czwartek, 18 kwietnia 2013

Rozdział 7

   ''Horanowa''


    Wróciłam koło 13 razem z Eleonor, Louis Niall  i Harry siedzieli na dole Liama i Zayna nie było
LOU-Przepraszam, Stella ale wiesz....
S-Nie wiem, daj spokój
N-Co robisz jutro?????
S-Nie wiem, raczej nic
N-To idziemy
S-Gdzie??????
N-Niespodzianka
S-Niall ja ma 18 lat
LOU-Jeszcze nie
S-OJ 3 dni ale różnica
E-Będzie imprezka
S-No a co
Harry siedział nieobecny
S-Harry???
H-Tak słucham
Usiadłam mu na kolanach patrząc głęboko w  oczy
S-Pogadamy ???
H-Nie ma o czym
S-No tak, nie ma mnie jedną noc w domu i już mu nasrali w głowie, a walta się
Wstałam i poszłam na górę, zabolało mnie to i to bardzo, Była napięta atmosfera między mną a Harry przez 3 dni
H-Jak łazisz
S-Ja??? chyba ty
H-Odwal się
Parsknęłam
H- GÓwniara
S-Ja???? ty masz krzywo pod sufitem koleś
Podbiegł do mnie i objął mnie w pasie
H-Gdybym nie twój brat była byś już moja
S-Śmieszny jesteś, mój brat w niczym ci nie przeszkadza, więc ci nie zależy, i puść mnie
H-Jak będe chciał
Chyba sobie żartuje, co ja jego własność, Wyrwałam się  z jego objęć i zeszłam na dół. Przyszły dziewczyny
P-Jeszcze nie gotowa???
S-Gdzie???
E-Szykuj się masz 15 minut
H-Ona się w 15 nie wyrobi
S-Zamknij się, będe szybsza niż ty
E-A wam ?? co odwala??
S-On ma nierówno pod sufitem
Poszłam na górę Ubrałam się w tą sukienkę........ spięłam włosy w koka z prostą grzywką, zrobiłam lekki makijaż i zeszłam na dół
S-I gdzie ten pan Styles!!!!!!!!
P-Pokłóciliście się ???
S-Jemu wali, od 3 dni
D-To po tym wasym wyznaniu?'
S-Nie stety tak, nie potrzebnie mu to mówiłam
E-On jest dupkiem nie wie co traci
H-Słyszalem!!. Idziemy?
E-Tak
Harry zamknął drzwi i ruszyliśmy Eleonor i Perrie rozmawiały z nim i to ostro, po 20 minutach doszliśmy do Klubu, Harry zawiązał mi oczy i wprowadzili mnie do środka, i zdjął mi opaskę
WSZ-Niespodzianka !!!!!!!!!!!!!!!!!
Stałam w osłupieniu
S-To dla mnie???
LOU-No ja nie mam dziś 18 urodzin
S-Dziękuje
Wszyscy złożyli mi życzenia, od Louisa dostałam tą śliczną bransoletkę i drogi zegarek, zresztą ta bransoletka też była drogi, nawet wam pokaże http://www.apart.pl/pl/szukaj,bizuteria,q,,,4623  i ten zegarek:
zegarek
A od Harrego tą zawieszkę:
zawieszka i ten łańcuszek :łańcuszek

Harry założył mi ten łańcuszek, i dał całusa w policzek
H-Podoba się???
S-Śliczny jest, nie musiałeś
H-Chciałem
S-Dziękuje
Bawiliśmy się świetnie dużo alkocholu, Ja i Harry pogodziliśmy się.







Dużo razem tańczyliśmy, nawet na wzajem stawialiśmy sobie drinki, około chyba 4 wróciliśmy do domu ale nic nie pamiętam
Rano:
Wstałam koło 12 rozejrzałm się po pokoju i to co zobaczyłam, przeraziło mnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz