niedziela, 19 maja 2013

Rozdział 17



H-Który??
S-Hmm 2 lub 1?????
H-Chcesz możemy kupić te dwa
S-Nie, wystarczy jeden
H-Na pewno?? bo jak nie możesz się zdecydować to kupię ci 2
S-Harry!!
H-No dobra ale.. kupimy i drugi
S-Ale napewno nie w Londynie
H-Gdzie moja księżniczka będzie chciała 


Przytulił mnie i dał całusa, długo rozmyślaliśmy jaki zdecydowaliśmy, że tu kupimy ten drugi czyli ten niski[ W poprzednim opowiadaniu drugi link :D]
A następny kupimy w LA, bo tam mają najwięcej koncertów, myśleliśmy też nad domkiem w Polsce ale nie wiem,
    w końcu tam mam jakieś korzenie i chcę żeby moje dzieci poznały kulturę Polską raz w roku staramy się być z Louisem u dziadków może nawet 3 na pewno w wakacje na 2 miesiące, święta, i gdy mamy więcej czasu. Bardzo kocham moich dziadków są wspaniali. Właśnie na świeta jedziemy wszyscy czyli: Ja, Louis, Harry i jego rodzice oraz chłopcy z dziewczynami, moi dziadkowie maja duży dom i ogromne podwórko, wszyscy się znają wiec nie bedzie żadnego problemu. Nie wspomniałam że w Polsce są moje siostry tam się uczą rodzice czasami tam zaglądają, kocham swoje siostry bardzo dobrze się dogadujemy a to ważne tylko szkoda że rodzice mają nas gdzieś ale niczego nam nie brakuje ja i Lou wysyłamy dziadką pięniądze mimo że oni nie chcą.  Louis obiecał dziadką że kupi im wycieczkę za  granicę na 2 miesiące coś podobnego jak senatorium a my zostaniemy z dziewczynami. Phoebe i Daisy zostaną w Polsce razem z Fizzy a Lottie  przyleci z nami tu chce chodzić dalej do szkoły reszta woli w Polsce, z tego co mi wiadomo Fizzy chce być stylistką, moda  ją kręci a nasza Lottie? modelka obiecałam że jej w tym pomogę chociaż ma całkeim niezły głos i Lou pcha ją w stronę muzyczną. Z resztą też bym wolała żeby poszła w ślady brata, może ją jakoś przekonam do zmiany decyzji, Loui chce dla nas jak najlepiej znaczy teraz to dla dziewczyn bo mną raczej  o mnie to ktoś inny będzie dbał, chciaż Louis powiedział że i tak będzie się o mnie troszczył, moja historia rodzinna jest nie zbyt ciekawa ale powiem wam tyle że w Londynie mieszkam 6 lata razem z Louisem  przed tem mieszkalismy w Polsce było mi tam dobrze ale wplątałam sie w nie zbyt dobre towarzystwo jak to Polska z resztą wszędzie się znajdą tacy co będą chcieli zrujnować twoje życie możecie pomyśleć że to trochę dziwne ja i Louis mieszkamy tu a nasze siostry z dziadkami w Polsce, niestety to nie od nas zależało co do rodziców to nie przejmują się dziewczynami a Daisy i Phoebe bardzo to przeżyły że nie mieszkaja z rodzicami jak w normalnej rodzinie ale niczego im nie brakuje na początku chcieliśmy sprowadzić dziewczyny ale dziadkowie się nie godzili Louis w trasie a ja bym sobie nie poradziła sama a teraz to już wo gule ale wiem że coś się wymyśli. Przepraszam że dopiero teraz wam to opowiadam ale tak jakoś nie było okazji. Nie chciałam zbytnio opowiadać o mojej rodzinie, kocham brata, siostry To Louis i Lottie pomogli mi się wydostać z kłopotów.  

H- Zapłacone możemy iść
Pojechaliśmy do domu 
Ja  i  Harry przeprowadziliśmy się byliśmy na świta u dziadków był to 8 miesiąc ciąży. Dziewczynki dostały super prezenty. 

Jest 15 styczeń wstałam zeszłam na dół i zjadłam śniadanie, dostałam tak silnego bólu że krzyknęłam dosyć głośno 

N-Stella! 
Niall podbiegł do mnie 
N-Stella! słyszysz? co sie dzieje 
S-Nie wiem boli 
N-Poczekaj nie ruszaj się pójdę po Harrego 
Chłopcy szybko zeszli 
Zawieźli mnie do szpitala, było źle mimo początek 9 miesiąca, tak strasznie bolało zabrali mnie na sale i kazali rodzić, Harry był koło mnie i ścisnął moją dłoń

H-Wszystko będzie dobrze 
Upłynęło 30 minut było po wszystkim, szybko zabrali dziewczynki, byłam przestraszona i wykończona, do sali wszedł lekarz, jeszcze nic nie powiedział a ja już zaczęłam płakać 

LEK-Pańskie córki......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz