wtorek, 17 lipca 2012
Imagine o One Direction: ''Znowu się na tobie zawiodłam'' cz.1
Imagine o One Direction: ''Znowu się na tobie zawiodłam'' cz.1: Byłaś razem z Harrym na Karaibach.Zwiedzaliście,chodziliście na imprezy,na plażę itp. Ty nie za bardzo ubiłaś wchodzić do wody, Harry wręcz ...
niedziela, 8 lipca 2012
Znowu się na tobie zawiodłam cz.2
Wparował Harry krzyknął z przerażeniem H-(T.I) Co ty robisz
T-A..
L- Zraniłeś ją...(nie dał skończyć)
H-Ja to ona mnie
T-Ja cb obiecałeś, że nigdy się tak nie zachowasz, gdy się pakowałam zobaczyłam przez okno jak lizałeś się z nią
H-Ona mnie pocałowała
T-A ty musiałeś dokończyć pocałunek no przecież wielki Harry jak on mógł nie sprzeciwić się jakiejś laluni
H-Nie przesadzaj od razu wielki Harry bla bla...
T- Mam cię dosyć
Wybiegłaś Harry wybiegł za tobą
H-(T.I)poczekaj
T-Daj mi spokój
Złapał cię i przyciągnął do siebie
H-Przepraszam
T-Zawsze przepraszasz, a potem i tak swoje robisz wyrwałaś się i pobiegłaś na dół do łazienki cała zapłakana.
Harry pobiegł za tobą a za Harrym Louis i cała reszta. Louis złapał Harrego i powiedział
L-Zostaw ją
H-Bo co mi zrobisz wielki Louis pan super man!
N-Ej przestańcie
L-Nie zasługujesz na nią
W tej samej chwili usłyszeliście jak by coś upadło Zayn wszedł do łazienki i zobaczył cb jak leżysz na podłodze, zaczął krzyczeć
Z-Ej ona zemdlała!
Wziął cię na ręce i położysz na sofie nie wiedzieli co robić jeden mądry Liam powiedział
LI- Ej zadzwonię po pogotowie
minęło 15min karetka przyjechała i cię zabrali.Chłopcy ubrali się i pojechali za karetką w samochodzie Harry zaczął płakać
H-Ja się zastrzelę jak coś jej się stanie
L- I powinieneś nawet ci pomogę
Z-Ej no co wy?
N-Przestańcie się kłócić nic jej nie będzie. Dojechaliście na miejsce czekaliście godzinę po godzinie przyszedł lekarz
L-Co jej jest?
lekarz- Zrobiliśmy badania i USG
N-I co jej jest? (zaczął krzyczeć)
lek.-Który ostatnio z nią spał?
Wszyscy osłupieli z rzędu wysunął się Harry
H-Ja a co?
LEK-Gratulacje jest pan ojcem
H-CO?
Z-LOL
L-Można ją zobaczyć?
LEK-Tak 3pokój po lewej
Pobiegli jak opętani tylko Harry stał jak słup soli i nie wiedział co robić.Chłopcy weszli do sali, Liam krzyknął
L-Jak dobrze że ci nic nie jest
N-Martwiliśmy się o cb
T-nic mi nie jest lekarz powiedział że to przemęczenie
Z-Co? nam powiedział co innego
T-Czyli już wiecie?
L-Tak zaopiekujemy się wami będziemy pomagać tobie i maluszkowi:)
T-dzięki(humorek poprawił ci się ale nie na długo do pokoju wszedł Harry odwróciłaś się nie chciałaś go znać
H-Zostawcie nas samych
L-no pewnie(musiałem tak postąpić żebyś zrozumiał szepnął te słowa Harremu do ucha)
H-Dzięki
Chłopcy wyszli Harry usiadł na łóżku i złapał cie za rękę.TY................
T-A..
L- Zraniłeś ją...(nie dał skończyć)
H-Ja to ona mnie
T-Ja cb obiecałeś, że nigdy się tak nie zachowasz, gdy się pakowałam zobaczyłam przez okno jak lizałeś się z nią
H-Ona mnie pocałowała
T-A ty musiałeś dokończyć pocałunek no przecież wielki Harry jak on mógł nie sprzeciwić się jakiejś laluni
H-Nie przesadzaj od razu wielki Harry bla bla...
T- Mam cię dosyć
Wybiegłaś Harry wybiegł za tobą
H-(T.I)poczekaj
T-Daj mi spokój
Złapał cię i przyciągnął do siebie
H-Przepraszam
T-Zawsze przepraszasz, a potem i tak swoje robisz wyrwałaś się i pobiegłaś na dół do łazienki cała zapłakana.
Harry pobiegł za tobą a za Harrym Louis i cała reszta. Louis złapał Harrego i powiedział
L-Zostaw ją
H-Bo co mi zrobisz wielki Louis pan super man!
N-Ej przestańcie
L-Nie zasługujesz na nią
W tej samej chwili usłyszeliście jak by coś upadło Zayn wszedł do łazienki i zobaczył cb jak leżysz na podłodze, zaczął krzyczeć
Z-Ej ona zemdlała!
Wziął cię na ręce i położysz na sofie nie wiedzieli co robić jeden mądry Liam powiedział
LI- Ej zadzwonię po pogotowie
minęło 15min karetka przyjechała i cię zabrali.Chłopcy ubrali się i pojechali za karetką w samochodzie Harry zaczął płakać
H-Ja się zastrzelę jak coś jej się stanie
L- I powinieneś nawet ci pomogę
Z-Ej no co wy?
N-Przestańcie się kłócić nic jej nie będzie. Dojechaliście na miejsce czekaliście godzinę po godzinie przyszedł lekarz
L-Co jej jest?
lekarz- Zrobiliśmy badania i USG
N-I co jej jest? (zaczął krzyczeć)
lek.-Który ostatnio z nią spał?
Wszyscy osłupieli z rzędu wysunął się Harry
H-Ja a co?
LEK-Gratulacje jest pan ojcem
H-CO?
Z-LOL
L-Można ją zobaczyć?
LEK-Tak 3pokój po lewej
Pobiegli jak opętani tylko Harry stał jak słup soli i nie wiedział co robić.Chłopcy weszli do sali, Liam krzyknął
L-Jak dobrze że ci nic nie jest
N-Martwiliśmy się o cb
T-nic mi nie jest lekarz powiedział że to przemęczenie
Z-Co? nam powiedział co innego
T-Czyli już wiecie?
L-Tak zaopiekujemy się wami będziemy pomagać tobie i maluszkowi:)
T-dzięki(humorek poprawił ci się ale nie na długo do pokoju wszedł Harry odwróciłaś się nie chciałaś go znać
H-Zostawcie nas samych
L-no pewnie(musiałem tak postąpić żebyś zrozumiał szepnął te słowa Harremu do ucha)
H-Dzięki
Chłopcy wyszli Harry usiadł na łóżku i złapał cie za rękę.TY................
piątek, 6 lipca 2012
Imagine o One Direction: Imagine o One Direction: ''Znowu się na tobie zawi...
Imagine o One Direction: Imagine o One Direction: ''Znowu się na tobie zawi...: Imagine o One Direction: ''Znowu się na tobie zawiodłam'' cz.1 : Byłaś razem z Harrym na Karaibach.Zwiedzaliście,chodziliście na imprezy,na ...
Imagine o One Direction: ''Znowu się na tobie zawiodłam'' cz.1
Imagine o One Direction: ''Znowu się na tobie zawiodłam'' cz.1: Byłaś razem z Harrym na Karaibach.Zwiedzaliście,chodziliście na imprezy,na plażę itp. Ty nie za bardzo ubiłaś wchodzić do wody, Harry wręcz ...
''Znowu się na tobie zawiodłam'' cz.1
Byłaś razem z Harrym na Karaibach.Zwiedzaliście,chodziliście na imprezy,na plażę itp. Ty nie za bardzo ubiłaś wchodzić do wody, Harry wręcz przeciwnie. Pewnego dnia po śniadaniu wybraliście się na plaże. Założyłaś swój dwu-częściowy strój i poszliście na plażę. Harry przez całą drogę i nawijał jak najęty:
H-Zobaczysz, że jak dojdziemy na plażę to pierwsze co a wylądujesz ze mną w wodzie.
T-Chciałbyś
H-Nie bój się będziesz ze mną, nic ci się nie stanie.
T-Oj nie byłabym tego taka pewna, zobaczysz pierwszą lepszą , zaczniesz z nią nawijać, a mnie zostawisz samą a potem...(nie dał Ci skończyć)
H-A potem co? Przecież nie pójdę z nią do łóżka, kocham ciebie i tylko ciebie.
T-Ja ciebie też
Dotarliście już na plażę, położyłaś się na kocu a on wziął cię na ręce i pobiegł do wody, piszczałaś że wszyscy wokoło patrzyli się na ciebie jak na wariatkę,w końcu wbiegł z tobą do wody i zanurzyliście się po pas.
T-Jesteś wariatem :)
H-Wiem,a kochasz takich wariatów jak ja?
T-Ja tak a kochasz takie panikary jak ja?
H-Pewnie
Złożył na twoich ustach pocałunek, pływaliście było wam cudownie gdy na Harrego przypadkowo jakaś lalunia.
DZ-O przepraszam
H-Nic się nie stało.Jak masz na imię?
DZ-Olivia a ty to Harry Styles?
H-Tak to prawda
Harry gadał z olivką ja najęty, ty posmutniałaś obiecał że się zmieni zawiodłaś się na nim.Poszłaś owinęłaś się ręcznikiem i poszłaś do hotelu, całą drogę płakałaś, gdy doszłaś do hotelu zobaczyłaś chłopaków Louisa, Niall'a, Liam'a i Zayn'a.
T-Co wy tu robicie?
Lu-Wpadliśmy na wakacje i przy okazji zobaczyć co u was
T-Jak widzisz wszystko pięknie
N-Nie powiedziałbym. Co się stało?
T-Nie chcę o tym gadać, idę się spakować może się zobaczymy kiedyś
LU-Ja kto się pakujesz? i ja kto kiedyś?
T-Zapytaj się twojego Harrego, to skończony dupek nie chcę go znać.
LIA-Ej ej nie płacz, zostań Harry wróci i wyjaśnicie sobie wszystko
T-O ile wróci
Z-Niby czemu ma nie wrócić?
T-Było tak fajnie myślałam że się zmieni, jednak myliłam się
Rozpłakałaś się bardziej i pobiegłaś do pokoju, wzięłaś walizkę i zaczęłaś się pakować, w tym samym czasie wyjrzałaś przez okno i zobaczyłaś go jak całował się z tą całą Olivką. Rozpłakałaś się wzięłaś ostatnie rzeczy i wybiegłaś. Louis zatrzymał cię
L-Ej ej co robisz?
T-Widziałeś powiedział że się zmieni a widziałam go przez okno jak całuję się z tą laską.
L-Ej no już nie płacz choć do mnie do pokoju pogadamy.
T-OK.
Wziął twoją torbę i zaprowadził cię do swojego pokoju, usiadłaś na łóżku a on koło ciebie.
L-Może nie zrobił tego celowo, może ona go sprowokowała
T-Wątpię
I jeszcze bardzie się rozpłakałaś Louis przytulił cię a ty czułaś od niego jego ciepło. Spojrzałaś na niego zaszklonymi oczami.
L-Pamiętaj że masz mnie chłopaków zawsze możesz na nas liczyć.
T-Wiem dzięki.
Chciałaś wstać ,ale Lu złapał cię za nadgarstek i przyciągnął do siebie i pocałował w usta, odwzajemniłaś jego pocałunek, kiedy do pokoju Louisa wparował.......
Postaram się jutro dodać kolejną część a jak nie to w PONIEDZIAŁEK :)
H-Zobaczysz, że jak dojdziemy na plażę to pierwsze co a wylądujesz ze mną w wodzie.
T-Chciałbyś
H-Nie bój się będziesz ze mną, nic ci się nie stanie.
T-Oj nie byłabym tego taka pewna, zobaczysz pierwszą lepszą , zaczniesz z nią nawijać, a mnie zostawisz samą a potem...(nie dał Ci skończyć)
H-A potem co? Przecież nie pójdę z nią do łóżka, kocham ciebie i tylko ciebie.
T-Ja ciebie też
Dotarliście już na plażę, położyłaś się na kocu a on wziął cię na ręce i pobiegł do wody, piszczałaś że wszyscy wokoło patrzyli się na ciebie jak na wariatkę,w końcu wbiegł z tobą do wody i zanurzyliście się po pas.
T-Jesteś wariatem :)
H-Wiem,a kochasz takich wariatów jak ja?
T-Ja tak a kochasz takie panikary jak ja?
H-Pewnie
Złożył na twoich ustach pocałunek, pływaliście było wam cudownie gdy na Harrego przypadkowo jakaś lalunia.
DZ-O przepraszam
H-Nic się nie stało.Jak masz na imię?
DZ-Olivia a ty to Harry Styles?
H-Tak to prawda
Harry gadał z olivką ja najęty, ty posmutniałaś obiecał że się zmieni zawiodłaś się na nim.Poszłaś owinęłaś się ręcznikiem i poszłaś do hotelu, całą drogę płakałaś, gdy doszłaś do hotelu zobaczyłaś chłopaków Louisa, Niall'a, Liam'a i Zayn'a.
T-Co wy tu robicie?
Lu-Wpadliśmy na wakacje i przy okazji zobaczyć co u was
T-Jak widzisz wszystko pięknie
N-Nie powiedziałbym. Co się stało?
T-Nie chcę o tym gadać, idę się spakować może się zobaczymy kiedyś
LU-Ja kto się pakujesz? i ja kto kiedyś?
T-Zapytaj się twojego Harrego, to skończony dupek nie chcę go znać.
LIA-Ej ej nie płacz, zostań Harry wróci i wyjaśnicie sobie wszystko
T-O ile wróci
Z-Niby czemu ma nie wrócić?
T-Było tak fajnie myślałam że się zmieni, jednak myliłam się
Rozpłakałaś się bardziej i pobiegłaś do pokoju, wzięłaś walizkę i zaczęłaś się pakować, w tym samym czasie wyjrzałaś przez okno i zobaczyłaś go jak całował się z tą całą Olivką. Rozpłakałaś się wzięłaś ostatnie rzeczy i wybiegłaś. Louis zatrzymał cię
L-Ej ej co robisz?
T-Widziałeś powiedział że się zmieni a widziałam go przez okno jak całuję się z tą laską.
L-Ej no już nie płacz choć do mnie do pokoju pogadamy.
T-OK.
Wziął twoją torbę i zaprowadził cię do swojego pokoju, usiadłaś na łóżku a on koło ciebie.
L-Może nie zrobił tego celowo, może ona go sprowokowała
T-Wątpię
I jeszcze bardzie się rozpłakałaś Louis przytulił cię a ty czułaś od niego jego ciepło. Spojrzałaś na niego zaszklonymi oczami.
L-Pamiętaj że masz mnie chłopaków zawsze możesz na nas liczyć.
T-Wiem dzięki.
Chciałaś wstać ,ale Lu złapał cię za nadgarstek i przyciągnął do siebie i pocałował w usta, odwzajemniłaś jego pocałunek, kiedy do pokoju Louisa wparował.......
Postaram się jutro dodać kolejną część a jak nie to w PONIEDZIAŁEK :)
Powitanie
Witamy na nowym blogu razem siostra będziemy prowadzić go o One Direction. Mamy nadzieje, że wam się spodoba.
Subskrybuj:
Posty (Atom)