Hej mam na
imię Emily i mam 17 lat jestem wysoką
blondynką o niebieskich ochach , chodzę
do college i jestem 3 najlepszą uczennicą a tuż
za mną Pan Styles. Jak ja go nienawidzę, gnębi mnie od początku roku a
nic mu nie zrobiłam, chociaż może krzywo spojrzałam na niego? Ostatnio przez 4
dni nie chodziłam do szkoły. Mam 3 wspaniałe przyjaciółki Miley , Lilo i Amber,
wspierają mnie we wszystkim a Amber już chciała bić się z Harrym, na szczęście
nie doszło do tego. Jest 7:15 chwyciłam
torbę i zeszłam na dół gdzie czekały dziewczyny
E-Hej
M-Hej no
nareszcie
E-Najchętniej
została bym w domu
A-Żartujesz?
Idziesz
Amber
chwyciła moją torbę i wyszłyśmy, ja nigdy
nie jem nic przed szkołą. Zamknęłam
drzwi i ruszyłyśmy do College mam 15-20 minut, około 100m dalej stał Harry
H-Witam
panią po długiej nieobecności
E-Spieprzaj
Harry
przyciągnął mnie do siebie
H-Tęskniłem
Tęskniłem?????????????
Żartuje sobie czy jak
E-Ja nie i
puść mnie
H-Jak będę
chciał
A-Wypierdalaj
H-DO
zobaczenia w szkole
Poszłyśmy
dalej, on chyba powinien zmienić dilera
raz mnie gnębi a raz jest aż za
miły. Doszłyśmy do szkoły przepchałyśmy się przez tłum ludzi
T-Ej Emily wy i Harry…?
E-Co niby?
K-NO chyba
ostro tam u was było
E-Wal się
A-My wiemy swoje z resztą wszyscy o tym wiedza
E-CO?!
T-NO tak już od rana Harry się chwalił
Wybiegłam ze
szkoły, wpadłam na tego palanta
H-EJ A TY
dokąd
E=Jak
najdalej od ciebie, musiałeś do tego się posunąć ? NIE nawiedze cie
Wyszłam
przed szkołę co za dupek, zadzwonił dzwonek najchętniej poszłabym do domu
Lilo-Ej
chodź na lekcje
E-Nie, nie
LILO-Chodź,
Lilo złapała
mnie za rękę i zaprowadziła pod same drzwi. Weszłam do Sali i i usiadłam w 4 ławce pod oknem z Amber. Na
ławce wylądowała karteczka
-Jak tam po nocy ?? Olek
Podarłam
kartkę i poszłam wyrzucić do kosza.
Wróciłam do ławki strasznie źle się czułam.
E-Mogę wyjść
N-TAK proszę
Wstałam z
krzesła strasznie kręciło mi się w głowie, nie zdążyłam podejść do drzwi. Chyba
zemdlałam bo obudziłam się na ławce przed szkołą
H-Słońce co
się stało ?
E-Boli…
H-W nocy nie
narzekałaś
E-Kijem bym
cię nie dotknęła
Harry
przysunął się do mnie i pocałował mnie. Spojrzałam na niego jak na debila, Co
on robi ???
H-To nie
koniec
Wstałam z
ławki i pobiegłam do budynku, minęły 3 lekcje potem Lunch szłam z całą
zawartością swoje tacy i wpadł na mnie Harry
E-Co ty
odstawiasz
H-Spierze
się
E-Nie i ty o
tym bardzo dobrze wiesz
Nie byłam mu
dłużna i wyrzuciłam swoją tackę na jego głowe
H-CO ty ?
E-Lubisz
zwariowane dziewczyny, więc taka jestem
H-Szalony
pomysł,
Przyszła
dyrektorka i stanęła na stole z mikrofonem
D-Wy we
dwoje się przebierzcie i za 10 minut wszyscy na holu
H-Minie nam
chemia
E-I bardzo
dobrze
Poszłam się
przebrać i ruszyłam w stronę holu, byli tam wszyscy, stanęłam z boku, obok mnie
dziewczyny a za mną Harry i objął mnie w
pasie
H-Przepraszam
E-Za co??
H-Za
wszystkie krzywdy które ci wyrządziłem
E-Lubie cię
i to bardzo
H-A ja nie
E-Szkoda bo
myślałam że zostaniemy przyjaciółmi
H-Czemy
tylko przyjaciółmi, EM kocham cię
D-Jest
konkurs Historyczny typuje 3 grupki Harry i Emilly, Amelia i Kacper oraz Sasha
i Mike macie na to 2 tygodnie
H-Zabieram
cię po szkole do mnie
E-A jak się
nie zgodzę
H-To cię
porwę
E-Serio
mówiłeś że mnie kochasz?
H-Całkiem
serio
MILEY-Możemy
to potwierdzić
E-Wiedziałyście
??
A-No
powiedział nam jak zasłabłaś
E-Nie lubie
was
A-Przejdzie
ci
Poszliśmy
wszyscy na chemie. Jestem z Harrym już półtora miesiąca i zajęliśmy 2 miejsce,
i przyznam wam się że 2 tygodnie temu spędziliśmy razem noc, było cudownie był
czuły i kochany, ale chyba za 9 miesięcy… AAch jestem w ciąży wie o tym moja
mama i dziewczyny, Właśnie się pakuje i wyprowadzam na drugi koniec Londynu,
nie chce zmarnować mu życia on ma 18 lat , jestem spakowana zeszłam na dół z
walizkami pożegnałam się z mama i dziewczynami, otworzyłam drzwi, a tam Harry z
2 walizkami i kwiatami
H-Sama nie
pójdziesz, z resztą nie puszczę cie
E-Harry,
proszę nie..
H-Prosić
będziesz później, chodź domek czeka
E-Jaki domek
?
H-Nasz
domek, a tu są kwiaty
E-Dziękuje
Przytuliłam
Harrego , Wziął moje walizki i pojechaliśmy domek był śliczny
H-Jak mogłaś
pomyśleć że mogłaś zmarnować mi życie ?
E-Głupia
jestem
H-Nie, po
prostu źle pomyślałaś
Urodziły nam
się 2 córeczki Eleonor i Jade, jesteśmy
szczęśliwi, dokańczam szkołe Mama mi
pomaga oraz mama Harrego no i sam Harry, nie zamienię się z nikim choćby nie
wiem co. Harry już planuje powiększenie
rodziny, szalony ale kochany chłopak.
super
OdpowiedzUsuń