piątek, 6 lipca 2012

''Znowu się na tobie zawiodłam'' cz.1

Byłaś razem z Harrym na Karaibach.Zwiedzaliście,chodziliście na imprezy,na plażę itp. Ty nie za bardzo ubiłaś wchodzić do wody, Harry wręcz przeciwnie. Pewnego dnia po śniadaniu wybraliście się na plaże. Założyłaś swój dwu-częściowy strój i poszliście na plażę. Harry przez całą drogę i nawijał jak najęty:
H-Zobaczysz, że jak dojdziemy na plażę to pierwsze co a wylądujesz ze mną w wodzie.
T-Chciałbyś
H-Nie bój się będziesz ze mną, nic ci się nie stanie.
T-Oj nie byłabym tego taka pewna, zobaczysz pierwszą lepszą , zaczniesz z nią nawijać, a mnie zostawisz samą a potem...(nie dał Ci skończyć)
H-A potem co? Przecież nie pójdę z nią do łóżka, kocham ciebie i tylko ciebie.
T-Ja ciebie też
Dotarliście już na plażę, położyłaś się na kocu a on wziął cię na ręce i pobiegł do wody, piszczałaś  że wszyscy wokoło patrzyli się na ciebie jak na wariatkę,w końcu wbiegł z tobą do wody i zanurzyliście się po pas.
T-Jesteś wariatem :)
H-Wiem,a kochasz takich wariatów jak ja?
T-Ja tak a kochasz takie panikary jak ja?
H-Pewnie
Złożył na twoich ustach pocałunek, pływaliście było wam cudownie gdy na Harrego przypadkowo jakaś lalunia.
DZ-O przepraszam
H-Nic się nie stało.Jak masz na imię?
DZ-Olivia a ty to Harry Styles?
H-Tak to prawda
Harry gadał z olivką ja najęty, ty posmutniałaś obiecał że się zmieni zawiodłaś się na nim.Poszłaś owinęłaś się ręcznikiem i poszłaś do hotelu, całą drogę płakałaś, gdy doszłaś do hotelu zobaczyłaś chłopaków Louisa, Niall'a, Liam'a i Zayn'a.
T-Co wy tu robicie?
Lu-Wpadliśmy na wakacje i przy okazji zobaczyć co u was
T-Jak widzisz wszystko pięknie
N-Nie powiedziałbym. Co się stało?
T-Nie chcę o tym gadać, idę się spakować może się zobaczymy kiedyś
LU-Ja kto się pakujesz? i ja kto kiedyś?
T-Zapytaj się twojego Harrego, to skończony dupek nie chcę go znać.
LIA-Ej ej nie płacz, zostań Harry wróci i wyjaśnicie sobie wszystko
T-O ile wróci
Z-Niby czemu ma nie wrócić?
T-Było tak fajnie myślałam że się zmieni, jednak myliłam się
Rozpłakałaś się bardziej i pobiegłaś do pokoju, wzięłaś walizkę i zaczęłaś się pakować, w tym samym czasie wyjrzałaś przez okno i zobaczyłaś go jak całował się z tą całą Olivką. Rozpłakałaś się wzięłaś ostatnie rzeczy i wybiegłaś. Louis zatrzymał cię
L-Ej ej co robisz?
T-Widziałeś powiedział że się zmieni a widziałam go przez okno jak całuję się z tą laską.
L-Ej no już nie płacz choć do mnie do pokoju pogadamy.
T-OK.
Wziął twoją torbę i zaprowadził cię do swojego pokoju, usiadłaś na łóżku  a on koło ciebie.
L-Może nie zrobił tego celowo, może ona go sprowokowała
T-Wątpię
I jeszcze bardzie się rozpłakałaś Louis przytulił cię a ty czułaś od niego jego ciepło. Spojrzałaś na niego zaszklonymi oczami.
L-Pamiętaj że masz mnie chłopaków zawsze możesz na nas liczyć.
T-Wiem dzięki.
Chciałaś wstać ,ale Lu złapał cię za nadgarstek i przyciągnął do siebie i pocałował w usta, odwzajemniłaś jego pocałunek, kiedy do pokoju Louisa wparował.......

Postaram się jutro dodać kolejną część a jak nie to w PONIEDZIAŁEK :) 








 





































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz