niedziela, 10 marca 2013

Rozdział 12

Tak mijały dni, dzień wycieczki nareszcie spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy i zeszłam na dół,
HO-Gdzie Ashley
M-Pakuje się
HO-Jeszcze?
Z-Nie dziwie się
A-Już idę!!!
Ashley zeszła z wielką walizką po schodach, otworzyłam drzwi wszyscy wyszli, zamknęłam drzwi, gdy sie odwróciłam mojej walizki nie było
N-No idziesz?
HO-A walizka?
N-W samochodzie
Weszłam do samochodu, pod szkołę odwiózł nas mój wujek, pod szkołą byli wszyscy, wysiedliśmy z samochodu, chłopcy włożyli nasze walizki do autokaru, ja usiadłam z Ashley, na końcu podróż trwała niecałe 6 godzin, wysiedliśmy pod pięknym hotelem, my miałyśmy pokój 3-osobowy, chłopcy 5-osoboy, rozpakowałyśmy się i wszyscy poszliśmy na zwiedzanie przed 20  byliśmy już w hotelu wszyscy zeszli na kolacje a potem na góre, wychowawca przyniósł nam plan na cały tydzień, troche zwiedzania, i sporo czasu wolnego w tym 4 dyskoteki,
M-Jutro o 8 sniadanie, o 9 zwiedzanie o 14 na obiad i do 18 czas wolny, kolacja o 19 a o 20 kino[wszyscy]  22:30 spać
HO-Całkiem całkiem, Ja idę wziąść prysznic
M-Ja po tobie
A-A ja na końcu
Poszłam wzięłam szybki prysznic ubrałam się w piżamę i wyszłam potem weszła Megan,
A-Dostałaś sms
Chwyciłam za telefon dostałam sms od Nialla
-Możemy wpaść?
-Pewnie<3
Chłopcy weszli bez pukania
A-A za pukać to nie łaska?
LOU-Nie, a gdzie Megan
M-Już wychodzę
N-Wy już w piżamkach ?
HO-Tak a wy czemu nie, jest 22, wolno wychodzić?
H-Nie
Megan wyszła, weszła Ashley
H-Mogę  z tobą ?
A-Nie!!
LI-Gdzie jutro idziemy o 15
H-Może Place de la Concorde?
HO-Wiesz gdzie to?
H-gdzieś niedaleko,nie zgubimy sie
M-Już to widze
Ashley wyszła
A-możemy iśc jak sie zgubimy to sie spytamy kogos o droge
H-Słońce ja znam Francuski,
HO-Dobra pójdziemy tam i gdzieś jeszcze?
Z-Zobaczymy ile zostanie nam czasu
LOU-Dobra to my spadamy
HO-Pa
Gdy chłopcy wyszli walnęłam się na łóżko dostałam jeszcze sms
-Dobranoc :*
-Dobranoc:*<3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz