piątek, 10 maja 2013

Rozdział 15

Rano wstałam Zuza jeszcze spała zjadłam śniadanie i umyłam się weszłam na bloga i na nowe więsci a tam co widzę?
Dziewczyna Harrego Leży w szpitalu a on zabawia się z inną ???
Doznałam szoku wszędzie o tym pisano, nie mogłam uwierzyć że to dzieje się na serio łzy zaczęły lecieć mi po woli zamknęłam laptopa i wtuliłam się w poduszkę wyłanczając telefon. Jak on mógł mi to zrobić wczoraj mówił że kocha i się cieszy a tu co? no tak panna w ciąży mu przeszkadza więc trzeba się za inną zabrać koło 12 przyszedł Harry

H-Cześć jak się czujesz??
Nachylił się chciał mnie pocałować ja odsunęłam się
S-Wynoś się
H-Stella co się stało??
S-Ty masz czelność tu przyjść i pytać się co się stało
H-No bo nie wiem
S-Miałeś wczoraj spotkanie z kim?
H-Było Modest i dziennikarze
S-Yhy wieże bo muszę a w nocy ładna panienka
H-O czym ty mówisz
S-Nie udawaj że nie weiesz
H-Stella nie zdradziłem cię, spytaj sie Lou
S-Daj se spokój
Złapał mnie za nadgarstki i przysunął bliżej
H-Nie zdradziłem cię przyżekam na wszystko, ja dla ciebie rzucę wszystko i dam ci cały świat
S-Inni mówią coś innego
H-Stella obiecuje że to wyjaśnie, i przyrzekam nie spałem z nikim

Popatrzłyłam w jego zielone oczy
S-Wierzę ci, ale..
Przytuliłam go mocno
S-Jak to czytałam wiesz jak się czułam oszukana nie potrzebna nic nie warta exs Harrego
H-Jesteś warta całego świata i potrzebna i nie żadna exs, jak wyjdziesz to wyjedziemy na wakacje tak na 2-3 tygodnie na Gran Canarii
S-Serio?
H-Tak
Zuza wstała przedstawiła się Harremu a on jej porozmawialiśmy, przyszła pielęgniarka zabrać Zuzę na badania i mi podać witaminy
S-Harry..
H-Tak?
S-Pójdziesz kupić mi bółkę, czekoladę, jakiś sok i .....
H-Tak, będę za chwilę

Harry wstał i poszedł, nie było go z około 30 minut. Podał mi to co kupił nawet dostałam żelki, wlałam sobie szklankę soku i rozmawialiśmy, o tych plotkach co są na internecie. Potem przyszła Eleonor I Perrie, a za nimi Louis i Zayn dziewczyny pytały się jak się czuje, Harry powiedział że będą to bliźniaczki Pezz  się ucieszyła i Eleonor tak samo, Louis powiedział że Modest napisało że Harry ma mnie dosyć i nie chce dzieci bo zniszczy mu to kariere, ale Zayn zaraz wszytsko sprostował i Modest zmieniło zdanie. Wymyśliliśmy że jedna córcia będzie smieć na imię Dracy a druga Aurelia, jak narazie.Gdy wszyscy wychodzili weszedł wesoły Lekarz :D
LEK-Mogę z państwem porozmawiać?
S-Tak
LEK-Więc tak. Ma się pani dobrze dzieci też, badania lepsze, i teraz tak:
Wypisać panią dziś czy jutro??
H-Dziś. A może?
LEK-Tak ma się dużo lepiej nie ma sensu jej tu trzymać jak by były złe badania to tak
H-To ja zabieram ją dziś
LEK-Dobrze, pójdę po wypis i za miesiąc do kontroli
S-Dobrze
H-Ubierz się wezmę rzeczy i czekam na zewnątrz
S-Ok
Wszyscy wyszli poszłam się ubrać, leżałam tu tylko 2  dni dosyć krótko. Ubrałam się i wyszłam pojechaliśmy do domu, poszłam do pokoju a tam wielki pierdolnik
H-Sorry nie zdążyłem posprzątać
S-Nie no ok, każdemu może się zdarzyć
Ja rozpakowałam się a Harry ogarnął pokój położyłam się na łóżku, Harry wziął Laptopa i czegoś szukał
S-Co robisz?
H-Szukam'
A-Ale co?
H-Hotelu na tej wyspie
Luknęłam co tam robi
S-A może ten
Wskazałam na ekran na ten http://www.travelplanet.pl/wczasy/hiszpania/gran-canaria/puerto-rico/gloria-palace-royal,25062013ITAG21804.html obejrzeliśmy zdjęcia i Harry zamówił pobyt i samolot, zaczęłam się pakować bo ten pajac zarezerwował lot na dziś o 20. Spakowałam potrzebne rzeczy, Harry zniósł walizki i usiadłam na kanapie pokazując dziewczyną pobyt tam gdzie będziemy. Czas minął szybko Loui i Eleonor zawieźli nas na lotnisko. Lecieliśmy 3,5h usnęłam w czasie lotu zresztą zawsze śpie od lotniska było jakieś 20 minut drogi do hotelu zawiozła nas tam taksówka widoki przepiękne. Rozpakowałam się i poszłam się umyć założyłam piżamę i położyłam się szybko spać zmęczenie dało się we znaki.

3tygodnie minęły bardzo szybko aż za szybko wróciliśmy do Londynu wszystko było po staremu. Louis rozmawiał z Harrym o czymś ważnym aż się pokłócili
S-Co się stało?
LOU-NIC!!!
S-Louis przecież widzę pokłóciłeś się z Harrym słyszałam
LOU-Może troche, nie przejmuj się
S-Jak ma się nie przejmować. Proszę cię powiedz oco wam poszło
LOU-Poszło o dziewczynę
S-Jaka??
LOU-O te całe plotki na temat tej laski
S-Przecież to nie prawda sam powiedziałeś
LOU-No  z drugiej strony
S-Louis, oszukałeś mnie?
LOU-Stella.. oni nie spali ze sobą ani nic
S-Okłamaliście mnie wszyscy
LOU-STella to nie tak
S-Nie chcę tego słuchać

Wyszłam z domu, oszukali mnie wszyscy to po to był ten cały wyjazd. Szłam ulicami Londynu było pochmurne niebo jakby miało zaraz nieźle padać, weszłam do kawiarni zamówiłam Shake mangowego i usiadłam, dosiadła się do mnie pena kobieta około 26-27 lat

[KO]-Ty jesteś Stella Tomlinson?
S-Tak, a pani
[KO]-Pamela, jesteś dziewczyną Harrego
S-Niestety
P-Czemu niestety
S-Oszukał mnie, mówił że nie ma nikogo że kocha mnie
P-Bo kocha
S-skąd pani wie
P-Mów mi Pamela
S-No więc Skąd wiesz ??
P-Jestem jego przyjaciółką, i te plotki na necie to setek bzdur
S-Więc to dla ciebie mnie zostawił
P-Nie zostawił, kocha cię dużo mi opowiada o tobie i o dzieciach
Spojrzała na mój brzuch
P-Nie mogła bym związać cię z kimś kto zaraz będzie ojcem i kocha tak wspaniałą kobiete, po  za tym ja mam narzeczonego, a to że Harry dał mi całusa w policzek to nic nie znaczy
S-Sama nie wiem
P-Kochasz go?
S-Całym światem
P-To idź do niego i mu to powiedź bo chłopak na serio cię kocha on świata poza tobą nie widzi, nawet się za inną nie oberzy
S-Dzięki
P-NIe ma za co
Dopiłam shake i wróciłam do domu

H-Stella!
S-Harry !
Przytuliłam sie mocno do chłopaka którego bardzo kocham
S-Kocham cię przepraszam
H-Też cię kocham
Nie miałam zamiaru odrywać się od Harrego, ale Louis nam nie pozwolił

LOU-No już, Stella tak strasznie cię przepraszam
S-Wszystko wiem, nie potrzebnie się obraziłam
Przytuliłam się do brata i usiedliśmy na kanapie Niall zrobił pizze zjedliśmy całą oglądając przy tym świetny film. Zrozumiałam  że Harry mnie kocha i nie zrobił by czegos takiego. Kocham go takiego jaki jest i niech się nie zmienia.

1 komentarz:

  1. Świetny *-* *-* *-* Szybko napisz nn http://directionoverload.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń