poniedziałek, 24 czerwca 2013

Miłość? A jednak..."

Masz kogoś na oku? - moja przyjaciółka zapytała, idąc środkiem korytarza.

-Może.. - uśmiechnęłam się lekko 
-Kto?! -
-Lou. - ale nie mów nikomu. Proszę. 
-Nie martw się. 
Minęły 3 dni szłaś z tacą pełną jedzenia na twojej drodze stanął Louis
-[T.I]! Haha, na prawdę się we mnie zakochałaś?! - mówił głośno śmiejąc się donośnie. 
-Co? Co ci przyszło na myśl? - zrobiłaś dziwną minę. 
-Mam pewne źródła..  - między innymi twoją psiapisółę.
-Louis, ja.. 
-Nie tłumacz się.  - i tak nie masz szans. Pff..
Odwrócił się na pięcie i razem ze swoimi kolegami odszedł w przeciwną stronę. śmiejąc się .  stałaś wryta, nogi się uginały, a łzy powoli  ciekły po policzkach. 
Wszyscy wokół  zaczęli się głośno naśmiewać z twoich uczuć. Jak najprędzej wybiegłaś ze szkoły. 
Przysiadłaś pod małym murkiem głośno łkając. Sięgnęłaś do torby po leki przeciw bólowe otarłaś łzy i otworzyłaś pudełeczko w środku było około 10 tabletek? może troszkę więcej wysypałaś 3 tabletki na lewą rękę 

-T.I! co ty robisz?
T-Jak mogłaś ? obiecałaś przyjaciółki tak nie robią 
-Przepraszam, naprawdę nie chciałam 
T-Jak byś  nie chciała byś nie powiedziała a chciałaś więc zrobiłaś teraz cała szkoła drwi ze mnie 
-Poczekaj tu, nic nie rób ! słyszysz?!
T-Będę chciała to zrobię 
Twoja przyjaciółka wbiegła szybko do szkoły a ty wyjęłaś wszystkie tabletki najpierw połknęłaś 4, za chwilę kolejne 4 czułaś się zmęczona silne leki zaczęły działać osunęłaś się i słyszałaś jak ktoś krzyczy.
 
Oczami Louisa:
Podbiegłem do niej z  I.T.P i reszta za nami 
LOU-Ej mała coś ty narobiła.Dzwoń po karetkę 
Boże co ja narobiłem? to moja wina, jak jej się coś stanie... 
Karetka przyjechała szybko, zabrali ją, wsiadłem do samochodu i pojechałem za karetką milion myśli nasuwało się na myśl, czemu ja to zrobiłem? Dojechałem do szpitala i szukałem lekarza 
LOU-Gdzie leży T,I ??
lek-Pan z rodziny?
LOU-Tak, znaczy nie, to moja.. dziewczyna 
LEK-HMM, Dziewczyna miała dużo szczęścia, wypłukaliśmy żołądek i jest już w porządku połknęła sporą ilość bardzo silnych tabletek,które są wydawane tylko na recepte 
LOU-Czy ja moge iść do niej ?
LEK-Tak 6 sala po prawo 
Pobiegłem 6 sala jest wszedłem do sali, spała tak słodko. Czemu ja to powiedziałem ? czemu zadrwiłem z niej? jestem starszy od niej o 2 lata a zachowałem się gorzej niż przedszkolak.

Twoimi oczami:
Otworzyłam oczy  z boku stał ten palant, tak tylko że ja tego palanta  kocham 
T-Co ty?
LOU-Coś ty narobiła ???
T-TO co musiałam, to twoja wina, wszystko przez tą cholerną miłość  do ciebie 
Łzy powoli spłynęły, Louis otarł je chwycił moją dłoń 
LOU-Czemu cholerną ???
T-BO bez wzajemności, chciałam uwolnić się od tego koszmaru, niestety przeszkodziłeś mi 
LOU-Chciałaś zginąć ?? bo nie odwzajemniam tego??
T-Tak!!!!! ty nie wiesz jak to jest całe życie być niekochanym, Idź sobie daj mi spokój 
LOU-Jak wyjdę to nie wrócę 
T-I nie wracaj!!!!!! 
Louis wstał z krzesełka myślałam że pójdzie wszedł na łóżko i położył się obok mnie 
T-Miałeś iść
LOU-Ale coś mi nie pozwala
T-Niby co?
LOU-Ty 
Pocałował cię oderwaliście się od siebie i spojrzeliście
Louis wstał i wyszedł z sali, co to było??? co za cham, na drugi dzień wyszłaś ze szpitala, szłaś do szkoły, otworzyłaś  drzwi od budynku było pusto i cicho, weszłaś dalej na ścianie była kartka 

         Zapraszamy do sali gimnastycznej :P

Poszłaś na sale otworzyłaś drzwi wszyscy siedzieli na trybunach i patrzyli na ciebie, spojrzałaś w prost.
Tell me with your mind, body and spirit
I can make your tears fall down like the showers that are British
Whether we’re together or apart
We can both remove the masks and admit we regret it from the start

If you’re pretending from the start like this,
With a tight grip, then my kiss
Can mend your broken heart
I might miss everything you said to me
And I can lend you broken parts
That might fit like this
And I will give you all my heart
So we can start it all over again?
 
Louis podszedł do ciebie i spytał 
LOU-Over Again??
T-Yes
Wasze usta znowu się złączyły wszyscy zaczeli bić brawo, to była niezapomniana chwila w waszym życiu.Wszystko dobrze się układa aż do teraz

1 komentarz: