czwartek, 21 lutego 2013

Rozdzial 4



Wyszliśmy z sali, wszyscy zaczeli gadac o wycieczce, nie jest taka droga 200Funtów, napisałam sms do rodziców o wycieczce zgodzili sie bez problemowo.
H-Jedziesz?
HO-Jeszcze sie pytasz, pewnie,
Z-I bardzo dobrze
Podeszła do nas nauczycielka
NA-Nie macie Geografi mozecie isc do domu
Zebrałam się i wyszłam ze szkoły czekałam na reszte, poleciala mi łezka
N-Nie płacz już
HO-Czemu, jak płacze robi mi sie lepiej na sercu
N-Nie lubie jak płaczesz wole jak sie smiejesz, wiec zrobisz mi taka mala przyslugę i nie bedziesz plakac?
HO-Oki skoro tak ładnie prosisz
Wyszła reszta za nimi Tom
LI-Idziemy?
HO-Tak
T-Hope! poczekaj
HO-Daj mi spokój
T-Daj mi minute
HO-Mam przeliterować?
T-Prosze
Spojrzałam na Ash wygladala jakby chciala mu przywalic w nos
HO-Dobra oco chodzi
T-W cztery oczy
HO-Wymagania
A-Idz jak cos bede obok
HO-Oki
Podeszlam do Toma
T-Nie da sie naprawic tego co zrobiłem?
HO-Nie to wszystko?
T-Prosze obiecuje poczekam bede grzeczny
HO-Nie! nie kumasz ? daj mi spokój jedyny na świecie nie jesteś,
Złapał mnie za nadgarstek
HO-Puść mnie
A-EEEEEEE odwal sie nie rozumiesz slowa nie ?
T-Pożałujesz tego
Puścił mnie i poszedł
M-Nic ci nie jest
HO-Nie
LU-Groził ci
HO-Wszystkim grozi i nic nie robi, gdzies go mam idziemy do mnie na paczki i sok
N-Pewnei
Niall złapał mnie za rękę
Z-UUUUUU
N-Odwal sie
Ruszylismy prosto przed siebie, po drodze troche sie wyglupialismy.. Doszlismy do domu otworzylam drzwi
HO-Hej!!!!!!!
T-Siema!!!!
WSZY-Dzien dobry
M-Czesc
HO-My na paczki.
M-W salonie czy na dworzu
Ho-Na dworzu
Wyszlismy na dwór
H-OO widze ze masz basen
HO-A co wykapac sie chcesz
H-Ja nie, no skąd.
Mama przyniosła nam paczki
M-Smacznego
Ashley wstała żeby pobawic sie z tofikiem


http://pieski-i-blog-o-nich.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/638560/files/blog_ej_4121687_6557699_tr_07.jpg     
Harry wstał  za nia wziął ją na ręce i wskoczyli do basenu, zaczełam się smiać bo jej mina była cudowna a Harry śmiał sie w niebo głosy
A-Powaliło cię
H-Jeszcze nie
A-No chyba tak, ja miałam sie z psem bawic a nie byc z toba w basenie
H-Tez cie kocham
A-A ja ciebie nie!
H-Ale ja mówie serio
Jej mina była jeszcze bardziej zabujcza niz przedtem
A-Co? powtórzysz
H-Kocham cię
A-Tęż cie kocham
Pocałowała go , to wygladało jakby wessała sie w jego usta
Z-Zczyna sie od basenu a potem wychodza tego skutki
H-Łał ma dziewczyna temperament
A-E ja wychodze, Hope dasz mi suche ciuchy
HO-Pewnie
Ash poszła na góre do mnie do pokoju, miała dylemat, moja garderoba jest naprawde duza
A-Co moge
HO-Co chcesz. czekamy na dole
Zeszłam na dół z jakimis ubraniami dla Harrego, maiły byc dla Toma na urodziny ale dam Harremu
HO-Masz przebież sie
H-Dzieki,
Harry poszedl sie przebrac, zeszedł razem z Ashley, była taka szczesliwa mówiłam jej ze zaczyna sie od szafek,i ze ułoży sie jej z Harrym
A-Dzieki
Z-To mamy nowa pare
T-Hope jedziemy na zakupy, cos chcesz?
HO-Mama ma liste
T-A Harry ma te same ciuchy co ma Tom dostac
HO-Juz nie dostanie, nie jestem z nim
T-I bardzo dobrze, od samego poczatku nie podobał mi sie ten koleś
Zrobiłam mine typu WTF, masakra nigdy rodzice nic nie mówili ze Tom im nie pasuje
Tata jak wychodził krzyknał
T-Za to Niall pasuje do ciebie
HO-Pa tato!
N-Widzisz jestem lepszy,
HO-We wszystkim?
N-Tak
Z-Wy tez bedziecie razem
Zaczelismy sie smiac
A-Z czego rżycie jak konie, prawde powiedzial daje wam 2 dni
HO-A jak nie
M-Udusze cie
HO-Dobra
Gadalismy, smialismy sie,
H-Gramy w butelek
A-N co?
Z-N całowane i na szczere pytania
HO-Oki
Zaczelismy grac odrazu wypadlo na mnie
LU-Pytanie czy całus
HO-Pytanie
LU-Bedzie 2 w 1
HO-Niech bedzie
LU-Podoba ci sie Niall? i czy chcialabys z nim chodzić
HO-HMMMM
Spojrzałm w jego oczka uśmiechnął sie
HO-Tak i tak
LU-Szczeze?
HO-No tak !
Potem wypadlo na Harrego pocałował Ash i zaczol krecic wypadlo na Nialla
H-Nie masz glosu
N-Dlaczego
H-Bo nie,
N-Wybieram calus
H-Czyta w moich wyslach, pocałuj Hope,
HO-W policzek czy w suta
H-A jak chcesz?
HO-Obijetne
Niall blyskawicznie do mnie przywedrowal i dał mi namietnego całusa
N-Tak moze byc
HO-Pewnie
Usmiechnelam sie
Gralismy tak dosyc dlugo, bylo przed 21
M-Dobra spadamy
A-Przyniose ci ciuchy
H-I ja tez
HO-Nie trzeba to taka nagroda za dzisiejszy dzien
Wszyscy wyszli odprowadzilam ich do furtki
HO-pa
WSZY-Pa
Niall podszedl do mnie i dal mi calusa
N-Bedziesz jutro
HO-No nie wiem
N-bedziesz przyjde po ciebie
HO-Niech bedzie
Zamknełam furtke, weszlam do domu zamknełam drzwi
M-Pasujecie do sibie
HO-Cicho!
T-Kochamy cie
HO-TEZ WAS KOCHAM
Wziełam bułke i sok i poszłam na góre, wziełam szybki przysznic, przebrałam sie w piżame i weszlam jeszcze na laptopa, po 22 poszłam spać, przed snem dostałam sms'a
-Dobranoc :*
odpisałam to samo, oczywiscie sms byl od Nialla.i pozlozylam sie spac.

1 komentarz: