wtorek, 23 października 2012

harytatywny mecz Lousia



Wczorajo 19.30 odbył się charytatywny mecz Louisa ! :)
Sprzedano na nim 8057 biletów *.*
Louis wyje*ał się aż dwa razy i raz trafił  bramkę !
Ostateczny wynik to 2:1 do drużyny z Doncaster (drużyny Lou) 
Na mecz przyjechał Niall, Liam, Harry, Lux, mama Lux Lou, Andy, Josh z dziewczyną, rodzina Liama, rodzina Louisa i Eleanor...
Zayn nie pojawił się na meczu, bo jest chory :(
Gdy Doncaster trafiło gola to Niall jak opętany zaczął krzyczeć i tańczyć, zresztą tak samo jak Harry :D
Na koniec Louis wyszedł i podziękował wszystkim, którzy się zjawili :)
Ile bym dała, żeby zobaczyć latającego za piłką Tomlinsona  :)















niedziela, 21 października 2012

wywiad z Zaynem DLA POLSKI:

wywiad z Zaynem DLA POLSKI:

***

''Dla fanów jesteśmy jak
Spider Man
26
POPRZEDNIE NASTĘPNE
W rozmowie z Onetem
Zayn Malik cieszy się, że
fani traktują go jak Spi­
der-Mana. I zupełnie tak
jak Człowiek-Pająk, jego
zespół zapuścił sieć na ty­
siące młodocianych słu­
chaczek, po czym zasłuże­
nie wpełzł na szczyty po­
pularności. Nastoletnie
serca nie przestały jeszcze żywiej bić po
emocjach, jakie zafundował im debiut One
Direction, "Up All Night", a brytyjsko-ir­
landzki boysband przygotował nową płytę.
Czy powtórzy sukces swojego poprzednika?
Zayn Malik przekonany jest, że tak. A poza
tym pozdrawia polskich fanów, przyznaje,
że nie zna The Clash i nie boi się dorasta­
nia.
Sukces debiutu nie namieszał wam w gło­
wach?
Nie (śmiech). Zdajemy sobie sprawę z tego,
że "Up All Night" sprzedawało się znakomi­
cie, ale stąpamy twardo po ziemi. Czuliśmy
jednak pewną presję, aby nowy album był
jeszcze lepszy, dlatego staraliśmy się na­
grać ciekawsze, bardziej osobiste piosenki i
generalnie bardziej angażować się w kompo­
nowanie.
I jak szła praca? Czuliście się pewniej w
studiu?
Jasne! Nagrywając "Up All Night" byliśmy
zupełnie zieloni. Nigdy wcześniej żaden z
nas nie był w studiu nagrań, a tu praktycz­
nie bez przygotowań zostaliśmy od razu
rzuceni na głęboką wodę. To było całkiem
nowe doświadczenie, ale dzięki niemu
wiele się nauczyliśmy. Z "Take Me Home"
poszło więc nam o wiele lepiej.
Mieliście sprecyzowaną wizję płyty czy ta
wyłoniła się dopiero w trakcie nagrań?
Podjęliśmy wcześniej wspólną decyzję, aby
strona tekstowa była mocniej związana z
naszymi własnymi przeżyciami. Nowe pio­
senki są więc znacznie bardziej osobiste. Po­
nadto chcieliśmy mieć też większy wpływ
na muzykę i nie dopuścić do sytuacji, że
utwory zabrzmią dokładnie tak jak produk­
cje ludzi, którzy je dla nas napisali. Musieli­
śmy odcisnąć swój ślad w muzyce, by móc
powiedzieć, że jest naprawdę szczera i po­
chodzi od nas samych. Mamy to szczęście,
że ludzie tacy jak Rami (Rami Yacoub, jeden
z producentów - przyp. red.), a więc autor
"What Made You Beautiful", "One Thing" i
kilku innych naszych przebojów są profesjo­
nalistami w każdym calu. Pomogli nam
więc osiągnąć upragniony sound.
Staraliście się trzymać formuły, jaka
sprawdziła się na pierwszej płycie czy
może jednak nagrać krążek bardziej uroz­
maicony?
Trzymaliśmy się formuły, jednocześnie
zmierzając w kierunku mocniejszego
brzmienia i lepszych kompozycji. Nieco
inna jest także produkcja. Myślę, że każdy
zauważy różnice.
Ty podobno jesteś największym fanem
rapu i R&B w zespole?
To prawda.
"Take Me Home" zaspokaja twoje zaintere­
sowania?
Pewne elementy R&B być może przewijają
się we fragmentach płyty, ale tylko za spra­
wą mojego wokalu. Po prostu tak śpiewam i
już. Generalnie "Take Me Home" to album
po prostu w stylu One Direction. Nie ma na
nim zbyt wiele czarnych brzmień.
Do internetu zdążył już wyciec wideoklip
do "Live While We’re Young".
Trochę nas to zirytowało, ale co możemy
zrobić? Takie rzeczy się zdarzają. Musieli­
śmy przyspieszyć bieg wydarzeń i zaprezen­
tować singiel i oficjalny wideoklip nieco
wcześniej, niż to było planowane. Jestem pe­
wien, że fani są zadowoleni. Nie ma trage­
dii, ale pewien niesmak pozostał. Mówi się
trudno.
Nie da się ukryć, że "Live While We’re
Young" podejrzanie przypomina "Should I
Stay or Should I Go" The Clash. To świado­
me nawiązanie?
Szczerze mówiąc nie wiem, bo nigdy nie sły­
szałem żadnej piosenki The Clash.
Żartujesz!
Mówię serio, choć wiem, że dla niektórych
zabrzmi to jak przyznanie się do zbrodni.
Nie znam The Clash, wiem tylko, że przewod­
ni riff gitarowy "Live While We’re Young"
kojarzy się ludziom z jednym z ich kawał­
ków. Myślę jednak, że nie jest to żadna
zrzynka. Na całym świecie powstało pewnie
z milion podobnych riffów. Tak to już jest.
Oniemiałem na widok rozpiski waszej
przyszłorocznej trasy. Jak się przygotowu­
jecie do takiej masy koncertów?
Ja już obiecałem sobie, że na tym tournee
będę się dobrze prowadził. Muszę dbać o
swój głos i nie krzyczeć zbyt wiele. Postara­
my się też nie zarywać już więcej nocek.
Ostre imprezy odpadają, bo źle odbijają się
na wokalach, a musimy być w formie przez
wiele dni.
Czy to znaczy, że na poprzedniej trasie
wciągnął was wir rock’n’rollowego życia?
Może niekoniecznie żyliśmy rock’n’rollo­
wo, ale na pewno było sporo zabawy. Z po­
bytu w niektórych miejscach zapamiętałem
tylko brak snu i problemy z gardłem. Teraz
obiecuję, że będziemy grzeczniejsi (śmiech).
Trasa wiedzie przez Wyspy Brytyjskie,
Amerykę i Oceanię. Nigdzie indziej już
nie wystąpicie?
Nie no, bardzo chcemy pojawić się także w
Europie. Nie wiemy jeszcze kiedy, ale z pew­
nością do tego dojdzie.
Często dostajecie maile od polskich
fanów?
Bardzo często. W ogóle muszę w tym miej­
scu złożyć ogromne podziękowania wszyst­
kim fanom i ludziom, którzy wsparli nas,
kupując "Up All Night". To dzięki nim zaszli­
śmy tak daleko. Bez fanów sukces One Direc­
tion nie byłby możliwy.
Niektórzy fani piszą nawet o was opowia­
dania. Jak się czujesz w roli takiego boha­
tera fikcyjnych opowiastek?
To szalone i bardzo schlebiające, że ktoś po­
święca swój czas pisaniu opowiadań o nas.
Osobiście jestem wielkim fanem komiksów i
fakt, że ktoś traktuje mnie tak jak ja traktu­
ję Spider Mana jest wprost niesamowity.
Nie myślałeś nigdy, że może słuchacze
stracą zainteresowanie zespołem w mo­
mencie, gdy zaczniecie dorastać?
Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Liczę,
że nasi odbiorcy będą dojrzewać wraz z ze­
społem, chociaż... Kto wie? Nie odpowiem ci
na to pytanie, dopóki się nie przekonam.
Zdaję sobie sprawę z tego, że wielu zwraca
na nas uwagę, bo jesteśmy młodzi. Fani One
Direction to młodzież w mniej więcej tym
samym wieku, co my, dlatego trzymam kciu­
ki, że wszyscy wspólnie będziemy dorastać
razem z naszą muzyką''. / L.

czwartek, 18 października 2012

Niall

P- Darmowe jedzonko obok w pokoju hotelowym N-  

NIALL T- CO BY BYŁO GDYBY.. N- GDYBY CO? T- GDYBYM BYŁA W CIĄŻY? N- SKAKAŁ BYM JAK OPĘTANY 
T- a twoja kariera? 
N- KARIERA NIE ZAJĄC NIE UCIEKNIE. NORMALNIE BYM BYŁ W ZESPOLE I SIĘ OPIEKOWAŁ TOBĄ I DZIECKIEM. A CO??? 
T- BO JESTEM W CIĄŻY 3MIESIĄC 
N- OMGGG NAPRAWDĘ? CIESZĘ SIĘ NIE PRZEJMUJ SIĘ PORADZIMY SOBIE 
T- WIEM DZIĘKUJĘ. KOCHAM CIĘ 
N- JA CB TEŻ
  6MIESIĘCY PÓŹNIEJ 
N- ŚLICZNA DZIEWCZYNKA JAK JEJ MAMA 
T- PODOBNA DO CB MA TWOJE OCZKA 
N- CO TAM OCZKA JEST ŚLICZNA ALE OCZKA TEŻ MA ŚLICZNE
 T- NIEDŁUGO MASZ TRASĘ JAK SOBIE PORADZIMY 

 N- WIEM ŻE MAŁA JEST JESZCZE MAŁĄ ALE POMYŚLAŁEM ŻE Z NAMI POJEDZIECIE 
T- NIE MOŻE INNYM RAZEM JA ZOSTANĘ Z MAŁĄ MOJA MAMA MI POMOŻE I TWOJA 
N- OK DOBRY POMYSŁ. TO TYLKO 1 MIESIĄC POTEM MAM WOLNE AŻ 3 JAK MAŁA PODROŚNIE BĘDZIECIE Z NAMI JEŹDZIŁY
 T- Nie będziemy wam przeszkadzać
 N- NIE NIE BĘDZIECIE MAŁA BĘDZIE UMIAŁA GRAĆ NA GITARZE ZOBACZYSZ BĘDZIE Z NIEJ GWIAZDA :P 
T- WIEM WIEM NIALL POCAŁOWAŁ CIĘ
2MIESIĄCE PÓŹNIEJ
 1D MIAŁO WYPADEK LOUIS HARRY LIAM I ZAYN MAJĄ SIĘ DOBRZE ALE NIALL..
T- NIALL KOCHANIE BĘDZIE WSZYSTKO DOBRZE ZOBACZYSZ. MAŁA jest BARDZIEJ PODOBNA DO CB
 H- BĘDZIE DOBRZE ZOBACZYSZ
 LO- POMOŻEMY WAM.
 T-DZIĘKUJE
 N- GDZIE MAŁA
T- NIALL JAK SIĘ CZUJESZ?
 N- TROCHE MNIE GŁOWA BOLI ALE WSZYSTKO OK A JAK MAŁĄ? PRZEPRASZAM NAPĘDZIŁEM WAM WSZYSTKIM STRACHA
T- Z MAŁĄ WSZYSTKO OK.
lEK- PAN NIALL ZA 4 DNI WYCHODZI DO DOMU
N- OK  
7 DNI PÓŹNIEJ JESTEŚCIE SZCZĘŚLIWĄ RODZINĄ NIALL CI SIĘ OŚWIADCZYŁ A ZA 2 MIESIĄCE W 7 JEDZIECIE W TRASĘ 


WIEM NUDNY ALE DZIĘKUJE ŻE AŻ TYLE OSÓB ODWIEDZA MOJEGO BLOGA TYLKO SZKODA ŻE BRAK KOMENTARZY HORANOWAA:P

Liam

Zimny wieczór, siedzisz sama w domu czekasz na Liama , już 2godziny oglądasz telewizje przełanczasz na wiadomości a tam ku twojemu zdziwieniu Liam całujący się z inną dziewczyną. Nie mogłaś w to uwierzyć, nagle ktoś wpada do domu 1D-Hej!!!!!! cisza nie usłyszałaś jak ktoś wszedł. Liam usiadł obok cb i cię przytulił. L-Hej co się nie odzywasz ??? T- Ty mi tu hej mówisz? wytłumacz mi się czemu całujesz się z ina na boku co? H-aaa boo.. T-Ty się zamknij i go nie broń. No słucham Liam L-To była moja była T-I z byłą się całowałeś? tyle masz mi do powiedzenia? skoro tak to żegnam nie chcę cię znać! rozumiesz? i twoje dziecko też! L-Dziecko? T-Tak ja czekam na cb chcę ci powiedzieć że będziesz ojcem a ty się całujesz ze swoją byłą LU-Poczekaj moment.Paul mu kazał nie jego wina T-Niby poco? co? L-Nie przepada za tobą, ja tego nie chciałem to się więcej nie powtórzy! Obiecuje! T- Ciekawe, a może znowu będzie kazał ci coś zrobić lub z kimś pocałować H-Już nie będzie zwolniliśmy go L-Ja naprawdę będę ojcem? T-Tak L-Proszę cię wybacz mi T-YYY. Dobrze wybaczam Ci bo cię kocham. L-Dziękuję. Też cię kocham Pocałował Cię a chłopcy zaczęli bić wam barwo wiem trochę krótki ale mam sporo nauki ale obiecuję nadrobię to Horanowa :p

wtorek, 9 października 2012

Zayn

Jest nareszcie się doczekałaś na koncert swojego zespołu One Direction. Koncert miał się za chwilę zacząć.
3,2,1.... chłopcy wbiegli zaczęli śpiewać LWWY, i inne 8piosenek. Gdy koncert się skończył  poszłaś na spotkanie z chłopcami czekałaś na to całe życie. Podobał ci się bardzo Zayn.
Z-ej widzieliście tą dziewczynę stała w pierwszym rzędzie wysoka brunetka z bluzką I love Zayn!
N- Zayn tam było około tysiąca dziewczyn
Z-ONA była wyjątkowa musieliście ją widzieć
T- hej
H- hej autograf zdjęcie iiiii...
T-iii pogadać jeśli się zgodzicie
Z-to ona!
LU- co to ona
Z- nie nic
chłopcy zrobili sobie z toba kilka zdjęć dali autografy porozmawiali zeszło ci około godziny
T- dzęki bardzo. SUPER Koncert mam nadzieje że jeszcze nas odwiedzicie
Z- na 100% a gdzie mieszkasz?
T-tutaj w warszawie
Z-OOO fajnie się składa bo zostajemy jeszcze tydzień to może byś nas oprowadziła po waszej stolicy?
T-z miłą chęcią
Z- podaj adres i jutro wpadniemy po cb o 12. ok?
T-ok
Podałaś adres i wyszłaś, nie mogłaś w to uwierzyć rozmawiałaś z Zaynem Malikiem i poprosił cię abyś ich oprowadziła po Warszawie. Pojechałaś do  domu weszłąś na TT wstawiłaś zdjęcia poszłaś wzięłaś prysznic i się położyłąś
Rano:
Za 2 godziny będą chłopcy ubrałaś czerwone rurki, bluzkę , bejsbolówkę i vansy zjadłaś śniadanie
dzwonek do drzwi
1D- hejjjjjjjjj!!
T-Hej
Z-idziemy!
T-tak już
pokazałaś im pałac kultury centrum kopernika. i wiele innych ciekawych miejsc
T-to tyle
H-dzięki bardzo na pewno jeszcze odwiedzimy polskę
T-mam taką nadzieję
Z-[T.I] może pujdziemy się przejść ???
T-chętnie
poszliście do parku, nie obyło się od fanek.
Z-[t.i] muszę ci coś powiedzieć
T-słucham ?
Z-podobasz mi się bardzo zakochałem się w tobie
T- jeju Zayn nie wiem co powiedzieć w prawdzie też mi się podobasz  ale ja jestem zwykłą fanką która mieszka w Polsce a ty w Londynie
Z-ale poczekaj to nie ma znaczenia masz 17 lat możesz ze mną teraz wyjechać Obiecuję  że cię nie zranię ja naprawdę cię kocham
T- Zayn..
W tym momencie cię pocałował. 
Z-zgódź się
T- No dobra
Wyjechałaś z Zaynem do Londynu  nie obyło się od wyzwisk i tp. ale po krótkim czasie fanki cię polubiły. Jeździsz z chłopakami w trasy za 3miesiące masz 18 urodziny kontaktujesz się z rodzicami , pracujesz jako fotograf. Zayn zamierza ci sie oświadczyć i planujecie założenie rodziny.



WIEM NUDNY JAK FLAKI Z OLEJEM ALE NIE MAM CZASU NA WYMYŚLANIE MAM SPORO NAUKI ALE OBIECUJĘ DADROBIĘ TO :P
Horanowaa:p

poniedziałek, 8 października 2012

:p

1
 zjadłaś Louisowi ostatnią marchewkę *
Louis : Ile razy mam ci mówiłem żebyś nie ruszała moich marchewek ? 


2
ty: Niall nie ma dziś obiadu
N:











3Louis: Harry (T.I) się zgodziła będzię tu za 10min.
H:




















: