środa, 2 lipca 2014

Zayn :)

Ostatnia godzina lekcyjna którą była Biologia... przynajmniej miała być bo Pani Profesor zrobiła nam lekcje WDŻ.... Matko mogłem iść do domu co nie wiem jak dziewczynę wyruchać? zaliczyłem już kilka panienek... no co ? same chciały to skorzystałem, myślały że będą z każdą do końca ich dni wariatki.. siedzę pod oknem z najładniejszą laską z całej szkoły, uczy się dobrze nie kujonica zwykła dziewczyna dała mi raz może dwa KOREPETYCJE żeby nie było. śliczna ruda jednym słowem sam sex z tego co wiem miała kilku chłopaków ale same palanty nie to co ja. Brunet, mulacik o czekoladowych oczach...a  i ma na imię Kylie mieszka w tej samej dzielnicy co ja a tam roi się od narkomanów i innych typów ona nie  bierze całe szczęście, pali i pije ale tylko na imprezach dosyć poukładana laska jak coś idzie po niej myśli to......to jest źle. Piękna pogoda a my w szkole matko na co to komu ? 18 lat College nudaaaaaaaaa. Spojrzałem na nią malowała coś w zeszycie.....kolorowy kondonek z uśmiechem, no dziewczyna widac zna  sie na rzeczy. Ciekawi mnie czy spała z którymś z tych swoich palantów?
P-Zayn powiedz kiedy można stosować metode naturalną?
Z-Kiedy chce mieć Pani dzieci? sorry ale troche za stara pani jak dla mnie
Wszyscy zaczeli sie smiac Mina jej była hmmmm bezcenna
P-Oj Malik
Spojrzałem na kretynkę, która pokręciła głową i dalej coś pierdoliła
K-Ty pewnie pół szkoły przeruchałeś
Z-O prócz ciebie kochanie
K-I nie przelecisz
Uśmiechnęła się biały rząd ząbków idealna ..... Matko Malik ogarnij się bo się zakochasz a może już się zakochałeś? Z tego co mi wiadomo chodzi z Matem 2 lata starszy a ona jest w nim zakochana po uszy, a on nie umie tego docenić. Po 50 minutach wyszliśmy w koncu z sali i udalismy sie na dół w strone szafek Kylie wyszła pierwsza wręcz wybiegła ja wyszedłem ostatni nigdzie mi sie nie śpieszy gdy zeszedłem na dół Mat opściskiwał jakąś Pannę a Kylie szkoda mi jej
K-Palant z ciebie, kretyn skończony dupek.... jaka ja byłam glupia ze dalam ci szanse całe szczescie ze nie poszłam z tobą do łóżka
M-No własnie lala i w tym problem poszła byś bylibyśmy razem ile mam czekać ?
OJJJ co za kretyn........ zaraz zaraz też tak robie znaczy ja z żadną nie jestem tylko rucham i ide dalej. Kylie wyszła ze szkoły usiadła na murku i schowała twarz.. płakała.Podszedłem do niej i usiadłem obok.
K-Czego? chcesz poruchać ? sorry ale nie dziś
Z-Szkoda bo było by nam dobrze... nie no żartuje do ciebie mam  szacunek nie to co ten palant
K-Doprawdy?
Spojrzała na mnie tusz spływał po jej policzkach wraz z łzami otarłem je ładne wręcz czarne oczy. Wyciągnąłem z kieszeni paczkę papierosów i poczęstowałem dziewczynę, siedzieliśmy tak ponad 2 godziny rozmawiając o wszystkim i o niczym.
K-Mam dość...kazdy chlopak to kretyn
Z-No... a ja?
K-No dobra...z  wyjatkiem ciebie
Z-Dziś jest impreza Louis robi wpadniesz?
K-Ten .... co sprzedaje dragi?
Z-NO tak ten ale nie przejmuj sie nie poczestuje cie chyba ze sama bedziesz chciala
K-Nie ładuje sie w takie gówno, ale wpaść mogę. O Której?
Z-20:00
K-Chyba sie wyrobie.
Dziewczyna sporzala na zegarek była 16:45
K-Matko nie zdążę.. Zayn ja już ide bo sie nie wyrobie
Dała mi całusa w usta lekko się uśmiechnela i pobiegła... No no Malik robi się ciekawiej Boze ja się zakochałem, no nie... chociaż może i dobrze? Ruszyłem w strone domu ogarnąłem się ubrałem się dosyć normalnie ale i dosyć elegancko, i wyszedłem.
      Pełno ludzi fajne laski... piwo wódka leje się kurwa litrami muzyka w najlepsze no taki balet to kurwa tylko on potrafi zrobić jet po 20  a jej nie ma.. Moze sie rozmyśliła ? JEST przyła  Zabrakło mi  tchu jak ją zobaczyłem  ona [bez czapki]
Z-Myślałem ze nie przyjdziesz
K-Nie no obiecałam to jestem,
Z-Napijesz się czegoś?
K-Ale coś mocnego kotku
Dziewczyna ruszyła za mną zrobiłem dwa drinki i poszliśmy tańczyć po 4 godzinach kurwa musiał przyjsc ten palant i popsuc jej humor
Z-Ej nie wart takiej ładnej buzi
K-A ty wart?
Z-Myśle ze tak
Powendrowałem dłońmi na jej pupe. Ona sie uśmiechnęłam
Z-Ale nie wiem czy ty mnie kochana
K-Ja sadze ze tak. bez powodu nie siedzisz ze mna na 3/4 lekcjach
No upss. Potanczylismy, popilismy i znaleźliśmy się w łóżku na górze, godzina 13:00 no ja pamietam ze no co ... bylo w tym łóżku ale dla mnie to cos znaczylo
K-Boli mnie  glowa.... no nie wiedzialam ze mnie predzej czy pozniej zaliczysz na tej iprezie
Z-Kylie... dla mnie to nie byl zwykly sex
Oddychała głośno
Z-Zrozumiem jesli ...
K-Nic nie mowie, tez mi sie podobasz ale nie oznajmialam tego bo wiem jaki jestes
Z-No troche przemyslalem wszytsko i jestes dla mnie wazna.
http://33.media.tumblr.com/84a2ba6a636a9f64028487a6641f5780/tumblr_mgcf9mwLEd1s1h496o1_400.jpg
Dziewczyna usmiechnela sie i usiadła na mnie i wpiła sie w usta... Zajebiscie caluje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz