Rozdział 2

Mój pokój był śliczny pokój , garderoba , łazienka, totalnie bajka
LI-Podoba się
S-Bardzo
Zostawiłam walizkę
LOU-Pokażemy ci gdzie mamy pokoje
Wyszliśmy o demnie, Poszliśmy do Zayna, Nialla, Liama Louisa i na końcu do Harrego to była jego sypialnia była cudowna sypialnia
S-To ja pójdę się ubrać
H- Po móc?
S-Poradze sobie
Weszłam do pokoju wybrałam to, i wyszłam
S-Wy tu czekaliście?
Z-No tak
Zeszłam na dół a oni za mną Louis zrobił obiad a po obiedzie oni poszli na górę ja zostałam sama, podeszłam pod okno, tam stała gitara, usiadłam na dywanie i zaczęłam grać i spiewać
-Don't speak
I can't believe, this is here happening
Our situation isn't right
Get real, who you playing with
I never thought you'd be like this
You were supposed to be there by my side.
I takie tam, nie wiedziałam że te barany siedza na schodach i podsłuchują
LOU-Ej graj dalej
S-Uszy cię bolą, lepiej nie
Z-Zwariowałaś ? ślicznie zaśpiewałaś
S-Yhy, dobry suchar
Przyszła do nas Louise i Lux
LUX-Stella!
Mała podbiegła do mnie i przytuliła
S-CZeść
LUX-Tęskniłam
S-Ja  te, poczekaj mam coś dla ciebie
Skoczyłam na górę po szkic dla Lux
S-Proszę do dla ciebie
LUX-Ale to ja
 S-No tak, podoba się
LUX-Tak
Mała pocałowała mnie w policzek
LUX-Narysujesz mnie i Hallego?
S-Teraz?
LUX-Tak
Mała usiadła Harremu na kolnach
H-Mam się nie ruszać
S-Rób co chcesz, abyś siedział
Usiadłam na wprost nich, naszkicowałam poprawiłam
S-Podpisac
LUX-Tak dla LUX OD Stelli
POdpisałam i wręczyłam małej
H-Masz talent do wszystkiego
S-Ty jeszcze mnie nie znasz
Siedzieliśmy do 20 Louise rozmawiała z chłopcami, a ja bawiłam się z mała, gdy poszły wszyscy rozeszli się do pokoi, pierwszy dzień w nowym miejsc, może być ciekawie

Horanowaaaaaaaaaaaaaa