wtorek, 15 stycznia 2013

LOUIS

Byłaś już spakowana, nie sądziłaś że będziesz musiała się wyprowadzić, niestety nie mogłaś wytrzymać tego dłużej, schodzisz po schodach z walizkami.
Z-A panienka gdzie się wybiera?
N-No wyjezdzasz na wakacje?
T-Nie wyprowadzam się
LI-Gdzie? Zwariowałaś. Louis tego nie chciał
T-Nie interesuje mnie to, chciał czy nie chciał zrobił to
Z-Ja cię nie puszcze, poczekaj on zaraz wróci z Harrym i wytłumaczycie sobie wszystko
T-OJ lepiej nie. narezie.
Wyszłaś z mieszkania i skierowałaś się w prawą stronę, szłaś gdzie kolwieg bo nie miałaś gdzie się podziać
Do domu wrócił Harry i Louis
LO-Co tak cicho?
N-A tak jakoś
H--T.I], Na górze, jeszcze sie gniewa ?
Z-No bo. nie ma jej
LU- wyszła gdzieś ?
N-Tak ale nie wróci
LU-Co ty gadasz ? jak to? nie mogliscie jej zatrzymac ?
N-Sam spaprałeś sprawe
LU-Dawno wyszła ?
LI-JAKIEŚ 10 MINUT TEMU
Louis dzwonił do cb ty nie odbierałas nie chciałś
LU-Gdzie ona poszła?
N-Nie weim
LU-Ide ją szukać
Z- Pójdziemy z tobą
Chłopcy wyszli, rozdzielili sie kazdy w swoja strone
Louis dzwonił i nic , ty siedzialas, na moście nad jeziorem w ktorym sie poznaliscie, przezylas swoj pierszy pocalunek z nim, te wszystkie piekne chcwile, ktore jedna laska wszystko zepsuła
EL-OOOO kogo  ja widze byłą laske mojego Louiska
T-Odwal sie to przez cb wszystko sie stalo,
EL-Daj mi czas teraz ja chce spróbowac, da mi rochce kaski a potem go żuce
T-Jesteś podła wykorzystasz go
EL-Nic nie wiesz głupia jesteś
Eleonor podeszła do cb i zaczełyście się szarpać
T-Puść mnie !  [w tym momencie Eleonor popchneła cię i wpadłaś do wody]
EL-JeSZCZE TWOJE RZECZY KOCHANA ,  moze teraz mi nie przeszkodzisz jak znikniesz raz na zawsze
Louis widział to co zrobiła Eleonor,
LU-Stuknięta wariatka,  idź sobie miedzy nami nic nie bedzie
Louis wskoczyl do wody
EL-Debil jeszcze pożałujesz
LU podpłynoł do cb
LU-Już spokojnie jestem przy tobie
T-Louis? Ja i tak cię kocham
Wyszliście z wody
LU-Chodź do domu
T-A moje rzeczy ?
LU-Jak mi wybaczysz kupię ci nowe i obiecuje że już nie zachowam się tak jak ostatnio
Wskoczyłas mu na ręce
T-Kocham Cię
LU-Ja cb też
H-OOOOOOOOOOOOO ja też was kocham
Wróciliście do domu osuszyłaś się  zostawiłaś w szafie krótkie spodenki założyłaś je a Lu dał ci swoją Bluzke z super menem .
N-Zazdrosze Ci takiej laski . Lepiej jej pilnuj
LU-Rozumie się
Pocałowaliście się

Coś mi nie wyszło ale w czwartek w godzinach popołudniowych od 16:30 bądz 17 dodam imag i w pitek to samo, nadrobie zaległości 

hORANOWA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz