 1000 razy po jakies 4-5 godzin
V-Bitwa na poduchy !!!!!!
CH-Prosze cie
V-Tak wiem, kocham cie. Kochana jest sprawa
CH-Wal
V-Chodzi o Mata
CH-Coś nawywijał?
V-No nie wiem bo sie nie odzywa już 4 dzien i nie wiem co sie dzieje
CH-Zadzwon do niego
V-Dzwoniłam nie odbiera
CH-Moze jest zajety i oddzwoni
V-Może ;/
B-Vici ktos do ciebie
Ahhh ukochany przyjechał
V-Matt!!!!!!!!!
Żuciła sie na szyje  ucałowała i nie wiem co jeszcze
M-Hej
V-Martwiłam sie myslałam ze zejde na zawał
M-Przepraszam.  Chelsey jak sie czujesz?
CH-Jest dobrze to  ja spadam do dziewczyn nacieszcie sie soba
M-Uważaj na siebie Masz pozdrowienia od chłopaków i dziewczyny również
CH-Dzieki przekaze, tez ich pozdrów od nas
M-Ok
Wyszłam z pokoju i udałam się  na dół mieszkałyśmy w hotelu, przeszłam przez wielki hol na dole było sporo ludzi inni do recepcji inni wychodzili drudzy wchodzili,wszyscy zabiegani czas płynie i to szybko za nim  sie obejrzymy możemy stracić tych których kochamy na których nam zależy usiadłam przy stoliku zamówiłam sok i ciastko. Spojrzałam na wyświetlacz 1 wiadomość od Taylor
         -Może się spotkamy aktualnie jestem W Berlinie słyszałam że wy również ale nie wiem w którym hotelu odezwij się jak możesz xx
      -Hotel na ulicy Augsburger Strasse 197 coś poważnego?
     -Nie wszystko oki po prostu musisz o czymś wiedziec bede za 30minut
Ciekawe o co chodzi? może coś z dziadkami? albo.... Harry
CH-Niall?
N-Hej siostra jak trasa?
CH-Jest ok a u was?
N-Spoko, Harry !
CH-Nie ja nie do niego
N-Coś sie stalo?
CH-Nie nie znaczy...
N-Nie martw sie jest ok Harry  pilnuje sie odżuca zaloty chociaż ostatnio...
CH-Co ostatnio!!?
N-Przecież żartuje głowe bym mu urwał jak by was zostawił
CH-Wiem dobra koncze Taylor zaraz bedzie pozdrów wszystkich i ucałuj
N-Dobrze ty też, trzymaj sie
Czekałam na holu za nim siostra przyszła podeszło 2 dziennikarzy i za Taylor również